reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Nadrobić was to jest jakaś masakra[emoji12]dobrze ze na pogotowiu się wszystko dobrze skończyło..
Wiecie czekałam na to usg bo jakoś nie czułam tej ciąży, mówię po usg pewnie odżyją emocje, no ale kurde jakoś nie odżyły [emoji12]cieszę się ciąża, cieszę się że jest serduszko że dzidzia rośnie ale nie ma takiego 'woow' jak przy pierwszej ciazy.. Nie wiem może za wcześnie? Czy któraś z mam też tak miała?
U mnie nie było wow na usg, bo myślałam tylko o tym, że się zaraz zesikam [emoji23] miałam usg przez brzuch i musiałam mieć pełny pęcherz. Ogólnie to jestem niesamowicie szczęśliwa, że jestem w ciąży, ale wszystko jest już mi znane. Podchodzę do tego już bardziej świadomie, na luzie też i akceptuję objawy, bo wiem, że to juz ostatni raz.
 
reklama
Nadrobić was to jest jakaś masakra😜dobrze ze na pogotowiu się wszystko dobrze skończyło..
Wiecie czekałam na to usg bo jakoś nie czułam tej ciąży, mówię po usg pewnie odżyją emocje, no ale kurde jakoś nie odżyły 😜cieszę się ciąża, cieszę się że jest serduszko że dzidzia rośnie ale nie ma takiego 'woow' jak przy pierwszej ciazy.. Nie wiem może za wcześnie? Czy któraś z mam też tak miała?
Czytałam ostatnio o jakiejś celebrytce, która jest w drugiej ciazy i zdarzyło jej sie nawet nie pójść na wizytę kontrolna, bo zapomniała... Kolejna ciąża jest juz trochę inna, wiadomo, ze sie cieszymy, ale wszystko jest nam juz znane, obaw tez jest więcej, zwłaszcza dla tych z nas, które juz maja straty jakies za soba... poza tym mi np.ciezko znowu sie przyzwyczaić do dolegliwości😐 po 1 ciazy i cc długo nie mogłam dojść do siebie, ciagle cos bolało. Synek ma 2 lata, a ja tak naprawdę miałam tylko ok.rok bez bolu, bo w tym roku od marca zmagałam sie z zapaleniem żołądka i bite 3 miesiące czułam sie jakbym codziennie miała kaca. A teraz w ciazy znowu mdłości... I wiem, ze jak juz będzie dziecko to będzie wielka radość, ale przejść znowu tą ciąże to długa i wcale nie łatwa droga... Jeszcze z dwulatkiem na pokładzie😜
 
Halo halo! Wczorajszy dzień był trudny ja na IP, Ewelinie strzelił kręgosłup, obawy i inne nerwówki, ale też dużo dobrych informacji, także finalnie dzień na plus. U mnie jest radość, ale po kwietniowej stracie jestem bardziej świadoma. Cieszę się bardzo, dlatego robię wszystko dla Małego!
Już nie śpię 😂 tramwaje też nie! Zjadłabym coś😋!
 
Też już nie śpię..wogole te noce ostatnio takie kiepskie. Jest mi okropnie gorąco pomimo że okno otwarte na osciez. Pije jak słoń A później biegam kilka razy a do tego nasza 5 latka lubi się do nas wkrasc ale strasznie kopie dlatego wypobkladalam się poduszkami .Moje serce wczoraj mi chciało wyskoczyć, mierze a tam puls 100.Jutro już wizyta odliczam godziny :)Miłego dnia:)
 
U mnie nie było wow na usg, bo myślałam tylko o tym, że się zaraz zesikam [emoji23] miałam usg przez brzuch i musiałam mieć pełny pęcherz. Ogólnie to jestem niesamowicie szczęśliwa, że jestem w ciąży, ale wszystko jest już mi znane. Podchodzę do tego już bardziej świadomie, na luzie też i akceptuję objawy, bo wiem, że to juz ostatni raz.
Dla mnie wszystko jest wow,ale to pietwsza ciaza. Myślę ze gdyby to był juz ktorys raz,bardziej rozsądnie,świadomie podchodziłabym do tematu:)
 
Nadrobić was to jest jakaś masakra[emoji12]dobrze ze na pogotowiu się wszystko dobrze skończyło..
Wiecie czekałam na to usg bo jakoś nie czułam tej ciąży, mówię po usg pewnie odżyją emocje, no ale kurde jakoś nie odżyły [emoji12]cieszę się ciąża, cieszę się że jest serduszko że dzidzia rośnie ale nie ma takiego 'woow' jak przy pierwszej ciazy.. Nie wiem może za wcześnie? Czy któraś z mam też tak miała?
Ja też mam podobnie ;) jestem szczęśliwa ale nie mam kiedy cieszyć się ciąża.... Przed sprzedażą naszego mieszkania robimy mały remont w międzyczasie staramy się o kredyt i szukamy kolejnego mieszkania także dużo się dzieje [emoji33][emoji33] mam nadzieję że za 2-3 miesiące przyjdzie czas że będziemy mogli na spokojnie cieszyć się ciąża :)
 
Halo halo! Wczorajszy dzień był trudny ja na IP, Ewelinie strzelił kręgosłup, obawy i inne nerwówki, ale też dużo dobrych informacji, także finalnie dzień na plus. U mnie jest radość, ale po kwietniowej stracie jestem bardziej świadoma. Cieszę się bardzo, dlatego robię wszystko dla Małego!
Już nie śpię 😂 tramwaje też nie! Zjadłabym coś😋!
Ahh aż mi wocily wspomnienia jak trochę mieszkalam w mieście, z samego rana juz korek aut przejezdzał pod blokiem, nawet to miało swój urok 😄
 
reklama
Do góry