reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Moj niby rozumie moje samopoczucie ale humorki ma jakies i mu wszystko śmierdzi🤣🤣🤣

Zmuszam sie do wszystkiego do ugotowania obiadu, do sprzatania do wszystkiego dopiero o 19 przechodzi mi zgaga i jem cos ze smakiem 😁
mój niby też rozumie, ale jak przychodzi co do czego to jego zachowanie tego nie odzwierciedla...także czekam na jutro jak na zbawienie, bo od rana do 17:00 będę miała święty spokój, a nie bręczącego dziada nad głową 🙄
 
reklama
A dziewczyny, bo nie wiem czy było już pytanie jak się powtarzam to przepraszam ☺️ mówiłyście już w rodzinie i znajomych, że jesteście w ciąży czy czekacie do 12 tygodnia? :) pytam z ciekawości co o tym myślicie ☺️
 
A dziewczyny, bo nie wiem czy było już pytanie jak się powtarzam to przepraszam ☺️ mówiłyście już w rodzinie i znajomych, że jesteście w ciąży czy czekacie do 12 tygodnia? :) pytam z ciekawości co o tym myślicie ☺️
Mamie, siostrze, bratu i babci już bo mam wsparcie reszcie mam zamiar zrobić niespodziankę w wigilię 😁😁😁😁 przyjechać w ciąży 😁😁😁
 
Eh ja sprztalam wlasnie z synem mieszkanie,bo maz w pracy,i musialam robic sobie przerwy bo mnie muli.Maz chcial mnie za reke zlapac w nocy i przejechal mi po sutku to tak sie wydarlam ze az podskoczyl heh.Ogolnie jestem dla meza okropna.wczoraj wieczorem zrobil sobie mrozona pizze na grubym ciescie,to sie wkurzyla bo chialam kawalek ale jakas tak ciepla byla a nie goraca,i mu prawie piznelam ta pizza w twarz a on ze to nie jego wina,i wpierdzielal ja ze smakiem.denerwuje mnie tez jak przezuwa i ciumka,oddycha,przelyka,i macha stopami mi przy nogach...straszna jestem dla niego ale tak mnie denerwuje boszz hah
 
Powiem Wam ja się codziennie czuje tragicznie taka zmęczona strasznie nie mam chęci do niczego :( maz mnie denerwuje swoimi humorami nie polepsza sprawy
Tez czujecie sie takie osłabione?
Zgaga mi lekko przeszła zostala w lekkim stopniu wiec nie jest zle :)
Ja jakbym mogła to bym dzień przeleżała ,nic mi sie nie chce do wszystkiego na sile się zmuszam ale też może to zmeczenie bo w nocy nie dosypiamy bo mlodego męczą zęby ,też mam jakieś humory :p
Dziewczyny mnie dobre 3-4 tygodnie trzymało takie zmęczenie, że nie miałam na nic siły. Nie tyle spać mi się chciało, co wystarczyło, że leżałam. Od paru dni mam więcej energii choć jeszcze nie tyle co zawsze. Mam nadzieje, że ten czas już nie wróci. Jestem teraz 10+4 lub 11+1 zależy czy isc wg om czy usg. Powinno być coraz lepiej dziewczyny. Już niedługo II trymestr, będziemy kwitnąć [emoji1787]

A dziewczyny, bo nie wiem czy było już pytanie jak się powtarzam to przepraszam [emoji3526] mówiłyście już w rodzinie i znajomych, że jesteście w ciąży czy czekacie do 12 tygodnia? :) pytam z ciekawości co o tym myślicie [emoji3526]
U mnie kilka osób wie, nawet do końca nie wiem kto, bo nie wiem komu mama powiedziała. Nie ogłaszam radosnej nowiny każdej osobie, ale też nie ukrywam.

Mamie, siostrze, bratu i babci już bo mam wsparcie reszcie mam zamiar zrobić niespodziankę w wigilię [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] przyjechać w ciąży [emoji16][emoji16][emoji16]
Ale będą mieli minę :-D dobry pomysł


Co do snów, to ja mam różne, ale te złe mnie już nie męczą. Erotyczne też się zdarzaja, w każdej ciąży w późniejszym etapie miałam ich coraz więcej.
 
A dziewczyny, bo nie wiem czy było już pytanie jak się powtarzam to przepraszam ☺ mówiłyście już w rodzinie i znajomych, że jesteście w ciąży czy czekacie do 12 tygodnia? :) pytam z ciekawości co o tym myślicie ☺
Obecnie wie tylko mój mąż oczywiście i przyjaciółka (jestem w 7 tygodniu ciąży) po poprzedniej stracie trochę obawiam się mówić przed pechowym 10 tygodniem ciąży, także czekam jak minie mi 10/11 tydzień i powiem najbliższej rodzinie. Ale bardzo fajne pytanie i jestem bardzo ciekawa jak reszta dziewczyn się wypowie :)
 
No u mnie w sumie też powiedziałam najbliższej rodzinie no i najbliższym przyjaciołom ale ostatnio powiedziałam babci po usg i już się nastawiam że będzie wiedzieć znacznie więcej osób (moja babcia tak ma). Chociaż uważam że to nie powód do ukrywania a raczej wspaniały czas którym kobieta chce się dzielić. Zresztą u mnie przy samopoczuciu ciężko by było ukrywać a zresztą co tu ukrywać ☺️
 
Obecnie wie tylko mój mąż oczywiście i przyjaciółka (jestem w 7 tygodniu ciąży) po poprzedniej stracie trochę obawiam się mówić przed pechowym 10 tygodniem ciąży, także czekam jak minie mi 10/11 tydzień i powiem najbliższej rodzinie. Ale bardzo fajne pytanie i jestem bardzo ciekawa jak reszta dziewczyn się wypowie :)
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i na pewno będzie ☺️ też się obawiałam czy mówić ale dla mnie to jest moje maleństwo i nie umiałabym udawać w najgorszym przypadku że nic się nie działo. Ale trzeba myśleć pozytywnie i musi być dobrze ☺️
 
reklama
Eh ja sprztalam wlasnie z synem mieszkanie,bo maz w pracy,i musialam robic sobie przerwy bo mnie muli.Maz chcial mnie za reke zlapac w nocy i przejechal mi po sutku to tak sie wydarlam ze az podskoczyl heh.Ogolnie jestem dla meza okropna.wczoraj wieczorem zrobil sobie mrozona pizze na grubym ciescie,to sie wkurzyla bo chialam kawalek ale jakas tak ciepla byla a nie goraca,i mu prawie piznelam ta pizza w twarz a on ze to nie jego wina,i wpierdzielal ja ze smakiem.denerwuje mnie tez jak przezuwa i ciumka,oddycha,przelyka,i macha stopami mi przy nogach...straszna jestem dla niego ale tak mnie denerwuje boszz hah
Hahaha 😄 Jak dobrze, że jest to forum 🤗 Myślałam, że tylko ja jestem taką jedzą, która potrafi zrobić awanturę o błahostkę 🤣 Wczoraj oskarżyłam swojego o to, że specjalnie żeby zrobić mi na złość kupił mi wodę gazowaną (a ja teraz wolę niegazowaną) albo, że wcisnął mi za mało cytryny do herbaty 🙈 W ogóle wkurza mnie strasznie...
 
Do góry