To jak usg jest przez brzuch to trzeba zawsze z pełnym pęcherzem? Okropność! Najgorzej jak się czeka w poczekalni i coś się przedłuża. Nie wiem czy to zniosę ;p
Na to usg w 12 tyg też mam być z pełnym pęcherzem. Pamiętam z poprzednich ciąż, że nawet tam w toaletach były kartki żeby nie robić siku
A tym razem było tak, że miałam nie sikać 1.5-2h przed badaniem i wypić 1-2 szkl wody. Poszłam do toalety po przyjściu z pracy, ogarnęłam się i po drodze na usg popijałam wodę (mam 40minut autem). Dojechałam 20 minut przed czasem i po drodze już ledwo dawałam radę. Każdy ruch nogą z gazu na hamulec to była tragedia. Przyszłam tam, babki od usg nie było, poszłam wysikałam połowę pęcherza, zrobiło sie lepiej. W razie czego dopiłam resztę wody i poszłam na usg. Jak już wstałam z sofy, to mi się znowu zachciało. Przeleżałam nan tym usg modląc się żebym się nie posikała, a babka jeszcze mi głowicę do brzucha dociskała
Dobrze, że to usg trwało tak krótko
Teraz mam zamiar nie sikać te 2h, ale wode wypiję tuż przed wejściem do gabinetu.
Mam córki bliźniaczki, w tamtym roku straciłam synka w 22 tc .już mnie nic nie zdziwi u mnie. Boję się uwierzyć że jeszcze będzie dzieciątko. Nie chce się znowu rozczarować. Podchodzę ze spokojem do wszystkiego. Doceniam co mam.smierc dziecka zmienia podejście do życia -przewartosciowalam wszystko.jakbym tylko mogła urodzić i mieć "taka pociechę na ""stare lata ""to naprawdę żadne dolegliwości ciążowe byłyby dla mnie cudownym doświadczeniem. Póki dziewczyny jesteście młode decydujcie się na macierzyństwo-podwójne, potrójne, poczworne.zycia nikt za was nie przeżyje A czasu potem się nie cofnie. Życie i zdrowie dzieci są najważniejsze-reszta:typu praca, mieszkanie to jest do przeskoczenia.bede tu zaglądać, na wizytę 2 09.tez pójdę żeby stwierdzić czy faktycznie aktualnie ronię mojego aniołka[emoji56][emoji25][emoji25]
Dam znać .trzymam kciuki za resztę.
Trzymam kciuki żeby było jednak tak, jak byś chciała :*
Dzień dobry. Kolejny dzień, dzisiaj na szczęście do 15 w pracy
Weszłam na wagę i jestem tylko 1kg do przodu. Wzdęcia odeszły to i waga zeszła, bo był czas, że miałam już 2-3kg ddo przodu. Wtedy się wkurzyłam, bo ledwo co w ciążę zaszłam, a tu już waga tak w górę leci. Byłam załamana co to będzie dalej. Ale chyba się urnomowało. A jak u Was z wagą?