Kwietniowe mamy 2022

[TakaJaa]

Przykre to, ale statystyki są bezlitosne. Sporo kobiet nie może dotrwać do końca I trymestru. A u mnie jeszcze wiek swoje robi...nie liczę na cud. Jutro będę wiedzieć co się tam dzieje, ale jakoś nie jestem pozytywnie nastawiona. Mam za sobą leczenie niepłodności i ciążę biochemiczną. Moja kuzynka też nie może zajść choć jest młodsza. Wyprosiłam przyspieszenie wizyty bo nie chce chodzić z pustym brzuchem i łykać duphastonu na próżno.

Kochana a ile masz lat? No i powiedz czy było ciałko żółtkowe bo to jest bardzo ważne

 

[Starlights]

Bardzo malo prawdopodobne, bo testy mi wychodzily juz w dniu spodziewanej miesiaczki. Wiec jesli owulacja byla pozniej, to testy by nie pokazaly kreski tak mysle

Przykro mi Rozumiem Twój stres i smutek. Daj znać, jak wyniki.

Wkurza mnie poprostu jak z ten kraj. Płaci się składki, a traktowani jesteśmy jak i fakt nie chodzi mi już o te 20-30 zł za badania a za samo traktowanie. No i kurcze na by mamy opiekę NFZ a tak naprawdę nie mamy nic.

Ja to nie mam już żadnych oczekiwań wobec NFZ - po prostu są zerowe Raz w życiu musiałam skorzystać z SOR i po 5 godzinach czekania usłyszałam tylko, czy widziałam te 8 karetek przed szpitalem z pacjentami covidowymi. Aha. Nie wiem na co idą moje pieniądze, to przykre. A z wynagrodzenia zabierają mi już jakiś chory % Dobra, koniec narzekania

 

[usuniecie]

Przykro mi Rozumiem Twój stres i smutek. Daj znać, jak wyniki.



Ja to nie mam już żadnych oczekiwań wobec NFZ - po prostu są zerowe Raz w życiu musiałam skorzystać z SOR i po 5 godzinach czekania usłyszałam tylko, czy widziałam te 8 karetek przed szpitalem z pacjentami covidowymi. Aha. Nie wiem na co idą moje pieniądze, to przykre. A z wynagrodzenia zabierają mi już jakiś chory % Dobra, koniec narzekania

Taaak nfz to baja. W trakcie ronienia bylam na izbie i musialam czekać ok 40 minut z krwią spływająca mi po nogach, bo oni maja czas...

 

[usuniecie]

@Paula32 kiedy ty masz wizyte przypomnij mi, w czwartek ?

 

[Kropka29]

Powiem Wam że jestem w szoku, bo ja jeszcze zanim miałam Medicover to chodziłam do swojej stałej lekarki na NFZ i mimo że byłam wtedy świeżo po skończeniu 18 to bez problemu raz w roku wypisywała mi skierowanie na wszystkie podstawowe badania. Nie było żadnego gadania że przecież jestem młoda czy że nic mi nie dolega, mówiłam że chce zrobić badania profilaktyczne i bez problemu dostawałam papierek

 

[usuniecie]

Powiem Wam że jestem w szoku, bo ja jeszcze zanim miałam Medicover to chodziłam do swojej stałej lekarki na NFZ i mimo że byłam wtedy świeżo po skończeniu 18 to bez problemu raz w roku wypisywała mi skierowanie na wszystkie podstawowe badania. Nie było żadnego gadania że przecież jestem młoda czy że nic mi nie dolega, mówiłam że chce zrobić badania profilaktyczne i bez problemu dostawałam papierek

Miałam tak podczas 1 ciąży,.wizyty na nfz badania ma nfz. Nie bylo wtedy takiego gadania, nie wiadomo co bedzie itp tylko radość, ze jest ciąża zostanie się mama. Teraz to dramat, co chwilę ktos roni.

 

[TakaJaa]

Powiem Wam że jestem w szoku, bo ja jeszcze zanim miałam Medicover to chodziłam do swojej stałej lekarki na NFZ i mimo że byłam wtedy świeżo po skończeniu 18 to bez problemu raz w roku wypisywała mi skierowanie na wszystkie podstawowe badania. Nie było żadnego gadania że przecież jestem młoda czy że nic mi nie dolega, mówiłam że chce zrobić badania profilaktyczne i bez problemu dostawałam papierek

A on do mnie że jestem roszczeniowa, że takie pokolenie co nie rozumie, że od głowy przychodnia dostaje 11 zł, że na jego oko nie widzi wskazań, a na koniec mówiąc mu że przecież WHO zaleca badanie morfologii, TSH co roku to z tekstem że da mi numer do NFZ i mam wypytać co mi się należy a co nie bo to on jest lekarzem i nie widzi wskazania. Może NFZ mi wytłumaczy bo ja jestem pokoleniem roszczeniowym ...

Poprosiłam grzecznie a jak usłyszałam nie to pytałam dlaczego. Dlaczego w jednej przychodni jest tak a w drugiej inaczej. To odsyła mnie do mojej poprzedniej

Ogólnie naprawdę nieprzyjemna rozmowa, a wiecie jak my w ciąży reagujemy. Naprawdę emocje mną szarpnęły i walczyłam ze łzami w drode do domu.

 

[TakaJaa]

Taaak nfz to baja. W trakcie ronienia bylam na izbie i musialam czekać ok 40 minut z krwią spływająca mi po nogach, bo oni maja czas...

Jpr... tak mi przykro że Ciebie to spotkało. Zatłuc lekarzy to mało i te ich ceny z kosmosu... mam dziś zły dzień.

 

[PatPatPat]

Ja jestem po pierwszej wizycie i jest serduszko

 

[Rozdepka]

Kochana a ile masz lat? No i powiedz czy było ciałko żółtkowe bo to jest bardzo ważne

We wrześniu kończę 43. Był pęcherzyk żółtkowy i 2.2 mm zarodek. Ale ta wizyta była zaraz potem jak mi objawy ciążowe zaczęły zanikać. Więc gin posłuchała i powiedziała że mam się nie nastawiać. No to się nie nastawilam