Mój gin w 33 tyg sprawdzał tętno oraz przepływy maluszka, powiedział, że to tak ważne jak ktg. Szyjki mi nie badał, będzie to robił za tydz- w 36 tyg oraz pobierze gbs. Ale ta tele porada za 2 tyg. to dziwna sprawa, gdyby coś się niepokojacego działo to niby zawsze możesz podjechać na IP. Ale po to się chodzi do lekarza aby być spokojnym i wiedzieć, że z maluszkiem wszystko ok.Byłam dziś u mojej Ginekolog na kontroli, 33tc, wpisala tylko moje wyniki z przed 2 tygodni w karte ciazy, i sprawdziła echo serca dziecka. Jak zapytałam co z ułożeniem dziecka (w badaniu USG też z przed 2 tyg. - ułożenie miednicowe) stwiedziła, że według niej dziecko już sie obróciło. Kazała mi umówić się na teleporade do niej za 2 tygodnie. Czy tylko mi wydaje się to dziwne? Osobiście, wydaje mi się, że dziecko nadal jest w położeniu miednicowym. Ciągle dostaje kopniaki w dole brzucha. No i jeszcze ta teleporada w 35tc (w sumie prawie w 36) zamiast wizyty... A może to ja przesadzam wiecie, spodziewałam się jakiejś rozmowy o porodzie, nie wiem jakiegoś badania czy szyjka jest okej z drugiej strony to nadal jakieś 7 tygodni do terminu porodu... Prosze napiszcie co myślicie.
reklama
Mnie motywuje to, że z tygodnia na tydzień czuje ciężar brzucha i coraz większe zmęczenie, a jak sobie wyobrażę że mam jeszcze stać przy desce i prasować taka w połowie naładowana to dobra motywacja żeby ruszyć się teraz i zrobićCześć dziewczyny, ale ten czas leci jak głupi. Ja od miesiąca próbuje puścić pierwszą pralkę nawet już mam przygotowane kolorami, ale nie chce mi się ruszyć dupy
Moja w 30+4 ważyła 1950
Dziś w nocy też spałam tak na pół gwizdka z 2h przerwą od 3 do bo miałam wrażenie że się duszę, nos zapchany, nie mogę oddychać.
Jeszcze zostało mi ostatnie prasowanie, pieluchy, pościel do wózka, kosza. Zaraz ruszę 4 literki i to zrobię zanim mnie siły opuszczą
marzec za pasem
Ja na szczęście prasowanie mam za sobą ale nie było lekko Nocka też u mnie kiepska, częste wybudzanie i przewracanie z boku na bok. Ja niestety też mam uczucie zatkanego nosa, czytałam że to jest związane z ciążą bo śluzówka jest obrzmiała. W dzień to mi nie przeszkadza ale w nocy przez to strasznie chrapię Torbę dla siebie mam spakowaną, dziś wezmę się za torbę maluszka o ile dojdą torebki strunowe z Ikei.Mnie motywuje to, że z tygodnia na tydzień czuje ciężar brzucha i coraz większe zmęczenie, a jak sobie wyobrażę że mam jeszcze stać przy desce i prasować taka w połowie naładowana to dobra motywacja żeby ruszyć się teraz i zrobić
Dziś w nocy też spałam tak na pół gwizdka z 2h przerwą od 3 do bo miałam wrażenie że się duszę, nos zapchany, nie mogę oddychać.
Jeszcze zostało mi ostatnie prasowanie, pieluchy, pościel do wózka, kosza. Zaraz ruszę 4 literki i to zrobię zanim mnie siły opuszczą
marzec za pasem
tak, te uczucie duszenia się jest straszne. Ja jeszcze oddycham przez nos jak śpię, także zatkany nos to umie równoznaczne z brakiem snu, albo właśnie z uczuciem przyduszenia się. Gin mi przepisała Euphorbium - aerozol do nosa, ale tak średnio pomaga. To co mi pomaga nie mogę stosować, czyli wszystkie na bazie oksymetazoliny i chlorowodorku ksylometazoliny. Gin twierdzi, że mogą one powodować skurcze i doprowadzić do wcześniejszego porodu. Także stosuje to co mi przepisała dzielnie znosząc fakt że nie do końca działa.
Hej dziewczyny, ja dzisiaj byłam na wizycie 33+3 i cholera zeszłam z fotela, a tu krew ze mnie poleciała... z powrotem na fotel, ale w badaniu wszystko w porządku, szyjka 3 cm więc w normie,z malutką też wszystko jak najlepiej... martwię się strasznie, ale mam obserwować i gdyby coś się działo to na IP.
Czy któraś z Was krwawiła po badaniu ?
Czy któraś z Was krwawiła po badaniu ?
Ja miałam lekkie plamienie przy pobieraniu cytologii ale lekarz powiedział, że tak może być bo w ciąży wszystko jest tam rozpulchnione i bardziej wrażliwe. Więc zapewne nie masz się czym martwić ale gdybyś jeszcze krwawila to dla spokoju jedz na IP.Hej dziewczyny, ja dzisiaj byłam na wizycie 33+3 i cholera zeszłam z fotela, a tu krew ze mnie poleciała... z powrotem na fotel, ale w badaniu wszystko w porządku, szyjka 3 cm więc w normie,z malutką też wszystko jak najlepiej... martwię się strasznie, ale mam obserwować i gdyby coś się działo to na IP.
Czy któraś z Was krwawiła po badaniu ?
Mam nadzieje, że nic się nie wydarzy, teraz jest już tylko lekkie plamienie... najgorszy jest ten strach, na początku ciąży leżałam ponad 2 miesiące bo miałam bardzo dużego krwiaka także już jestem trochę przeczulonaJa miałam lekkie plamienie przy pobieraniu cytologii ale lekarz powiedział, że tak może być bo w ciąży wszystko jest tam rozpulchnione i bardziej wrażliwe. Więc zapewne nie masz się czym martwić ale gdybyś jeszcze krwawila to dla spokoju jedz na IP.
reklama
Hej dziewczyny, ja dzisiaj byłam na wizycie 33+3 i cholera zeszłam z fotela, a tu krew ze mnie poleciała... z powrotem na fotel, ale w badaniu wszystko w porządku, szyjka 3 cm więc w normie,z malutką też wszystko jak najlepiej... martwię się strasznie, ale mam obserwować i gdyby coś się działo to na IP.
Czy któraś z Was krwawiła po badaniu ?
Ale jak to poleciała? co lekarz na no? bo rozumiem, że to się wydarzyło jak chodziłaś z fotela gin.w gabinecie?
Małe plamienie mogło wystąpić, tak jak napisała Mama Mia! jest tam teraz dość delikatnie i bardzo ukrwione. Ale to raczej ślady na bieliźnie, papierze, nie leci po prostu po nogach. Mnie się raz po cytologii tak zdarzyło, jak położna była mało delikatna.
Koniecznie się obserwuj, dużo zdrówka i odpoczynku!
Meta już niedaleko
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 664 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
Podziel się: