reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Od wczoraj do dziś rana miałam taki ból brzucha, czułam właśnie takie ciągniecie, rozpieranie w środku i kłucie. Myślę, że to przez to, że macica rośnie albo jeszcze pęcherz obstawiałam. No ale teraz jest ok więc pewnie to przez to, że rośniemy.
Mnie też potwornie bolał brzuch a macie to jak by na bęben naciągali. Ale lekarz uspokoił mnie to tak musi być . Ma też na to wpływ w dużej mierze stres . Zwykła sprzeczka z partnerem o pierole dwa dni temu a dzisiaj zwijalam się z bólu i słabi ni było . Dlatego nie panikujmy !!! 😋😙😚
 
reklama
Dzień dobry Paniom!
Pięknego weekendu życzę!
Zjadlabym coś 😋😃!
Witam❤️ spokojnego weekendu przede wszystkim ❤️

Dziewczyny tak powiem Wam przewinelo sie kilka wypowiedzi na temat tego strachu strat itp, powiem Wam, że najważniejsze dla nas teraz to nie przeziębić się, nie złapać żadnego wirusa, chociaż do tego 13 tyg postarac się zadbać o siebie tak mocno ubierać ciepło, pić malinowa herbatę itp, zwykle przeziębienie może pokrzyżować plany ba zwykły katar
Gdyby nie 2 przeziębienia napoczatku ciazy w tamtym roku pewnie wszystko rozwijałoby sie ok ale ze zlapalam wirusa a byl to zwykły katar potem sie podziebilam to moje dziecko nie moglo rozwijać sie prawidłowo :(
Unikam teraz duzych skupisk ludzi i ubieram sie ciepło
Moj maly może przynieść cos z przedszkola ale liczę na to ze chociaż do października jakos wytrwamy bez zadnej choroby :)
 
Myśle dziewczyny nad imieniem dla chłopaka. Ciężko mi coś wybrac bo z męskich imion mało mi się podoba.. Od wczoraj myśle nad Ignasiem, ale nie ma takiego pośredniego zdrobnienia.. Ignaś jak maluszek fajnie, ale jak mówić do nastolatka? Ignacy jak starszy, dorosły ok, ale jakoś nie wyobrażam sobie do nastolatka mówić Ignacy 🤔 Ma któraś z was lub z waszych znajomych Ignasia?😁
A przypomniałam sobie do znajomego mojego Taty (dorosły gość) mówią Ignac!
 
Cześć wszystkim kwietniowym mamą . Ogromnie ciesze się że do was dołączam. Dokładnie tydzień temu dowiedziałam się że zostanę mamą . Szok wielki bo 4 lata temu lekarze potwierdzili ze jestem bezpłodna. Moje szczęście ma już 9 tygodni i 5 dni . Wszystko rozwija się prawidłowo a serduszko wali jak młot ❤
Termin wyznaczony mam na 3 kwietnia . Albo zdarzył się cud albo lekarze popełnili błąd . A wy jak uważacie dziewczyny ? ☺😊
Gratuluję 🥰😍
Kolejny dowód na to, że cuda się zdarzają 🥰😍
Mamy podobny termin, ja mam dziś 9+2 😊
 
Witajcie ja wczoraj przeżyłam koszmar:o
Ogólnie dzień jak co dzień, mdłości i takie tam ale doszły też wymioty. Po nich zaczęło mi się kręcić w jelitach i co jakiś czas mocny ból. Co chwilę do WC musiałam chodzić. Ból był straszny :/ Wyczyściło mnie do cna, a po jakiejś godzinie zaczęła krew lecieć, aż mi się słabo zrobiło... Ogólnie była sama krew i jeden skrzep, strasznie się wystraszyłam, a byłam tak wykończona, że nie mogłam do łóżka dojść, tylko siedziałam na zimnych płytkach w łazience. Jak chwilę odpoczęłam to znalazłam duphaston i wzięłam 2 tabletki i poleciałam do łóżka. Miałam dreszcze jak przy gorączce. Myślałam czy nie jechać na ip ale nawet ze schodów bym nie zeszła, a tam pewnie i tak bym musiała czekać. Poszłam więc spać z nadzieją, że tabletki pomogą. Dzisiaj wstałam, zero mocy, ledwo do łazienki się doczłapalam. Na szczęście krwi już nie ma, tylko brązowe plamienie, mam nadzieję, że już będzie dobrze, że już krew się nie pojawi. Staram się za dużo nie chodzić. Teraz tylko myślę, bo mam jeszcze kilka tabletek tego duphastonu, brać go?

P.S. to ja robiłam pomidorową :p
 
Dzień dobry, też bym zjadła ale trzeba czekać po eutyroxie... Dziś stres mniejszy, nic się nie zadziało. Ale nie wiem co to za gruda była. Nic nie piecze nie swędzi więc raczej infekcji nie ma..
Dzień dobry Mamuśki 🥰

Ja od dziś też muszę czekać z jedzeniem przez eutyrox 😐
A w żołądku ssie jak diabli 😔

Miłego i spokojnego dnia!
 
Witajcie ja wczoraj przeżyłam koszmar:o
Ogólnie dzień jak co dzień, mdłości i takie tam ale doszły też wymioty. Po nich zaczęło mi się kręcić w jelitach i co jakiś czas mocny ból. Co chwilę do WC musiałam chodzić. Ból był straszny :/ Wyczyściło mnie do cna, a po jakiejś godzinie zaczęła krew lecieć, aż mi się słabo zrobiło... Ogólnie była sama krew i jeden skrzep, strasznie się wystraszyłam, a byłam tak wykończona, że nie mogłam do łóżka dojść, tylko siedziałam na zimnych płytkach w łazience. Jak chwilę odpoczęłam to znalazłam duphaston i wzięłam 2 tabletki i poleciałam do łóżka. Miałam dreszcze jak przy gorączce. Myślałam czy nie jechać na ip ale nawet ze schodów bym nie zeszła, a tam pewnie i tak bym musiała czekać. Poszłam więc spać z nadzieją, że tabletki pomogą. Dzisiaj wstałam, zero mocy, ledwo do łazienki się doczłapalam. Na szczęście krwi już nie ma, tylko brązowe plamienie, mam nadzieję, że już będzie dobrze, że już krew się nie pojawi. Staram się za dużo nie chodzić. Teraz tylko myślę, bo mam jeszcze kilka tabletek tego duphastonu, brać go?

P.S. to ja robiłam pomidorową :p
Poszedł skrzep, plamisz, to biegiem na ip sprawdzić co sie dzieje..
 
reklama
Witajcie ja wczoraj przeżyłam koszmar:o
Ogólnie dzień jak co dzień, mdłości i takie tam ale doszły też wymioty. Po nich zaczęło mi się kręcić w jelitach i co jakiś czas mocny ból. Co chwilę do WC musiałam chodzić. Ból był straszny :/ Wyczyściło mnie do cna, a po jakiejś godzinie zaczęła krew lecieć, aż mi się słabo zrobiło... Ogólnie była sama krew i jeden skrzep, strasznie się wystraszyłam, a byłam tak wykończona, że nie mogłam do łóżka dojść, tylko siedziałam na zimnych płytkach w łazience. Jak chwilę odpoczęłam to znalazłam duphaston i wzięłam 2 tabletki i poleciałam do łóżka. Miałam dreszcze jak przy gorączce. Myślałam czy nie jechać na ip ale nawet ze schodów bym nie zeszła, a tam pewnie i tak bym musiała czekać. Poszłam więc spać z nadzieją, że tabletki pomogą. Dzisiaj wstałam, zero mocy, ledwo do łazienki się doczłapalam. Na szczęście krwi już nie ma, tylko brązowe plamienie, mam nadzieję, że już będzie dobrze, że już krew się nie pojawi. Staram się za dużo nie chodzić. Teraz tylko myślę, bo mam jeszcze kilka tabletek tego duphastonu, brać go?

P.S. to ja robiłam pomidorową :p
Musisz jechac koniecznie na IP!!!!
 
Do góry