SzokTeż znam jedną, która się dowiedziała pod koniec 4 miesiąca, a w 7 urodziła, więc takiej świadomej ciąży miała 2,5 miesiąca.
![Astonished face :astonished: 😲](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f632.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
SzokTeż znam jedną, która się dowiedziała pod koniec 4 miesiąca, a w 7 urodziła, więc takiej świadomej ciąży miała 2,5 miesiąca.
Popieram, nie rozumiem takiego myślenia. Kur..wa chore !Jak tak lekarz mówi to nie powinien nazywać się lekarzem. Ja też długo nie mogłam zajść. Pomogło dopiero in vitro. Jakby mi lekarz wyleciał z takim tekstem to bym wyszła i nigdy nie wróciła. Nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby zostawić męża bo nie możemy mieć dzieci .
No i super![emoji7]A ja nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj na pierwszą wizytę. Z pełną świadomością, że może nie być zarodka, ale chciałam przynajmniej być pewna że 'jest na wlasciwym miejscu'. 5tydz+3 i widać pecherzyk ciazowy 10,9mm i pecherzyk żółtkowy 2,9 mm. Ponoć wszystko wygląda normalnie![]()
To za kilka dni bedzie zarodek kiedy kolejna wizyta ?A ja nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj na pierwszą wizytę. Z pełną świadomością, że może nie być zarodka, ale chciałam przynajmniej być pewna że 'jest na wlasciwym miejscu'. 5tydz+3 i widać pecherzyk ciazowy 10,9mm i pecherzyk żółtkowy 2,9 mm. Ponoć wszystko wygląda normalnie![]()
Ja też właśnie zbieram dupę do skleputrzeba kupić składniki na lasagne, bo wczoraj się tu naczytałam i mam ochotę, a poza tym dzieciaki same się nie nakarmią
![]()
Następna za 2 tygodnie. Staram się być cierpliwaTo za kilka dni bedzie zarodek kiedy kolejna wizyta ?
U mnie to samo... dieta, bo przez te zaparcia to wykorkowac idzie... coś strasznego! Siemię troszkę pomaga, ale nie jakoś bardzo :-( taki już chyba urok ciąży...podekscytowałam się tą lazanią, bo przez te zaparcia na śniadanie od wczoraj jem jogurt z muesli, suszonymi śliwkami i siemieniem.. na pocieszenie daję sobię tam łyżkę masła orzechowego..![]()
U mnie mąż od rana do wieczora w pracy, dzisiaj też więc muszę sama ogarniaćJa mam zakaz robienia zakupow od mezabo ma byc zero dźwigania, zero stresów, teraz relax
Wiec maz robi zakupy z córką. Tyle co sobie poogarniam cos w domu i to tez marudza i pomagaja.
U nas wie maz, teściowa, moja mama i corka. Narazie starczy, z pracy pytaja, bo l4 mam. Ale nie odpowiadam czemu, jak juz bede pewna z karta ciąży ze na 202 procnet to wtedy dowiedza sie.
SuperA ja nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj na pierwszą wizytę. Z pełną świadomością, że może nie być zarodka, ale chciałam przynajmniej być pewna że 'jest na wlasciwym miejscu'. 5tydz+3 i widać pecherzyk ciazowy 10,9mm i pecherzyk żółtkowy 2,9 mm. Ponoć wszystko wygląda normalnie![]()
Mnie też coś zaczynają łapać zaparciaHahau mnie też dzisiaj lazania! tylko akurat dziś wege, uwielbiamy wszystkie wersje (mięsną/bezmięsną) lazania to taki mój comfort food
robię z tego przepisu: Link do: Vegetarian Lasagna
ale pierwszy raz akurat taką, więc zobaczymy
jest z ricottą, także już mi się podoba
podekscytowałam się tą lazanią, bo przez te zaparcia na śniadanie od wczoraj jem jogurt z muesli, suszonymi śliwkami i siemieniem.. na pocieszenie daję sobię tam łyżkę masła orzechowego..![]()