reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Dziewczyny myślicie, że mogłam znaleźć tetno przy samym pępku? Słychać było, że jest szybsze bicie i pokazywało ok 140 parę uderzen ale bardzo szybko znikało i ciężko było znaleźć ponownie...
 
reklama
No pewnie 😉😁 może tyIII zawsze był dla mnie najgorszy. O ile w I wymioty, to jeszcze spać mogłam, to w III bezsenność, hemoroidy, zaparcia, cieknące piersi, wieczny ból kręgosłupa i przepowiadacze.

Takich to w głębokim poważaniu trzeba mieć 😉 pierworodnego rodziłam będąc 30latką. Prawie 10 lat temu ciąża tak późno, to był powód do wytykania palcem.
Smialismy z tekstów o chyrym dziecku znajomej w podobnym wieku. Cieszyliśmy się naszym szczęściem. Gadać zawsze będą. Z zazdrości, z zawiści, z nietrafnych wyborów. Po co się stresować??

Popieram wzdłuż i wszerz!
Mój mąż czuje się urażony, że nikt go po siusku nie chce klepać a mnie po brzuchu tak 😂 w takich sytuacjach dopytuje się o to potencjalnego macacza 😂😂 i konsternacja! Każdy ma acz NAGLE rozumie, że to przekroczenie pewnej granicy 😏

O tak! O wpadce też już słyszałam kilka razy. Najlepsze, że stwierdzają to ci, którym mówimy tylko "dzień dobry". Znawcy tematu 😁

Jadę dzisiaj po kozaki. Trzymajcie kciuki.
Już cztery pary odesłałam, więc teraz stacjonarnie poszukam.
No ja w tym sensie, że będzie najgorszej, nie zawiążemy same butów, nie ogolimy nóżek, a przynajmniej mówię o sobie, jak w takim tempie będzie rósł mi brzuch :D
Bezsenność, bóle kręgosłupa i hugo wie co tam nas czeka hahaha
 
Dlatego wcześniej napisałam że niektórzy uważają że ciąża to temat i sprawa ogółu i ciężarna bez rad i wtrącenia swoich paru groszy rady sobie nie da. Zero poszanowania intymności drugiego człowieka.
Ja spotkałam się w poprzedniej ciąży prawie że z kondolencjami, usłyszałam że życie mi się skończyło i takie głupoty - masakra, oczywiście zerwałam kontakty z takimi osobami ale sam fakt gadania takich rzeczy mnie zaskoczył.
Drugą grupą są ciocie itd dobre rady...albo "za moich czasów..." "ja to jak byłam w ciąży to musiałam..."
Są też osoby które nie umieją lub nie chcą ukryć dezaprobaty dla Naszego stanu.
Jestem osobą raczej spokojną (pracuję nad tym) ale naruszanie granic mojej intymności doprowadza mnie do wrzenia a wiem że to może zaszkodzić mojemu bobasowi więc staram się unikać takich ludzi i rzadko decyduję się na konfrontacje.
A miałyście taką sytuacje że przez ciąże znajomi się od Was odwrócili? Bo u nas w sumie teraz jedna para tak unika kontaktu i widać że jakby ich to raziło, 😣nie wiem co myślęc czy na sile jakoś próbować zorganizować spotkanie czy co 🙎
 
Hej :)

Mnie wczoraj cały dzień męczyła gorączka i potężny ból głowy, Zosię to samo :( Dziś już lepiej, ale i tak ciężko.

Ja nie odbieram źle rad innych osób - myślę, że chcą dobrze, a przynajmniej tak to interpretuję. Mnie się już kilka osób spytało, czy nasze czwarte dziecko to wpadka, ale mnie to generalnie śmieszy. Nie biorę takich rzeczy do siebie, bo i po co.
 
Ja nie odbieram źle rad innych osób - myślę, że chcą dobrze, a przynajmniej tak to interpretuję. Mnie się już kilka osób spytało, czy nasze czwarte dziecko to wpadka, ale mnie to generalnie śmieszy. Nie biorę takich rzeczy do siebie, bo i po co.
To zazdroszczę😁 u mnie ogólnie w ciazy hormony jakoś szczególnie nie szaleją, nie mam napadów płaczu ani nic z tych rzeczy. Ale wkurzają mnie ludzie! I to jedyne co u siebie obserwuje jesli chodzi o zachowanie. Jadę autem i mam ochotę wszystkich na drodze rozjechać i wyklinaniu na nich pod nosem. Nie wkurza mnie mąż (całe szczęście, bo byłoby cieżko) i moi rodzice. Moje koleżanki na szczęście nie obsypują mnie radami nieproszone, wiec jest ok. Ale juz właśnie np.babcie czy teściowa potrafią mnie zdenerwować...😜
 
A miałyście taką sytuacje że przez ciąże znajomi się od Was odwrócili? Bo u nas w sumie teraz jedna para tak unika kontaktu i widać że jakby ich to raziło, 😣nie wiem co myślęc czy na sile jakoś próbować zorganizować spotkanie czy co 🙎
Nie, to ja raczej definitywnie zrywałam kontakty po jakiś głupich tekstach ale to nie były jakieś bliskie znajome. Inne priorytety, cele, spojrzenia na świat - nawet tematów do rozmów nie było to nie widziałam sensu by to ciągnąć. Na miejsce tych osób weszły nowe, o podobnych do moich priorytetach. Nie żałuję.
Jednak skoro Ci zależy na tych znaiomych to ja zapytała bym się ich poprostu o co chodzi? Dlaczego nagle tak się zachowują? Może dowiesz się coś sensownego i ta informacja pozwoli Wam podtrzymać znajomość.
 
Dziewczyny, Sorki, nie mogę sobie przypomnieć która, ale któraś z Was w sobotę miała mieć imprezkę i miała dylemat czy mowić jednej kolezance o ciazy (która jako jedyna z ekipy nie wiedziała) - i jak? Powiedziałaś?😉
 
U mnie 15tc ,druga ciąża i w sumie może się sprawdziło że szybciej brzuch widać, chociaż jak gdzieś idę to zakladam luzniejsze rzeczy 😀najgorzej mnie denerwują kolejki w sklepach bo pod kurtką jeszcze wszystko chowam 😁
Jejku, jaki śliczny i duży brzusio 😍 Ja skończyłam 15 tc ale brzuszek sporo mniejszy. Może dlatego, że od poprzedniej ciąży minęło kilkanaście lat 😄
 
reklama
Do góry