reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Nigdy nic nie wiadomo.. my mamy termin na 23 kwietnia, ale wiadomo... może się okazać, że będzie to i maj... chociaż przyznam, że nie chciałabym przenosić.. już mi na prawdę ciężko..

Właśnie dziewczyny... podpowiedzcie... jak sobie radzicie ze strachem przed bólem porodowym ? Nie ukrywam, że ja się boję okropnie, tym bardziej, że nie wiem kompletnie czego się spodziewać i w wyobraźni mam jakiś totalny armagedon... i mega mi zależy, żeby to jakoś opanować i nastawić się pozytywnie... ehh

I jeszcze jedno pytanko... czy nadal czujecie tak dobrze i często swoje dzieciaczki ? Ja dziś od rana nic.. totalny spokój... i nie wiem czy się martwić...
 
reklama
Nigdy nic nie wiadomo.. my mamy termin na 23 kwietnia, ale wiadomo... może się okazać, że będzie to i maj... chociaż przyznam, że nie chciałabym przenosić.. już mi na prawdę ciężko..

Właśnie dziewczyny... podpowiedzcie... jak sobie radzicie ze strachem przed bólem porodowym ? Nie ukrywam, że ja się boję okropnie, tym bardziej, że nie wiem kompletnie czego się spodziewać i w wyobraźni mam jakiś totalny armagedon... i mega mi zależy, żeby to jakoś opanować i nastawić się pozytywnie... ehh

I jeszcze jedno pytanko... czy nadal czujecie tak dobrze i często swoje dzieciaczki ? Ja dziś od rana nic.. totalny spokój... i nie wiem czy się martwić...
Mam nadzieję, że u nas to nie będzie maj, bo mąż ma wolne do 10 maja, a później od rana do nocy w pracy 😒
Co do bólu porodowego, też się boję tym bardziej, że jest to jedna wielka niewiadoma. Pomagają mi afirmacje i wizualizacje dostępne np na YouTube, pozytywne historie proodowe i świadomość, że nie ja pierwsza i nie ostatnia 💪 Poza tym przed ciążą mialam tak okrutne miesiączki, że nic mi nie pomagało, a w 10 tygodniu pięciogodzinny atak kolki nerkowej, więc też bolalo tak, ze chodzilam po scianach 🙄😔 Mam nadzieję tylko na w miarę sprawny poród a nie np 18 godzinny, tym bardziej że rozwarcie juz na 3 cm od tygodnia.
Co do ruchów, to u mnie od zeszłego wtorku - środy są duuuuzo slabsze, bo mala przez całą ciąże była bardzo, ale to bardzo aktywna. Powinnas mimo wszystko czuć nawet te słabe, więc jakiś lekki posiłek, napój i chwila spoczynku na lewym boku powinna pobudzić dziecko, jesli nie pomoże to staraj się liczyć przez kilka godzin i ewentualnie skontaktuj się ze swoim lekarzem, jakby Cię cos niepokoiło. Może po prostu Maluszek ma dzień lenia 😊😊
 
Oj dziewczyny, my to się nacierpimy 😔🙄 Całą ciążę krążyła za mną myśl, że urodze wcześniej, a teraz 39+1 i nic się kompletnie nie dzieje. W przyszłą środę mam wizytę i wtedy ma mnie lekarz kierować na wywolanie, a tego się boję najbardziej 😢 Mam nadzieję, że w końcu ruszy 🙏
Doskonale Cię rozumiem, u mnie 38+3 i skurcze przepowiadające,.które w zeszłym tyg były częste ustały..
 
Powiedz mi czy przed karmieniem przemywasz sutki z tego maltanu?
Ja zmywam bo młody nie chce cyca jak mam ten krem 🤷‍♀️
Co do bólu to drugi poród gorszy bo wiesz co cię czeka.
Dziewczyny tak naprawdę nie nastawiajcie się że to będzie boleć bardzo, strasznie czy nie do wytrzymania. Nie wiadomo przecież jak będzie. Moim zdaniem to bardzo indywidualna sprawa jak kto odczuwa ból. Wiadomo że przyjemnie nie będzie podczas bólu porodowego, skurczy, ale każdy skurcz, każda minuta przybliża nas do wyczekiwanego maleństwa. Dacie radę, każda z nas jest silna!
 
a odbija?
Może powietrze łyka jak moja i dlatego ja brzuszek boli? Ja zawsze przy zmianie pampka ugniatam jej brzuszek jej nogami tak jak zegar idzie i bardzo dużo gazów wychodzi 🤷🏼‍♀️,
Wypróbuje, bo też mi się wydaje że to przez powietrze, ale dzisiaj kupiłam biogaia - koleżanka mi poleciła bo miała to samo. Wczoraj mieliśmy też płacz od 23do 2 robiłam rowerek,masaz brzuszka okłady,zrobiła kupę - ale gazów nie wypusciła ( a jak jeszcze smółkę robiła to gazy szły jak szalone,a już od soboty kupa normalna) i później pięknie spała i wstalysmy o 7 na cyca później do 10 spalysmy jeszcze . A teraz odsypia 🙈


Ja na sutki kupiłam ziaja z lanolina i też nie trzeba zmywać, mała bez problemu ciumka cyca z tym. A poleciła mi laktatorka ze szpitala.
 
A jak sie macie? Jak mala?
Powiedz mi jaki rozmiar ubranek jest na was dobry? Bo u cb mala tez jest malenka.
W ktorym tyg rodzilas?
Rodziłam w 39+2. Malutka dobrze przybiera ładnie na wadze. Ubieram jej rozmiar 56 i myślę że jeszcze tak będzie przez jakiś czas bo ubranka nie są jeszcze mocno dopasowane. Ja już też się wychorowałam. Bóle podbrzusza i miednicy już minęły. Dokucza mi jedynie jeszcze czasem ból pachwin jak zbyt dużo się nachodze. No i mój tyłek zrobił się płaski 🙄 mam nadzieję że wróci do stanu sprzed ciąży
 
Nigdy nic nie wiadomo.. my mamy termin na 23 kwietnia, ale wiadomo... może się okazać, że będzie to i maj... chociaż przyznam, że nie chciałabym przenosić.. już mi na prawdę ciężko..

Właśnie dziewczyny... podpowiedzcie... jak sobie radzicie ze strachem przed bólem porodowym ? Nie ukrywam, że ja się boję okropnie, tym bardziej, że nie wiem kompletnie czego się spodziewać i w wyobraźni mam jakiś totalny armagedon... i mega mi zależy, żeby to jakoś opanować i nastawić się pozytywnie... ehh

I jeszcze jedno pytanko... czy nadal czujecie tak dobrze i często swoje dzieciaczki ? Ja dziś od rana nic.. totalny spokój... i nie wiem czy się martwić...
Nie ma co sobie wyobrażać na zapas bo i tak nie jest się w stanie wyobrazić tego co będzie. Ja rodziłam 2 razy i każdy poród był inny. Mówią że drugi szybszy a u mnie to się nie sprawdziło. Drugi trwał dłużej niż pierwszy i drugi był też dla mnie gorszy pod względem bólu. A do tego każda z nas odczuwa ból inaczej. Jedno jest pewne jesteśmy do tego stworzone więc skoro tak jest to wszystkie to przetrwamy i damy radę 🙂 💪A jeśli chodzi o ruchy dzieciątka to przy końcu ciąży byly słabsze. Rano to w ogóle nie czułam, jadłam specjalnie coś słodkiego bo wtedy zazwyczaj się ruszyła a wieczorem była przeważnie aktywna.
 
Zastanawiam się czy odszedł mi czop czy jednak to nie to. Śluz w ciąży jest dość obfity, ale dziś na bieliźnie rano zauważyłam zbitą żółtawą kulkę wielkości paznokcia. Naczytalam się, że czop jest wielkości nakrętki i myślę czy to na pewno to 🤔
 
reklama
Do góry