Tu pracuje 4 rok, wcześniej bym sobie na to nie pozwoliła, ale moja Szefowa jest za dobra dla wszystkich, a później odbija się to na Niej i na nas. Prosty przykład- duża firma, pełne księgi i nagle przestają płacić. Miesiąc, drugi, trzeci. W końcu zbutnowałyśmy się i nagadałyśmy szefowej, że dlaczego mamy robić pracę, za którą nikt nie płaci? Nie jesteśmy fundacją przecież. Teraz czeka max 2 faktury nie zapłacone, i wysyła pismo z upomnieniem o zapłacie oraz, że nie będę wysyłane deklaracje, w ogóle nie księgowane dokumenty. Dwie firmy się obraziły i zerwały umowy, a całkiem niedawno dzwonią,że chcą wrócić bo gdzieindziej to tak drogo
Mogą wrocić pod warunkiem podwójnej faktury. Uczymy szefowej szacunku do samej siebie i coraz lepiej nam idzie z klientami. Oni są ważni bo dają nam pracę, ale coś za coś...Nie jesteśmy niewolnikami!!
Ostatani raz dłużej siedziałyśmy w zeszłym roku na bilansach
Można ? Można