Nie, te osoby co tak panikują niech się wreszcie ogarną, bo to nie jest wątek "ciąża po poronieniach" tylko "kwietniowe mamy" i ja mam dosyć czytania o bólach brzucha, a niestety wpisy się ze sobą mieszają i jak chcesz nadrobić to czytasz wszystko i zanim dotrzesz do końca to już masz dzień spieprzony tymi lamentami...niektóre tutaj to się zachowują jakby miały 5 lat, a nie były dorosłymi kobietami...Ciąża = BÓL i tyle, a jak coś niepokoi i ból nie daje spać to się idzie do lekarza, a nie tutaj wypisuje, że boli i nakręca inne, które też sobie zaczynają wmawiać bóle, bo tak to niestety działa i później połowa zaczyna czuć bóle brzucha i czytać, że to źle, że to poronienie itp! Nie trzeba wprost napisać "poronienie" żeby było wiadomo o co autorce chodzi