reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

A czy przez przypadek sobie nie wymyślasz? Gdyby cos lekarza niepokoilo to by powiedział
Dziewczyny nie wymyslajcie problemow tam gdzie ich nie ma, nie wejdziemy do macicy i nie powiemy rosnij szybciej dzieciątko bo martwie sie ze jeszcze Cie nie ma, nie rozciagniemy pecherzyka na ksztalt idealnego kolka, mamy czas a pewne rzeczy sa niezalezne od nas takim stresem to tylko nie potrzebnie stresujemy siebie i innych bo np ja zaczelam myśleć teraz nad pecherzykiem co mi nawet nie przyszlo to do glowy by sie zamartwiać :/
Wybacz kochanieńka, ale forum jest po to by pytać i rozwiewać wątpliwości 😁 jeżeli nie miałaś ochoty odpowiedzieć lub nie znasz odpowiedzi yo po prostu się nie odpisuje. Zadałam proste pytanie z myślą o tym, że gdyby ktoś znał odpowiedź lub sam miał do czynienia to by odpisał.
Po poronieniu to fakt przeżywam mocno. Lekarz zwrócił uwagę, że jie powinien mieć takiego kształtu, ale warto zasięgnąć opinii kogoś kto ma więcej wiedzy na ten temat niż ja. Pozdrawiam Cię 😊😊😊😊
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny, ja dołączyłam do Was ale nic nie opowiedziałam o sobie. A więc mam 30 lat, o ciąży marzyłam od bardzo dawna lecz nie udawało się. Będąc z poprzednim mężczyzną udało się po 5 latach. Niestety w 6 tygodniu skończyła się moja radość. Z obecnym partnerem jestem prawie 2 lata i zaskoczyło( w momencie kiedy serio odpuściłam) ale wiecie jak to się stało? Otóż 3 tygodnie przed poroniłam ciążę i miałam łyżeczkowanie lecz 19.08 zrobiłam test i wyszły dwie grube kreski (popołudniowy mocz) pomyślalam ze hormony jeszcze wariują. Na następny dzień zrobiłam kolejny i to wieczorem późnym a tam, jeszcze grubsza kreska testowa. Poszłam do laboratorium na betę (w piątek) a tam 52297. Myślałam że nie spadła beta po tamtym. No ale nic, zadzwoniłam do lekarza i umówiłam się na poniedziałek do lekarza. Okazało się w ten czas że były dwa zarodki poprzednio i jedne z nich przetrwał razem z tym co poronilam w 6 tygodniu. Aaaa i ostatni @ 1 marca miałam. Do lekarza wcześniej nie szłam ponieważ ja mam problemy z hormonami, dlatego nie przejęłam się tym że bolal mnie bardzo brzuch gdy zarodek się zagniezdzal.
to nie robili Ci usg przed lyzecxkowaniem? Podobno zawsze jeszcze dla pewności robią to dziwne, że nie widzieli drugiego pęcherzyka i zarodka, bo z tego co piszesz to już musiałby być widoczny skoro jedno zostało... W życiu się z czymś takim nie spotkałam, ale widocznie nie wszystko da się wyjaśnić...
 
to nie robili Ci usg przed lyzecxkowaniem? Podobno zawsze jeszcze dla pewności robią to dziwne, że nie widzieli drugiego pęcherzyka i zarodka, bo z tego co piszesz to już musiałby być widoczny skoro jedno zostało... W życiu się z czymś takim nie spotkałam, ale widocznie nie wszystko da się wyjaśnić...
No ja powiem ze tez oniemaiłam, jak oni to sprawdzili przed abrazją? Ja miałam 3 USG w szpitalu przed zabiegiem w kwietniu.
Wiadomość mega💙, ale szok jak lekarze nie widzieli drugiego zarodka😯?
 
Z dzidzia wszystko ok , ma już 1,11 cm . Czyli rośnie. Serduszko bije. Ale zgasiła mnie ciągle mówiła o mojej nadwadze itd zaczęła wyolbrzymiać, a przecież mam są sobą dwie ciąże, zaczęła straszyć że to ciąża wysokiego ryzyka przez moją tak dużą nadwagę itd powiedziała że mam prywatnie sobie zrobić badania prenatalne bo mam 30 lat więc prywatnie czyli to USG genetyczne i test pappa a u nas to kosztuje aż 460 zł. Jestem załamana nie wiem czy robić czy zmienić lekarza czy co robić. Niby nie jest to obowiązkowe ale powiedziała że jak dziecko będzie chore to już moja odpowiedzialność bo po to właśnie jest te badanie prenatalne... Co wy byście zrobiły na moim miejscu?
Zrób najpierw samo usg prenatalne i jak Ci po nim lekarz powie, że jest jakieś ryzyko to wtedy test PAAPA, ja tak robię...prenatalne są bardzo ważne, bo podczas tych badań można już wykluczyć wady genetyczne albo np prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Downa...u mnie lekarze mówią, że prenatalne w 12 i 28 tc są obowiązkowe, a te w 32 tc nie
 
Dziewczyny ja już po wizycie , pojawiło się ciałko żółte. W zasadzie średnio zmierzył mi ten pęcherzyk. Trochę wyszedł zniekształcony, ale uspokoił, że duże powiększenie to dlatego. Mówił, że bardzo wczesna, ale wedlug @ to juz powinien być kolo 5 tygodnia. No ale jestem dobrej myśli. Co ma być to będzie. Jadę powtórzyć betę. Ostatni raz i wtedy zobaczymy co będzie. Raczej nie będzie to cp, więc dobre i to. I pokazało się coś w środku. 😊😊

Martwi mnie lekko "kwadratowy" pęcherzyk w dużym przybliżeniu... Czy jest czansa ze on sie ładnie zaokrągli jeszcze?
To jednak jeden został? Ostatnio mówiłaś, że dwa były widoczne, ale dobrze, że jest ciałko żółte tzn, że się rozwija i trzeba być dobrej myśli 😊😊😊🤗😉 a kształt pęcherzyka może się jeszcze zmienić 😉
 
No ja powiem ze tez oniemaiłam, jak oni to sprawdzili przed abrazją? Ja miałam 3 USG w szpitalu przed zabiegiem w kwietniu.
Wiadomość mega💙, ale szok jak lekarze nie widzieli drugiego zarodka😯?
no ja jestem w totalnym szoku 😱😱😱 dobrze, że tego drugiego zarodka nie uszkodzili, chociaż aż ciężko mi w to uwierzyć, że lekarze byliby aż tak niekompetentni i nie sprawdzili, czy faktycznie trzeba lyzeczkowac...😱😱😱😳
 
To jednak jeden został? Ostatnio mówiłaś, że dwa były widoczne, ale dobrze, że jest ciałko żółte tzn, że się rozwija i trzeba być dobrej myśli 😊😊😊🤗😉 a kształt pęcherzyka może się jeszcze zmienić 😉
Tak, niestety jeden nie urósł, ale walczy maluszek ❤️❤️
Mój pęcherzyk wyszedł dziś prawie kwadratowy, mam nadzieję, że będzie piękny okrągły z😁❤️
 
reklama
Do góry