Ja Kochane wariuję czasem jak źle się czuję, albo pojawi się brązowy śluz. Mam co prawda nadżerkę i dodatkowo nie było krwi ale czasem też dopadają mnie okropne myśli. Przez parę dni bałam się wyjść z domu, bo bałam się że coś się stanie. Ale racja, że nie mamy na to wpływu. Trzeba myśleć pozytywnie chociaż czasem może być na prawdę ciężko. Na szczęście jesteśmy tu razem i możemy się trochę podnieść na duchu zawsze
powiedzcie mi jeszcze co myślicie o dłuższych podróżach na początku ciąży? Niby mówi się że ciąża to nie choroba ale jednak ma się poczucie, że ma się odpowiedzialność nie tylko za siebie. Mi właśnie się szykuje wyjazd niespodzianka od męża na rocznicę ślubu i mam trochę obawy ale za tydzień wizyta u mojego ginekologa to zobaczę co powie