U
usuniecie
Gość
Tak widzę ze piszecie o relacjach w rodzinie.. my jak mówiliśmy 2 lata temu teściom ze chyba zaczniemy myśleć o dziecku to teściu dowalil ze i tak szybko nie zajdę (jaki jasnowidz patrzcie go!) a za to teściowa jak się dowiedziała w maju ze muszę brać zastrzyki z heparyny cała ewentualna ciąże to mi dowalila ze w sumie to po co mi dzieci wiec się o mojej ciąży dowie chyba serio jak urodzę na szczęście mój mąż ma takie samo zdanie jak ja.
Współczuję smutne