reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Wiecie ile dzieci u nas zmarło na zwykłą grypę? Ile ludzi umiera na nią każdego dnia? Na zwykłą grypę jest dużo większa śmiertelność.
Tu nie chodzi o lekceważenie, a o to, że odbierają nam wolność, łamią prawa człowieka, strasząc wirusem, żeby mieć władzę nad nami.
Ja jestem bardzo przewrażliwiona na tym punkcie bo nie wiem jak u Was, ale u mnie występuje plaga nowotworów... Krew mnie zalewa gdy słyszę, że znajome mi osoby mają problemy z diagnozą onkologiczną bo... koronaświrus. Moja Mamusia zmarła w ubiegłym roku w wieku 51 lat na raka piersi. I najgorsze, że ciagle dowiaduję się, że ktoś ze znajomych zachorował. Dlatego dla mnie jest czymś odrażającym przypisywanie koronawirusowi jakiejś wyjątkowości (w którą najzwyczajniej w świecie nie wierzę), marginalizującej inne, poważniejsze choroby.
 
Dziewczyny, po godzinie walki z dodzwonieniem się do lekarza udało się. Aczkolwiek zastanawia mnie jedno, bo z wyników moczu wynika, że ta infekcja jest dość duża, a mam przyjmować tylko urosept 3x1. Myślicie, że to pomoże?
A kiedy masz powtórzyć badanie? Może to zestaw „startowy”, a jak nie pomoże otrzymasz antybiotyk.
 
A kiedy masz powtórzyć badanie? Może to zestaw „startowy”, a jak nie pomoże otrzymasz antybiotyk.
Do wizyty mam brać urosept, czyli do 18.09 i wtedy lekarz podejmie decyzję. Pytał mnie o objawy, ale ja nie mam żadnych. Albo faktycznie jestem aż tak oporna na ból. Po laparoskopii od razu wstałam i chodziłam, to nic, że dostałam ochrzan, ale mnie naprawde nic nie bolało..
Ja jestem bardzo przewrażliwiona na tym punkcie bo nie wiem jak u Was, ale u mnie występuje plaga nowotworów... Krew mnie zalewa gdy słyszę, że znajome mi osoby mają problemy z diagnozą onkologiczną bo... koronaświrus. Moja Mamusia zmarła w ubiegłym roku w wieku 51 lat na raka piersi. I najgorsze, że ciagle dowiaduję się, że ktoś ze znajomych zachorował. Dlatego dla mnie jest czymś odrażającym przypisywanie koronawirusowi jakiejś wyjątkowości (w którą najzwyczajniej w świecie nie wierzę), marginalizującej inne, poważniejsze choroby.
Moja siostra zmarła w wieku 36 lat. Nie było jeszcze koronawirusa, a jaką batalię toczyłam o jej godne leczenie. Więc ja naprawdę współczuję ludziom chorym i ich rodzinom w czasie epidemi..
I to nie tylko pacjenci onkologiczni mają problem. Pamiętam w maju, jak trafilam na oddzial ginekologii z poronieniem, a na moją salę trafiła babcia w wieku 70 lat, przypadkiem, bo ją źle zdiagnozowano i wysłano na nasz oddzial i leżała na nim do czasu mojego wyjścia, bo nie miał kto jej przejąć bo oddzialy zamknięte. Nie wiem ile czasu jeszcze tam leżała, ale kobieta się kończyła, krew lała się z niej okropnie. A u nas nie ma oddziału, który mógł się nią zajac, trzeba było ją przewozić, tylko gdzie, skoro szpitale się pozamykały..
 
Cześć! Dołączam do Waszej grupy, bo termin mam na 5 kwietnia, ale to na pewno będzie wcześniej. Przypuszczam w ogóle, że skończy się cc w końcówce marca. Trochę jestem zagubiona w nowej rzeczywistości covidovej. Nie wiem, jak realnie sprawdzić zasady w szpitalu, co można, czego nie. Chodzę prywatnie do lekarza, który pracuje w jednym z krakowskich szpitali i wstępnie o tym szpitalu myślę, ale jeszcze nie przesądzone. Wybrałyście już szpital?
 
Ani razu, obiecałam sobie, że będę robić tylko to co zleci lekarz, żeby nie wariować. Wczoraj miałam pierwszą betę zleconą przez lekarkę, którą miałam zrobić a koniec tygodnia.
No to powtórz w sobotę i się nie zamartwiaj, jeżeli masz jakieś wątpliwości. Wszystko będzie dobrze!
 
Do wizyty mam brać urosept, czyli do 18.09 i wtedy lekarz podejmie decyzję. Pytał mnie o objawy, ale ja nie mam żadnych. Albo faktycznie jestem aż tak oporna na ból. Po laparoskopii od razu wstałam i chodziłam, to nic, że dostałam ochrzan, ale mnie naprawde nic nie bolało..

Moja siostra zmarła w wieku 36 lat. Nie było jeszcze koronawirusa, a jaką batalię toczyłam o jej godne leczenie. Więc ja naprawdę współczuję ludziom chorym i ich rodzinom w czasie epidemi..
I to nie tylko pacjenci onkologiczni mają problem. Pamiętam w maju, jak trafilam na oddzial ginekologii z poronieniem, a na moją salę trafiła babcia w wieku 70 lat, przypadkiem, bo ją źle zdiagnozowano i wysłano na nasz oddzial i leżała na nim do czasu mojego wyjścia, bo nie miał kto jej przejąć bo oddzialy zamknięte. Nie wiem ile czasu jeszcze tam leżała, ale kobieta się kończyła, krew lała się z niej okropnie. A u nas nie ma oddziału, który mógł się nią zajac, trzeba było ją przewozić, tylko gdzie, skoro szpitale się pozamykały..
No właśnie 😔 Tak być nie powinno i koniec tematu.
A powiedz mi jeszcze, morfologia wyszła Ci ok?
 
Jest tu któreś dziewczyna co ma umowe na 3 miesiące i na pół etatu?Czy mówić juz szefowi o ciąży? Wrocilam niedawno do pracy , a ty znowu ciąża, nie będzie zadowolony myśli, że wszystkie żyjemy tylko praca..
Kochana ja jestem na 3 miesiące na okresie próbnym , przepracowałam miesiąc i jestem w 6+5 . Też boje się reakcji szefa , bo dzis mi powiedział, że nie muszę się martwić bo już mi może powiedzieć , że umowa będzie przedłużona ... A ja się tak źle czuję przez mdłości , że chce iść na L4... 🤢
 
reklama
No właśnie 😔 Tak być nie powinno i koniec tematu.
A powiedz mi jeszcze, morfologia wyszła Ci ok?
Raczej ok. To Tsh mam mocno podniesione. Tak jak przed ciążą bylam okazem zdrowia tak teraz ja nie wiem, co się dzieje.
 

Załączniki

  • 20200828_090854.jpg
    20200828_090854.jpg
    69,6 KB · Wyświetleń: 55
Do góry