reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Tak sobie czytam o tym spaniu... Nasz dwulatek śpi z nami i wychodzę z założenia, że jak zauważę, że jest gotowy i będzie chciał to będzie spał osobno. Mamy duże łóżko ;) budzi się jeszcze w nocy, szuka przytulenia, więc widocznie tego potrzebuje.
Natomiast ciekawi mnie czy któraś z Was ma małe dziecko/dzieci i kota, który biega po mieszkaniu? My póki co zamykamy się na noc przed zwierzakiem. I tak się zastanawiam co w momencie przeprowadzki dziecka do siebie. Jak to ogarnąć organizacyjnie w momencie gdy dzieciak szaleje za kotem i każda możliwą chwilę spędza na polowaniu na niego? ;) Czy wtedy w nocy kot (jak wiadomo koty biegają w nocy) nie budzi Wam dzieci? A obudzone dziecko nie uruchamia w sobie pokładów energii i nie zaczyna maratonu za kotem? :D boję się, że jak już dzieciak się przeniesie do siebie to będą razem ze zwierzakiem nad ranem/w nocy demolować mieszkanie i siebie ;)
 
reklama
Dziewczynki my po połówkowym, udało się zostawić małego u koleżanki i mojM poszedł ze mną 😍😍dzidzia cała I zdrowa wszystko rośnie super max dwa dni do tyłu, tak słodko sobie jadła wody płodowe, ahhh będzie córeczka, moja intuicja mnie nie zawiodła, czułam to od początku 😍🍾M też zadowolony widziałam łezki w jego oczach, i oczywiście wyszliśmy od koleżanki z 4worami ciuszków dla malutkiej 😂 dzisiaj jescze na 14lece z małym do logopedy, wkoncu się udało go umówić.

Super, że to jednak córeczka 😍 Gratulacje 😀!!


Jejku każda z was ma juz jakieś dzieci. Az dziwnie sie czuje nie będąc w temacie 🙈

Co do wizyt to tez uważam, ze częściej aczkolwiek chodzę prywatnie i płace 400 zl za wizyte, więc raz w miesiącu aż tak nie boli. 😂
Ja też jeszcze nie mam, więc nie jesteś sama :D


Hej dziewczyny. W weekend byłam nieaktywna a dziś jakiś śpiący dzień. Chodze i obijam się o ściany ziewając. W sobote byli znajomi z 4miesięcznym synkiem. Mój dwulatek był nim tak zafascynowany że aż strach. Dawał mu zabawki, łaskotał po stopach, łapał za rączki, bujał w nosidełku. Trzeba było go mieć cały czas na oku bo był aż nadgorliwy. Na siłe dawał smoczek do buzi, nie wie co to znaczy lekko albo delikatnie. Choć wydaje mi się że jak na takie małe dziecko to i tak ostrożny był. Mam nadzieję że będzie super starszym bratem :)
Dzisiaj moja dzidzi robi rewolucje. Tak szaleje kopiąc że jestem w szok, bo jeszcze pare dni temu odczuwałam ruchy max dwa razy dziennie, a dziś praktycznie co siąde na dłużej to zaraz kopniaki😍😍 teraz jest to słodkie, później pewnie będzie bolesne😅

Też od dwóch dni odczuwam o wiele większą "ruchliwość" maluszka w brzuchu 😀 . Fajnie uczucie, że daje o sobie znać 🥰
 
Tak sobie czytam o tym spaniu... Nasz dwulatek śpi z nami i wychodzę z założenia, że jak zauważę, że jest gotowy i będzie chciał to będzie spał osobno. Mamy duże łóżko ;) budzi się jeszcze w nocy, szuka przytulenia, więc widocznie tego potrzebuje.
Natomiast ciekawi mnie czy któraś z Was ma małe dziecko/dzieci i kota, który biega po mieszkaniu? My póki co zamykamy się na noc przed zwierzakiem. I tak się zastanawiam co w momencie przeprowadzki dziecka do siebie. Jak to ogarnąć organizacyjnie w momencie gdy dzieciak szaleje za kotem i każda możliwą chwilę spędza na polowaniu na niego? ;) Czy wtedy w nocy kot (jak wiadomo koty biegają w nocy) nie budzi Wam dzieci? A obudzone dziecko nie uruchamia w sobie pokładów energii i nie zaczyna maratonu za kotem? :D boję się, że jak już dzieciak się przeniesie do siebie to będą razem ze zwierzakiem nad ranem/w nocy demolować mieszkanie i siebie ;)
Jak moj maly sie urodzil to mielismy dwa koty(teraz zostal nam jeden), ale na noc je zamykalismy w kuchni. Ale nie dlatego, ze beda ganic i budzic, ale dlatego, ze kot jak kot... balam sie, ze polozy sie w nocy na dziecku i cos mu zrobi niechcacy. Ten jeden, ktorego juz z nami nie ma byl wlasnie taki, ze sie lubial klasc na ludziach przy spaniu. A to byla wielka, ciezka bestia... ponad 7kg. Jak nam mnie spal to nie raz musialam go w nocy zganic bo mnie dusilo, a maz raz myslal, ze ma zawal -bo go w klatce piersiowej zgniatalo -rozbudzil sie, patrzy a to kot😂
 
Ja że względu na łóżko jakie obecnie mamy a nie możemy wymienić na większe bo się nie pomieścimy, nie widzę opcji spanie w nocy z dzieckiem. Będziemy w jednym pokoju i na każde jej wezwanie jeśli się przebudzi ale każdy w swoim łóżku.
Ale pospałam dziś :) jak ja wakacjach :D
Edey...nie stresuj się, to że ona go nie znalazła nie znaczy że go nie ma. Masz poza dzieckiem wiele innych rzeczy w brzuchu, przez które mogło się tak stać a urwis może się całkowicie gdzieś schował ;)
Ja chce dostawke chicco next to me magic, starszaki spali do ok 2rz z nami, mieli lozeczka ktore robily za kosz na czyste pranie [emoji1787]
 
A który tydzień?🙂 Ja to dalej nie wiem czy to dzidzia czy jelita 🤦
Jestem w 20 tygodniu (19+3) :) . U mnie to takie delikatne "pykanie" przez skórę , a najfajniej miałam ostatnio jak przyłożyłam rękę do brzucha i dzidzia odpowiedziała kopniaczkiem :D . Wiadomo to są delikatne ruchy , ale dzisiaj po obiedzie położyłam się na chwilę i poczułam 3 takie "kopniaczki" w tym samym miejscu :D
 
Ja chce dostawke chicco next to me magic, starszaki spali do ok 2rz z nami, mieli lozeczka ktore robily za kosz na czyste pranie [emoji1787]
U mnie to samo - łóżeczko brzdąca służy mi jako szafka na jego ciuchy. Ze wszystkich innych szafek wywala🤦🏻 mam na dzieję że oduczy się tego do narodzin drugiej dzidzi...
 
Jestem w 20 tygodniu (19+3) :) . U mnie to takie delikatne "pykanie" przez skórę , a najfajniej miałam ostatnio jak przyłożyłam rękę do brzucha i dzidzia odpowiedziała kopniaczkiem :D . Wiadomo to są delikatne ruchy , ale dzisiaj po obiedzie położyłam się na chwilę i poczułam 3 takie "kopniaczki" w tym samym miejscu :D
Mogę tylko zazdrościć :) Ja dopiero 16+5, chyba muszę uzbroić się w cierpliwość ;) ale czasami mam wrażenie takiego pyknięcia, nawet teraz właśnie w jednym miejscu tak poczułam dwa razy :) ale czy to to? 🤔
 
reklama
Ja musialam dzis na polowkowe wejsc sama :( ale dostalam plytke cd z nagranym badaniem :)
Ja mam za tydzień połówkowe i właśnie już wspominałam tutaj na forum, że nie dość , że mąż nie może uczestniczyć to jeszcze do tego nawet nie ma możliwości nawet za dopłatą, aby nagrać badanie :/
Dzisiaj znalazłam na innym forum informacje, że w Warszawie podobno wpuszczają na USG z partnerem w Centrum Medycznym Praga (info dla dziewczyn z Wawy) - zamierzam zapisać się tam na USG 3D pod koniec grudnia - podobno doktor , który prowadzi gabinet daje również płytę ze zdjęciami i film na pamiątkę :)
 
Do góry