reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Ja jak po USG się okaże, że jest wszystko ok, to mam zamiar w przyszłym tyg. powiedzieć Rodzicom, a w przyszły weekend teściom. No i planuję też powiedzieć kierownikowi, bo nie wiem jak długo jeszcze będę pracować, a teraz obecnie w robocie ogrom wszystkiego, i na pewno będą potrzebować rąk do pracy, więc niech lepiej już zaczną szukać kogoś na zastępstwo 🙈

Mam podobnie! Też się u nas dużo dzieje a znalezienie kogoś to nie takie hop siup, miło z naszej strony, że się przejmujemy :D
 
reklama
Mam podobnie! Też się u nas dużo dzieje a znalezienie kogoś to nie takie hop siup, miło z naszej strony, że się przejmujemy :D
Niby miło tylko czy to zostanie docenione? Ja planuje poczekać z informowaniem szefowej do wizyty po urlopie, podejrzewam ze będzie po 3tyg czyli 8.09, jak wszystko będzie dobrze to wtedy jej powiem ze znikam 01.10. Obawiam się tylko fochów nie z tej ziemi ale jak taka będzie humorzasta to zadzwonię do lekarza niech od razu wystawia L4 😬 jak jej wcześniej powiedziałam o ciąży to usłyszałam w odpowiedzi ze jaka miotle ma MI kupić. Nie do pracy tylko mi 🥲
 
Niby miło tylko czy to zostanie docenione? Ja planuje poczekać z informowaniem szefowej do wizyty po urlopie, podejrzewam ze będzie po 3tyg czyli 8.09, jak wszystko będzie dobrze to wtedy jej powiem ze znikam 01.10. Obawiam się tylko fochów nie z tej ziemi ale jak taka będzie humorzasta to zadzwonię do lekarza niech od razu wystawia L4 😬 jak jej wcześniej powiedziałam o ciąży to usłyszałam w odpowiedzi ze jaka miotle ma MI kupić. Nie do pracy tylko mi 🥲

To już pewnie zależy od przełożonego, na mojego nie mogę narzekać i pewnie w jakiś sposób to doceni, ale czy ktoś będzie to pamiętał za 2 lata - nie sądzę:D pewnie już wtedy Ci ludzie nawet nie będą w większości w naszym zespole pracować :D

Myślisz, że naprawdę będzie się fochować? :o
 
To już pewnie zależy od przełożonego, na mojego nie mogę narzekać i pewnie w jakiś sposób to doceni, ale czy ktoś będzie to pamiętał za 2 lata - nie sądzę:D pewnie już wtedy Ci ludzie nawet nie będą w większości w naszym zespole pracować :D

Myślisz, że naprawdę będzie się fochować? :o
Wiesz co ja pracuje u prywaciarza i jestem jedynym pracownikiem wiec choćbym poszła na L4 dzien przed porodem to i tak będą niezadowoleni a to z tego powodu ze jestem ich takim beduinem do je*ania.. oni mało co ogarniają wiec jak ja odejdę to będzie miała szefowa sraczke na 102. Wychodzą kiedy chcą, przychodzą kiedy chcą, ja nie mogę wybrać urlopu zaległego (mam jeszcze 8 dni za tamten rok) bo jak to powiedziała moja szefowa „to jest nieważne”.. Boże tak czytam to co napisałam i „co ja robię tuuuu” 🙈
 
Wiesz co ja pracuje u prywaciarza i jestem jedynym pracownikiem wiec choćbym poszła na L4 dzien przed porodem to i tak będą niezadowoleni a to z tego powodu ze jestem ich takim beduinem do je*ania.. oni mało co ogarniają wiec jak ja odejdę to będzie miała szefowa sraczke na 102. Wychodzą kiedy chcą, przychodzą kiedy chcą, ja nie mogę wybrać urlopu zaległego (mam jeszcze 8 dni za tamten rok) bo jak to powiedziała moja szefowa „to jest nieważne”.. Boże tak czytam to co napisałam i „co ja robię tuuuu” 🙈
Łączę się w bólu, ja też u prywaciarza. Jak moja szefowa nie ma się do czego przyczepić danego dnia to np. dostaję zjebę, że umyłam kubek po kawie w godzinach pracy, a powinnam to robić po 16 albo liczy ile razy byłam w łazience, bo więcej niż 2 to już jest podejrzane. Dostawanie zjeby za rzeczy, na które nie mam wpływu też jest na porządku dziennym np. czemu jeszcze nie było kuriera, a jak jej mówię że dzwoniłam rano i miał być o 10 to słyszę, że powinnam jeszcze raz zadzwonić o 9.30 żeby się upewnić. O wypłatę też się muszę zawsze dopominać. Wariatkowo, także nie mam żadnych wyrzutów sumienia z powodu L4. 😂
 
Ostatnia edycja:
Niby miło tylko czy to zostanie docenione? Ja planuje poczekać z informowaniem szefowej do wizyty po urlopie, podejrzewam ze będzie po 3tyg czyli 8.09, jak wszystko będzie dobrze to wtedy jej powiem ze znikam 01.10. Obawiam się tylko fochów nie z tej ziemi ale jak taka będzie humorzasta to zadzwonię do lekarza niech od razu wystawia L4 😬 jak jej wcześniej powiedziałam o ciąży to usłyszałam w odpowiedzi ze jaka miotle ma MI kupić. Nie do pracy tylko mi 🥲
Myślę, że nie warto myśleć o pracodawcy tylko o sobie. To jest nasz wyjątkowy czas i równie ważny nasz stan psychiczny. Nie każda praca pozwala na kontynuowanie w ciąży...i takimi przytykami nie warto się przejmować. Czas myśleć o sobie i swoim zdrowiu.🤗
 
Łączę się w bólu, ja też u prywaciarza. Jak moja szefowa nie ma się do czego przyczepić danego dnia to np. dostaję zjebę, że umyłam kubek po kawie w godzinach pracy, a powinnam to robić po 16 albo liczy ile razy byłam w łazience, bo więcej niż 2 to już jest podejrzane. Dostawanie zjeby za rzeczy, na które nie mam wpływu też jest na porządku dziennym np. czemu jeszcze nie było kuriera, a jak jej mówię że dzwoniłam rano i miał być o 10 to słyszę, że powinnam jeszcze raz zadzwonić o 9.30 żeby się upewnić. O wypłatę też się muszę zawsze dopominać. Wariatkowo, także nie mam żadnych wyrzutów sumienia z powodu L4. 😂
Popieram 🤗
 
Tak widzę ze piszecie o relacjach w rodzinie.. my jak mówiliśmy 2 lata temu teściom ze chyba zaczniemy myśleć o dziecku to teściu dowalil ze i tak szybko nie zajdę (jaki jasnowidz patrzcie go!) a za to teściowa jak się dowiedziała w maju ze muszę brać zastrzyki z heparyny cała ewentualna ciąże to mi dowalila ze w sumie to po co mi dzieci :) wiec się o mojej ciąży dowie chyba serio jak urodzę 🤪 na szczęście mój mąż ma takie samo zdanie jak ja.
Przykre 😭 i najbardziej boli że to oni powinni wspierać.
 
reklama
Do góry