reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

My mieszkaliśmy 10 lat w domu na wsi , młoda tam się urodziła i wychowała wszystko ma swoje plusy i minusy. Dużo własnej przestrzeni grille ogniska itp. ale dojeżdżanie do pracy codziennie 40 minut w jedną stronę i w związku z tym ogromne koszty paliwa , jedzenia na dowóz nie zamówisz. jak jezdzilysmy do znajomych to zawsze ktoś nie pił bo przecież taksą nie wrócisz [emoji1745][emoji1751] odśnieżanie zimą koszenie trawy latem zgrabianie liści jesienią [emoji1751] i wiele wiele innych. Dwa lata temu wróciliśmy do miasta i na razie nie narzekamy do pracy 5 minut , młoda do szkoły sama na piechotę chodzi , wszystko na miejscu :) . Co prawda na weekendy uciekamy na wieś żeby odpocząć od zgiełku i to dla mnie taki idealny kompromis ;)
 
reklama
Witam Was :) Serdecznie gratuluję wszystkim obecnego stanu :) Trafiłam na wasze forum przypadkiem... hmm w sumie to nie przypadkiem bo poszukuję odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie ;) Otóż jestem w 10tyg. ciąży, dzidzia ma 3,3cm. Ostatnio na wizycie poprosiłam lekarza o wykonanie posiewu z wymazu z kanału szyjki macicy bo w pierwszej ciąży z synkiem miałam ciągłe infekcje. No i wyszedł dodatni GBS (w pierwszej ciąży też oczywiście był dodatni) Lekarz kazał przyjść jeżeli coś wyjdzie. Wizyta za dwa tygodnie i zastanawiam się czy to się leczy również na tym etapie i powinnam jednak pójść szybciej do lekarza? Pamiętam w pierwszej ciąży, że ok 21 tyg mi dali antybiotyk na przeleczenie tego GBSa. Będę wdzięczna za wszystkie info :))
 
Witam Was :) Serdecznie gratuluję wszystkim obecnego stanu :) Trafiłam na wasze forum przypadkiem... hmm w sumie to nie przypadkiem bo poszukuję odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie ;) Otóż jestem w 10tyg. ciąży, dzidzia ma 3,3cm. Ostatnio na wizycie poprosiłam lekarza o wykonanie posiewu z wymazu z kanału szyjki macicy bo w pierwszej ciąży z synkiem miałam ciągłe infekcje. No i wyszedł dodatni GBS (w pierwszej ciąży też oczywiście był dodatni) Lekarz kazał przyjść jeżeli coś wyjdzie. Wizyta za dwa tygodnie i zastanawiam się czy to się leczy również na tym etapie i powinnam jednak pójść szybciej do lekarza? Pamiętam w pierwszej ciąży, że ok 21 tyg mi dali antybiotyk na przeleczenie tego GBSa. Będę wdzięczna za wszystkie info :))
Ja miałam z synem 13lay temu... Dostałam antybiotyk przed porodem i syn tydzień też antybiotyki. A z córką nie miałam... Więc byłam zdziwiona... A teraz zobaczymy...
 
Dziewczyny, co do pracy to jak zaszłam w pierwszą ciążę to pracowałam 3 lata, umowa na czas nieokreślony, byłam doceniana i zaszłam na stanowisko zastępcy kierowniczki, pracowałam do połowy 7 miesiąca, zrobiłam wszystko, by nie miały zaległości o co? 3 tyg po powrocie z macierzyńskiego zostałam zwolniona - redukcja etatów... Wiec według mnie nie ma co patrzeć na pracę tylko na siebie- pracę zawsze się znajdzie, a zdrowia nikt nam nie odda.
Teraz też mam trudna sytuację, bo w obecnym miejscu pracuje tylko pół roku, to jest miejsce, w którym mogłabym pracować do końca życia, tyle że zaszłam w ciążę za szybko (nikt się tego nie spodziewał, łącznie z ginem 😉) i wiem, że będą musieli kogoś zatrudnić, więc zakładam, że jak wrócę to nie będzie dla mnie miejsca. Jest mi bardzo żal, ale mam jedno życie i dziecko nie poczeka, a pracę zawsze jakaś się znajdzie 😃
 
Dziewczyny, co do pracy to jak zaszłam w pierwszą ciążę to pracowałam 3 lata, umowa na czas nieokreślony, byłam doceniana i zaszłam na stanowisko zastępcy kierowniczki, pracowałam do połowy 7 miesiąca, zrobiłam wszystko, by nie miały zaległości o co? 3 tyg po powrocie z macierzyńskiego zostałam zwolniona - redukcja etatów... Wiec według mnie nie ma co patrzeć na pracę tylko na siebie- pracę zawsze się znajdzie, a zdrowia nikt nam nie odda.
Teraz też mam trudna sytuację, bo w obecnym miejscu pracuje tylko pół roku, to jest miejsce, w którym mogłabym pracować do końca życia, tyle że zaszłam w ciążę za szybko (nikt się tego nie spodziewał, łącznie z ginem [emoji6]) i wiem, że będą musieli kogoś zatrudnić, więc zakładam, że jak wrócę to nie będzie dla mnie miejsca. Jest mi bardzo żal, ale mam jedno życie i dziecko nie poczeka, a pracę zawsze jakaś się znajdzie [emoji2]
Dlatego ja się nie "szczypalam" i poszłam w miarę szybko na zwolnienie , mam umowę na czas nieokreślony ale nie będę się oszukiwać , że po 1,5 czy 2 latach będzie gdzie wrócić , mimo że szef zapewnia , że oczywiście że będzie ale wiadomo jak wypadasz z rynku pracy na tyle czasu to wszystko się może zdarzyć ;) i nie ma co myśleć , że jeżeli ktoś będzie orał do 7 czy 8 miesiąca to szef później przyjmie z otwartymi ramionami , niestety nie w biznesie nie ma sentymentów [emoji1745]
 
reklama
W uk nie ma takich dylematow ze zwolnieniami,trzeba pracowac,moga dac lzejsza prace,musza dostosowac zeby bylo bezpiecznie na stanowisku.mysle ze tez troche taka selekcja naturalna przez to niestety...duzo zalezy od pracodawcy
Plusy sa takie ze nie znam nikogo kto by stracil prace przez ciaze lub nie mogl wrocic po ciazy.prawo chroni kobiety,no i mysle ze przez to ze nie ma opcji L4 to pracodawca chetnie przyjmuje kobiet mlode i nie robi takiego problemu jak jest ciaza bo az tak duzo nie traci
 
Do góry