Kwietniowe mamy 2025

[MissKocurek]

dziękuję za ciepłe przyjęcie. Po forach dla mam i staraczek za pomocą medyczną zmieniła mi się percepcja i miałam wrażenie, że teraz większość kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Miło się zaskoczyć i to bardzo cieszy, że tak dużo kobiet nadal z łatwością zachodzi naturalnie czy są tu jeszcze jakieś przyszłe mamusie, które potrzebowały medycznego wsparcia w zajściu?

Powiem tak. Jak byłam bardzo młoda (bo młoda dalej jestem ) to moja nieświadomość istnienia różnych problemów związanych z ciążą była na poziomie ignorancji. W pierwszą ciążę zaszłam też bardzo szybko. W trakcie zaczęły pojawiać się komplikacje no i koniec końców urodziłam wcześniaka. Wtedy jednak jeszcze nie sądziłam, że to początek wszystkiego. Nie chce jednak wprowadzać tutaj swoich złych doświadczeń.
Teraz stwierdziłam, że będzie co ma być. Staram się cieszyć z tej ciąży tak bardzo jak tylko się da. Wierzę, że ten maluch będzie mi dany.
Tak samo rozumiem jak bardzo dużo Ty musiałaś przejść więc teraz ta ciąża wydaje się wręcz na poziomie cudu.
musi być dobrze.

Moja mała to jest totalny szogunek, wszędzie jej pełno i cały czas musi być w centrum uwagi więc przy niej dużo odpoczynku nie zaznam ale jak już jest ciężko to po sąsiedzku mam teściowa i ja proszę o chwilę opieki nad nią i wtedy jest ok moj mąż pracuje więc przejmuje opiekę weczorami. Na szczęście mała od września idzie do przedszkola więc będę mieć więcej oddechu.

Korzystaj jak tylko możesz z takiej pomocy. Ja sobie teraz mówiłam, że ta ciąża to już totalny luz i na spokojnie. Tyle, że ledwo początek a już mnie przeorało

powiem wam że z jednej strony właśnie bardzo się cieszę na te malutką różnicę wieku, ale z drugiej strony… 2 maluchy płaczące w nocy i pobudka na stałe o 5:30 ostatnio widziałam newsy o mamie co gotowała amfetamine w thermomixie…

Spokojnie myślę, że nie będziesz musiała gotować takich dań mocy i poradzisz sobie . Z czasem zapewne uda się wypracować rutynę i będziesz mogła odpocząć nieco.
Ja mam teraz w drugą stronę bo od dawna już się wysypiam i teraz wracać do tego po tylu latach. Już od dawna byłam przekonana, że więcej dzieci nie chce. No, ale mąż dosłownie przez kilka lat ciągle namawiał i w końcu w tym roku w styczniu pękłam .

 

[Palusia1210]

Czytam wasze wiadomości dziewczyny i widzę, że macie mnóstwo dolegliwości mnie na razie omija. Poza ciągnięciem w pachwinie, delikatnym bólem piersi i od czasu do czasu takiego okresowego bólu… wszystko jest super nawet nie czuję zmęczenia bo ja od zawsze jestem zmęczona do spania mnie nie trzeba namawiać

 

[Tinulka]

Czytam wasze wiadomości dziewczyny i widzę, że macie mnóstwo dolegliwości mnie na razie omija. Poza ciągnięciem w pachwinie, delikatnym bólem piersi i od czasu do czasu takiego okresowego bólu… wszystko jest super nawet nie czuję zmęczenia bo ja od zawsze jestem zmęczona do spania mnie nie trzeba namawiać

Mnie tak męczą mdłości, że kazałam mężowi się modlić żeby to neo były bliźniaki
W żadnej poprzednie ciąży (ta jest piąta) nie miałam takich mega mdłości.

Jak byłam u gina z infekcja mówię mu że to moja piąta ciąża i nie zdążyłam dodać że poród będzie trzeci to tak na mnie spojrzał jakb mi nagle wyrosła druga głowa

 

[kolor nadzieji]

Powiem tak. Jak byłam bardzo młoda (bo młoda dalej jestem ) to moja nieświadomość istnienia różnych problemów związanych z ciążą była na poziomie ignorancji. W pierwszą ciążę zaszłam też bardzo szybko. W trakcie zaczęły pojawiać się komplikacje no i koniec końców urodziłam wcześniaka. Wtedy jednak jeszcze nie sądziłam, że to początek wszystkiego. Nie chce jednak wprowadzać tutaj swoich złych doświadczeń.
Teraz stwierdziłam, że będzie co ma być. Staram się cieszyć z tej ciąży tak bardzo jak tylko się da. Wierzę, że ten maluch będzie mi dany.
Tak samo rozumiem jak bardzo dużo Ty musiałaś przejść więc teraz ta ciąża wydaje się wręcz na poziomie cudu.
musi być dobrze.



Korzystaj jak tylko możesz z takiej pomocy. Ja sobie teraz mówiłam, że ta ciąża to już totalny luz i na spokojnie. Tyle, że ledwo początek a już mnie przeorało



Spokojnie myślę, że nie będziesz musiała gotować takich dań mocy i poradzisz sobie . Z czasem zapewne uda się wypracować rutynę i będziesz mogła odpocząć nieco.
Ja mam teraz w drugą stronę bo od dawna już się wysypiam i teraz wracać do tego po tylu latach. Już od dawna byłam przekonana, że więcej dzieci nie chce. No, ale mąż dosłownie przez kilka lat ciągle namawiał i w końcu w tym roku w styczniu pękłam .

Oj korzystam korzystam kiedyś narzekałam że muszę mieszkać kolo teściowej a teraz to jednak widzę plusy czasem początki trudniejsze niż byśmy chcialy

 

[kolor nadzieji]

Czytam wasze wiadomości dziewczyny i widzę, że macie mnóstwo dolegliwości mnie na razie omija. Poza ciągnięciem w pachwinie, delikatnym bólem piersi i od czasu do czasu takiego okresowego bólu… wszystko jest super nawet nie czuję zmęczenia bo ja od zawsze jestem zmęczona do spania mnie nie trzeba namawiać

Ja co prawda nie odczuwam dolegliwości codziennie (oprócz bólu glowy) za to spac wogole nie mogę co wpływa na późniejsze zmęczenie w ciagu dnia ale myślę że jak moja mała pójdzie do przedszkola to nadrobię drzemkami

 

[kolor nadzieji]

Dziewczynki macie jakieś sprawdzone sposoby na bol glowy? Bo wstaje z bólem i się z nim klade

 

[Mamakingi15]

Dziewczynki macie jakieś sprawdzone sposoby na bol glowy? Bo wstaje z bólem i się z nim klade

Mi najbardziej pomaga letnia relaksująca kąpiel .. albo po prostu spacer na świeżym powietrzu .

 

[Tinulka]

Oj korzystam korzystam kiedyś narzekałam że muszę mieszkać kolo teściowej a teraz to jednak widzę plusy czasem początki trudniejsze niż byśmy chcialy

Ja też mieszkam blisko teściowej (mamy duży dom, ona na dole my na górze, wejście oddzielne więc trochę jak w bloku)ale ona mi z dziećmi nie zostanie, zero chęci pomocy. Jak jadę do lekarza z jednym to drugie ciągnę ze sobą, na zakupy to samo.
Nie chcę się rozpisywać bo szkoda psuć siebie dzień.
I tak wiem że nikt nie ma obowiązku mi pilnować dzieci, ale teściowa wiecznej czegoś chcę i oczekuje pomocy ale w drugą stronę to już nie działa.

 

[Karla88]

czesc nazywam sie Karola, ostatni raz byłam tu na forum, lipcowych mam 2018
od tygodnia wiem ze jestem w kolejnej ciazy, pierwsza córka lat 14, syn 6 no i wychodzi ze 7.04.2025 kolejne dziecko
ciaza totalnie z zaskoczenia, nieplanowana i wsumie az cud ze cos wyszlo nie jestem ani fizycznie ani psychicznie gotowa...
jedno dziecko odchowane, drugie za rok idzie do szkoly ja jestem pracoholik i mam stanowisko na wysokich obrotach, od roku mieszkamy w nowym domu wiec nie mamy nawet pokoju dodatkowego, mialam pelno planów ktore trzeba zmienic, jestem przerazona ze moje zycie znow sie zmieni, mam 36 lat i srednio nadaje sie do dzieci choc swoje bardzo kocham
chyba nie dotarło to jeszcze do mnie...
lekarza mam 12.08 i to wychodzi 7 tydzien z objawów to mam mdłości popoludniu a wieczorem zgaga calkiem inne objawy niz przy poprzednich ciazach
fajnie was poczytac

 

[Tinulka]

czesc nazywam sie Karola, ostatni raz byłam tu na forum, lipcowych mam 2018
od tygodnia wiem ze jestem w kolejnej ciazy, pierwsza córka lat 14, syn 6 no i wychodzi ze 7.04.2025 kolejne dziecko
ciaza totalnie z zaskoczenia, nieplanowana i wsumie az cud ze cos wyszlo nie jestem ani fizycznie ani psychicznie gotowa...
jedno dziecko odchowane, drugie za rok idzie do szkoly ja jestem pracoholik i mam stanowisko na wysokich obrotach, od roku mieszkamy w nowym domu wiec nie mamy nawet pokoju dodatkowego, mialam pelno planów ktore trzeba zmienic, jestem przerazona ze moje zycie znow sie zmieni, mam 36 lat i srednio nadaje sie do dzieci choc swoje bardzo kocham
chyba nie dotarło to jeszcze do mnie...
lekarza mam 12.08 i to wychodzi 7 tydzien z objawów to mam mdłości popoludniu a wieczorem zgaga calkiem inne objawy niz przy poprzednich ciazach
fajnie was poczytac

Cześć miło że nasze grono się powiększa. Rozgość się