No właśnie, mnie dzisiaj pobolewa trochę jak na okres, jak spałam to czułam jakby chyba nerka mnie ciut bolała. Myślę,że te dolegliwości dzisiejsze mogą wynikać z wczorajszych przytulanek. Dałam się namówić (ale nie było łatwo )Matko mam to samo... Co noc budzę się przynajmniej na pół godziny.. Dzisiaj miałam te tzw bóle "menstruacyjne" śmieje się że dzidzia sobie fajnie ścieli ze matka po nocach nie może spać a na 8 do pracy trzeba się zbierać podobno na początku ciąży te bóle to normalna sprawa ale strach zawsze jest. Dobrze ze włosy mam blond bo inaczej już pewnie siwe by było widać przez te zamartwianie się
Dzisiaj już oczywiście widzę cień cienia cieniów zabarwionego śluzu na różowo, już sobie nawkrecalam, że te pobolewnia to wiadomo co prognozują
Boże, czemu my tyle myślimy, analizujemy, ja wiem,że te negatywne myśli w końcu ściągną coś niedobrego, mimo wszystko radzę sobie tylko z nimi na chwilę. Macie może jakieś sposoby radzenia sobie z tym uporczywym czarnowidztwem?