reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ja wymiotuje ale jedynie rano, kilka wymiotów a później zostają duże mdłości i senność :( Właściwie to zależy od dnia bo dziś mam tylko zgagę (i jestem w szoku😅) Lekarz mówił mi, ze gdyby wymioty przeszkadzały w prawidłowym funkcjonowaniu to żebym się do niego zgłosiła na wizytę i kroplówki witaminowe (lekarz prywatnie wiec nie wiem czy nie chciał naciągnąć na dodatkowe pieniądze 😅). Czytałam tez, ze istnieje coś takiego jak niepowsciagliwe wymioty ale to już wymioty zagrażające odwodnieniu itd.
No to ja chyba mam to coś 🥺 już dwa razy byłam na kroplówkach w szpitalu.
Z każdą ciążą u mnie niestety coraz gorzej.

@marcelak moja szefowa na wieść o ciąży z córeczką powiedziała "o jprd" a na koniec swojego wywodu o sprawdzaniu pracowników (?) stwierdziła, że ją oszukałam.
O tej ciąży dowiedziała się od swojej pupilki, którą poinformowałam przez telefon w tę środę (ostatni dzień urlopu rodzicielskiego 😁), że zamiast wniosku o urlop, wysłałam skan zaświadczenia o ciąży, którego oryginał dostarczy mój mąż w piątek. Tak jak normalnie buzia jej się nie zamyka, tak po chwilowej ciszy w słuchawce doszłam do wniosku, że klnie na mnie w duchu, że musi powiedzieć o tym szefowej. Kicham na to. Zabolały mnie kiedyś słowa, które od niej usłyszałam, teraz mam jej zdanie głęboko w poważaniu. Są ludzie i parapety 💁
W którym tygodniu zaczęłyście odczuwac mdłości, pojawiły się wymioty? U mnie na razie ból piersi i dziwny posmak w ustach (6 tydz).

W 6.
 
Krewetki blee, jaja z majonezem w sumie bym zjadła :-) dzisiaj miałam ochotę na frytki albo chleb z serem i nie wiedziałam co wybrać. Aż w końcu doszłam do wniosku, że chleb zjem rano a frytki dzisiaj. No i zjadłam je po 17 i już nic innego do tej pory nie zjadłam, bo mnie trzyma.

Wszystkie wstajecie w nocy na siusiu? Ja w ogóle. Nawet jak mi się trochę chce, to idę dalej spać i wytrzymuję do rana. Wiem, że jeszcze km narobię tymi nocnymi spacerami do toalety.


Pisałyście o związkach na odległość. Ja żyłam tak ze swoim az miesiac, po tym czasie zdecydowałam, że do niego wyjeżdżam. Byliśmy młodzi, nie mieliśmy w pl nic wiec mogłam rzucić wszystko z dnia na dzień. Parę lat temu był czas, kiedy widywaliśmy się w weekendy, bo pracował daleko od domu i raz chyba został tam na 3 tyg. Niby cały czas jest w domu, ale co z tego jak od 10 lat ma taka pracę, że prawie go w tym domu nie ma. Albo ciągle pod telefonem. A teraz ma swoja firmę, to juz w ogóle. Dużo się o to kłóciliśmy, ale w końcu i ja zrozumiałam jego i on mnie. Rozumiem go, że chce nam zapewnić lepsze życie, że to mu po części też spokoju nie dawało. Postawił sobie za cel żeby nigdy nam niczego nie zabrakło i do tego dąży. Spełnia się, pokonuje swoje blokady, rozwija się choć wiem jak duzo go to czasami kosztuje. To taki typ człowieka, który nie usiedzi na miejscu, zawsze coś wymyśli. Jak jest w domu, to jest z nami. Uczestniczy w życiu domowym jak tylko potrafi. Czasami nie liczy się ilość spędzanego czasu, a jakość. On ma więcej cierpliwości do dzieci niż ja, bo jego mniej razy z równowagi wyprowadziły, ma więcej chęci żeby z nimi gdzieś pójść ( bo nie myśli o tym ze jeszcze pranie sprzątanie i gotowanie), prowadzi lepsze rozmowy lepiej tlumaczy niż ja. Długo by wymieniać. Czasami po prostu spróbujmy zrozumieć tą drugą stronę, bo z jakiegoś powodu przecież jesteśmy razem [emoji173] chyba, że związek sypie się na wielu płaszczyznach, a rozłąka jeszcze to pogłębia. Wtedy warto zastanowić się nad problemem i poszukać rozwiązania.
Mi też nie było łatwo. Życie na obczyźnie, malutkie dziecko. Mąż na drugi dzień po wyjściu ze szpitala po porodzie zawsze szedł do pracy. Musiałam sama dać radę, ale co nie zabije to wzmocni. Także dziewczyny doceńcie co macie, przytulcie swoje drugie połówki, zadzwońcie i powiedzcie miłe słówko, na pewno każdemu zrobi się cieplej na sercu :-)
 
Ja mam wrażenie ze na tym pierwszym eatpie, od pewnego momentu Dzidzia rośnie 1cm na tydzień, mój Bąbel❤ 3,07cm 10+0, a to tydzień temu, zatem skoro u Ciebie to juz 5cm ma Dzidzia❤, to chyba dalej niz 11+1 bo ja mam dziś 11+0 a Ty bylas o tydzień różnicy do przodu?😃
Dziś mnie zwazyli i też nie przytylam, a ile ja przecież jem 🤭🙈!!!
no właśnie ja już nie wiem, który to u mnie tydzień, bo jak byłam tydzień temu ponad na usg żeby sprawdzić, czy skurcze to nic poważnego to mi wpisał na zdjęciu 10+2, więc byłam pewna, że teraz to już jestem bliżej 12tc 🤔🤔🙈 no nic dowiem się już na pewno, w którym jestem na prenatalnych, bo wtedy już zawsze tak obliczają idealnie co do dnia :)
 
suuper😍moj bąbelek ze tak powiem odwrócił sie do mnie .....tyło, bokiem,ale raczkami i nóżkami juz macha. Takie to sweet. Kto by pomyślał....na obce dzieci tak nie reagowalalm a teraz szaleństwo i takie niedowierzanie ze rosnie we mnie maly człowiek.😍😋
Ojj doskonale Cię rozumiem, mnie też to strasznie rozczula, chociaż to już moja druga ciąża i te pierwsze euforyczne uczucia przechodziłam niecałe 2 lata temu :) :) wtedy też to było dla mnie takie nie do pojęcia, że tam w środku jest mały ludzik 😁😁😁 przy drugiej to już trochę spokojniej się do tego podchodzi, bo już się to zna :) :) ale radość jest taka sama :) 😍
Zobaczysz co przeżyjesz jak poczujesz pierwsze ruchy! To jest dopiero czad! 😁😁😁😍💖
 
no właśnie ja już nie wiem, który to u mnie tydzień, bo jak byłam tydzień temu ponad na usg żeby sprawdzić, czy skurcze to nic poważnego to mi wpisał na zdjęciu 10+2, więc byłam pewna, że teraz to już jestem bliżej 12tc 🤔🤔🙈 no nic dowiem się już na pewno, w którym jestem na prenatalnych, bo wtedy już zawsze tak obliczają idealnie co do dnia :)
No właśnie bo kręcą Ci z tymi terminami, że hey 🙈, już sama bym nie wiedziała na Twoim miejscu jak odpowiedzieć na pytanie: w którym Pani jest tygodniu 😉. No ale si na prenatalnych będzie pewnik i tego sie trzymaj 😍.

@magnolia1505 wstaje na siku, około 4-5 rano, nie to że ciśnie jak nie wiem.co, ale czuje sie pełna i w nocy dodatkowo gazy mi daja czadu🙊.
 
Dziewczyny temat śmierdzący, ale stały 🙊
Czy Was tez w nocy dopadaja gazy, mi tak jezdzi po jelitach że kosmos, a przed sama 2.ka to jestem zwinięta w chinskie 8!
Ale ze boli mnie wszędzie, to sprawdziłam gdzie umiejscowione sa jelita i okazuje się ze na całej szerokości brzucha, wiec teraz rozumiem lekarkę, która wczoraj powiedziała ze bóle często sa właśnie z jelit. Po wc jak ręką odjął ból. Po południu zjadlam owisanke z siemieniem lnianym i to chyba podzialalo w nocy! Ufff 😜
 
Dziewczyny temat śmierdzący, ale stały 🙊
Czy Was tez w nocy dopadaja gazy, mi tak jezdzi po jelitach że kosmos, a przed sama 2.ka to jestem zwinięta w chinskie 8!
Ale ze boli mnie wszędzie, to sprawdziłam gdzie umiejscowione sa jelita i okazuje się ze na całej szerokości brzucha, wiec teraz rozumiem lekarkę, która wczoraj powiedziała ze bóle często sa właśnie z jelit. Po wc jak ręką odjął ból. Po południu zjadlam owisanke z siemieniem lnianym i to chyba podzialalo w nocy! Ufff 😜
Z doświadczenia wiem, że jak byłam w 1 ciąży i jadlam sporo, nieregularnie, nie do końca zdrowo to męczyły mnie okropne bole brzucha i wzdecia, jak jem mniej a co te 3h teraz wzdecia tak nie męczą mimo problemow z Wc, jak jem za malo znow to mecza mnie mdłości :) wszystko zależy od tego co jemy

Czy któraś z przyszłych mam moze przybic ze mna piątkę codziennie bojąc sie o ciążę? Bo ja bylam wyluzowana do czasu... Teraz budze sie z lękiem i ranek nalezy do zamartwiania się
W piątek mam Usg nie wiem jak wytrzymam, codziennie mialam okropna zgage teraz stopniowo przeszła, mialam tez mdłości z rana nie mam juz ich i człowiek szaleje, za to piersi na szczęście bola tak jakby ktoś w sutki wbijal szpileczki wiec to dla mnie pocieszajace
Napoczatku sie nie bałam teraz... Codziennie panikuje... Chyba niedługo bede musiala sie wręcz do psychologa wybrać
Wydaje mi sie ze na urodziny poproszę o detektor tetna plodu 😳 może to będzie mi pomagać
Wiem poprostu ze gdyby cos poszło nie tak juz bym nie chciała więcej probowac a szkoda mi mojego dziecka ze byłby jedynakiem...
 
Z doświadczenia wiem, że jak byłam w 1 ciąży i jadlam sporo, nieregularnie, nie do końca zdrowo to męczyły mnie okropne bole brzucha i wzdecia, jak jem mniej a co te 3h teraz wzdecia tak nie męczą mimo problemow z Wc, jak jem za malo znow to mecza mnie mdłości :) wszystko zależy od tego co jemy

Czy któraś z przyszłych mam moze przybic ze mna piątkę codziennie bojąc sie o ciążę? Bo ja bylam wyluzowana do czasu... Teraz budze sie z lękiem i ranek nalezy do zamartwiania się
W piątek mam Usg nie wiem jak wytrzymam, codziennie mialam okropna zgage teraz stopniowo przeszła, mialam tez mdłości z rana nie mam juz ich i człowiek szaleje, za to piersi na szczęście bola tak jakby ktoś w sutki wbijal szpileczki wiec to dla mnie pocieszajace
Napoczatku sie nie bałam teraz... Codziennie panikuje... Chyba niedługo bede musiala sie wręcz do psychologa wybrać
Jem regularnie, domowe jedzenie, warzywa, owoce, ryby, kasza bulgur, jaglana, kurczak itp. Raz frytki i innym razem falafel, jogurty, mleko, chleb żytni, ser żółty, ale tuż przed 2ka kosmos przezywam 🙈.
Wg mnie im dalej w ciąży tym zmieniają się objawy, mnie też już mdłości nie meczą, trochę senna (chociaż wczoraj spalam często 😃), sutki trochę wrażliwe, ale ciut, czuje sie dobrze, także nie ma co narzekać a cieszyć się 😃.
Kręgosłup mi wczoraj znacznie odpuścił, więc czuje ulgę, bo ból meczł mnie bardzo.
Po prenatalnych poczujemy mega radość ❤.
 
reklama
Jem regularnie, domowe jedzenie, warzywa, owoce, ryby, kasza bulgur, jaglana, kurczak itp. Raz frytki i innym razem falafel, jogurty, mleko, chleb żytni, ser żółty, ale tuż przed 2ka kosmos przezywam 🙈.
Wg mnie im dalej w ciąży tym zmieniają się objawy, mnie też już mdłości nie meczą, trochę senna (chociaż wczoraj spalam często 😃), sutki trochę wrażliwe, ale ciut, czuje sie dobrze, także nie ma co narzekać a cieszyć się 😃.
Kręgosłup mi wczoraj znacznie odpuścił, więc czuje ulgę, bo ból meczł mnie bardzo.
Po prenatalnych poczujemy mega radość ❤.
Oby tak było marze o tym ❤️
 
Do góry