reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Cześć dziewczyny. Nie odzywałam się kilka dni bo u mnie nie ma dobrych wiesci póki co. Mialam ciężki weekend. Zaczełam plamić, a do poniedziałku rano była już krew. Nie mam żadnych bóli ani nic, czuje się swietnie fizycznie. Wczoraj byłam w szpitalu i zbadał mnie ginekolog bo nie mieli sonografa wolnego by zrobić USG. W zasadzie to ciesze się że dopiero w środę bo przynajmniej bedzie wiadomo na 100 procent.
Mimo, że krawie to szyjka jest zamknięta ciasno.. wiec jest jakaś nadzieje. Jutro mam USG rano. Będę już 7+5 więc albo bedzie serce albo nie.
Krawienie nie jest mocne, nie zalewam wkładki. W dzień jest widocznie głównie na papierze ale z rana jest tego więcej..
Jestem spokojna dość ..
Widzę Tola40, że masz dokladnie te same ojawy wiec jesteśmy w jednej łodzi...
Bety też Ci nie zbadali czy nie spada? Może krwawienie jest z nadżerki? Po stosunku? Poczekać na zwolnienie się usg też nie mogli, tylko z taką niewiadomą wypuścić Cię do domu? 😐
 
reklama
To jednak prawda, że kobieta kobiecie wilkiem, a urzędy są obsadzone głównie babami 😄 Co do tego stereotypu z piciem kawki i wzdychaniem przez cały dzień to niestety w znakomitej większości prawda... No ale jak to w przyrodzie równowaga musi być, więc musi być ktoś kto będzie zapitalać żeby inni mogli się poopitalać 😂 Ja zmieniłam pracę na taką, gdzie jestem jedyną kobietą na 64 facetów i ta praca to spełnienie marzeń 😄 Jednak żeby nie było zbyt kolorowo, mam umowę terminową, która kończy się w październiku... Ciąża była dla mnie wielką niespodzianką bo przez 3 lata nie wychodziło. Obecnie jestem na L4 i dziś mam wizytę więc trzymajcie proszę kciuki ❤️
akurat wszystko zalezy od wydziału.. u nas jest taki zapieprz, za takie pieniądze, ze czuje się jakbym pracowała w korporacji😳 czasem nie ma nawet kiedy zjeść śniadania, ale oczywiście są wydziały gdzie pierdzą w stołek i piją kawę 😁
 
Jak mnie mąż zobaczył po wstaniu wymknęło mu się jprdl 😒 wyglądam i czuję się fatalnie. Wymioty zaczęły się na dobre. Tylko w nocy 6 razy. Oprócz tego moja córeczka akurat dzisiaj postanowiła budzić się co godzinę. W końcu wzięłam ją do nas. Mój cudowny synek jak tylko wstał zajął się siostrą. Nawet ja przewinął. Normalnie płakać mi się chce. Tylko nie wiem czemu.
 
Bety też Ci nie zbadali czy nie spada? Może krwawienie jest z nadżerki? Po stosunku? Poczekać na zwolnienie się usg też nie mogli, tylko z taką niewiadomą wypuścić Cię do domu? 😐
Oni maja mega zapieprz, też wole nie leżeć w szpitalu bez celu kllka godzin i jechać do domu do mojego syna.. i tak siedziałam tak 4 godziny.. krew pobrali do bety i pobiorą znowu w środę.. możliwe że z nadżerki.. Na pewno nie po stosunku.. Zaczelam krwawić po spacerze z synem.
 
Oni maja mega zapieprz, też wole nie leżeć w szpitalu bez celu kllka godzin i jechać do domu do mojego syna.. i tak siedziałam tak 4 godziny.. krew pobrali do bety i pobiorą znowu w środę.. możliwe że z nadżerki.. Na pewno nie po stosunku.. Zaczelam krwawić po spacerze z synem.
Dawaj znać, trzymam mocno kciuki 😘
 
Ogólnie powiedziała, że widzi krew tam ale wszystko jest zamknięte. Mam wrócić dzis jesli się pogorsz, albo bedzie boleć a jak nie to jutro na spokojnie.
Niby wiem, że to chyba koniec i chce się skupić na dziekcu które mam ale jest to światełko nadziei ..
 
A ja tak trochę z innej beczki.
Jak pisałam, to jest 7+4, przy kichaniu i kaszlu okropnie rwie mnie w dole brzucha, jakby mi tam coś pękało. Oczywiście nic się nie dzieje oprócz tego chwilowego bólu w trakcie kichnięcie czy kaszlu. Też któraś z Was tak ma?
Tak jak kocham to się muszę zwinąć bo pachwiny jakby mi pękały 🙈
 
Jak mnie mąż zobaczył po wstaniu wymknęło mu się jprdl 😒 wyglądam i czuję się fatalnie. Wymioty zaczęły się na dobre. Tylko w nocy 6 razy. Oprócz tego moja córeczka akurat dzisiaj postanowiła budzić się co godzinę. W końcu wzięłam ją do nas. Mój cudowny synek jak tylko wstał zajął się siostrą. Nawet ja przewinął. Normalnie płakać mi się chce. Tylko nie wiem czemu.
To cudowne że masz takie dziecko co Ci pomaga ❤️ serce się raduje po prostu
 
Ogólnie powiedziała, że widzi krew tam ale wszystko jest zamknięte. Mam wrócić dzis jesli się pogorsz, albo bedzie boleć a jak nie to jutro na spokojnie.
Niby wiem, że to chyba koniec i chce się skupić na dziekcu które mam ale jest to światełko nadziei ..
I zawsze trzeba mieć tą nadzieje. Cuda sie zdarzają ♡
Musimy być dobrej myśli, bo kto jak nie my - matki.
 
reklama
Do góry