Nowaja16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2017
- Postów
- 3 824
Cześć dziewczyny. Nie wiem czy mnie pamiętacie to ja co przechodziłam covida na początku ciąży z gruczołem bartholina. Nie odzywałam się bo jakoś nie byłam pozytywnie nastawiona ciągle źle myśli że coś może być nie tak i nadal się martwię. Ostatnia wizyta w 7 tygodniu ciąży było serduszko, a juteo druga wizyta u innego lekarza bo mój niestety nie pracuje już w szpitalu i polecił mi swojego kolegę ponoć super specjalista. Jutro będę w 11 tygodniu i 2 dniu myślicie ze juz mogę zobaczyć płeć? Oczywiście najważniejsze żeby było wszystko dobrze z maleństwem. Moja waga do tej pory to - 4 kg miałam okropne mdłości które parę razy skończyły się wymiotami. Okropnie źle się czułam teraz jest lepiej ale mdłości się jeszcze zdarzają. O ciąży wie już rodzina dowiedziała się w sumie jak złapałam covida.