reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Dziewczyny ćwiczycie w czasie ciąży? Przed ciążą byłam aktywna, ale robiłam dużo tabat, treningów cardio. W 1 trymestrze odpuściłam, a teraz chciałabym znowu zacząć coś robić, bo już mnie nosi 🙈 polecacie jakieś filmiki z YT?
Ja chodziłam na siłke ale przez lockdown tez sobie zrobiliśmy mała siłownie w domu i mam bieżnie, elliptical, ławeczkę, ciężary i jakieś 2 bardziej dla mężczyzn maszyny. Po 7 tygodniach przerwy przez 🤢 zaczęłam ćwiczyć. Trzeba ostrożnie bo brzuch mnie bolał kiedy przesadziłam.
 
Ja pitolę, naprawdę kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że nie warto chodzić na NFZ. Cała wizyta trwała 10 min 🤦 USG krócej. Ok sprawdził wszystko, wszystko ok, ale bez przesady. On tam na zywkle wizyty przyjmuje co 15 min. Chyba nawet płatne też. Grrr

No nic. Teraz dobre wiadomości. Dzidziol zdrowy, kość nosowa jest, przezierność 1,7, serce biło 157, ręce i nogi na swoim miejscu (w takim tempie to moglam zapomnieć o liczeniu palców 😂). Ma ok 6 cm. Serce, żołądek, jelita i mózg ok. Płci w tym momencie nie określi. I tyle wiem. Wyniki na @ do 2,5 tyg. A dzidzia podczas badania pomachała mi i biła sobie brawo 😍
Cudowne wieści ❤️❤️❤️❤️❤️
 
Nie nadążam za Wami - piszecie jak szalone - albo jest nas tak dużo - jakiś wyż wakacyjny ? :)
Jeszcze dzien piszę ale popo przechodzę na telefon i tylko podczytuje, a rano znowu kilkadziesiat stron do nadrobienia :)

@kamiśka - wiadomo co z zamknięciem watku na prywatny?



jesli potrafi, mimo braku certyfikatu to ok. Ale nie każdy ma dobry sprzęt.
np. w poniedziałek miałam prenatalne i przezierności sprawdzona itd, we wtorek wizyta na nfz - pani doktor nie widzi przeziernosci - za wczesnie ... takze sprzęt i doświadczenie ma znaczenie.

CUKRZYCOWE dziewczyny - jak ogarniacie np. 7 posiłków?
Dostałam 23 WW - nie jestem w stanie zjesc tyle posiłków. A to się pewnie przełozy na ketony w moczu
np wstałam dziś o 9:30, wziełam leki na NT, odwiozłam Starszaka do szkoły, jak zjadłam była 11:15 - zeby zjesc tyle posiłków co 2,5 godziny powinnam jesc jeszcze po północy. a wtedy już spię :(
Albo jak z chlebem - sniadanie 2 kromki chleba, pozniej mam też 2 kromki chleba, i na kolacje kromki chleba - ja od lat nie jem tyle chleba - zwykle tylko na sniadanie.
Wczoraj cukry ok, Dziś na czczo i po sniadaniu tez ok .

Co do wydatków, poszukuję juz wózka uzywanego - ceny w sklepach mnie powalają :( Łóżeczko pewnie tez uzywkę kupie jedynie materac nowy dokupię.
Zastanawiam się czy wziąc 140x70 z mozliwoscią przerobienia na łózko, czy standard 120x60. Nowy lokator będzie rezydował u Nas.
Nadal cisza niestety [emoji1745]

A co do posiłków to ja też mam problem z ilością jem 4 max 5 ale to jakiś owoc ale nie miałam nigdy ketonów w moczu . Gorzej mam z cukrem na czczo mimo coraz większych dawek insuliny nocnej to nadal powyżej normy i skacze raz tak raz srak [emoji1751][emoji1751] co bym nie robiła to i tak źle [emoji17] pozostałe cukry elegancko w normie [emoji1745]
 
Kochane nie oceniajcie mnie proszę. Bardzo długo szukałam pracy, a o ciąży dowiedziałam się już po rozmowie rekrutacyjnej. Nie uchylałam się w żaden sposób od pracy, wykonywałam wszystkie swoje obowiązki bo czułam się świetnie. Poza tym z tego co wiem, z prawnego punktu widzenia nie ma obowiązku informowania pracodawcy o tym fakcie co chyba jest równoznaczne z tym, że nie można wyciągać konsekwencji że względu na zatajenie tej informacji 🤷
Nie oceniam, poruszyłaś temat który mnie interesuje ale od strony pracodawcy.
Teraz piszesz że nie wiedziałaś o ciąży a wcześniej pisałaś że wiedziałaś ale to nie powód by zmieniać Ci umowę🤔
W sumie to nie wnikam...
Dziękuję Ci że poruszyłaś ten temat bo dowiedziałam się czegoś co mi się przyda w przyszłości.
Życzę powodzenia.
 
pewnie zwykły doświadczony tez się wypowie ale skoro masz teraz tyle wątpliwości to idź lepiej do specjalisty z certyfikatem. On robi tylko to - czyli ogląda te kości nosowe itp. Wtedy będziesz spokojna
Teraz zanim się dostanę to dwa tygodnie..
A mój gin robił kiedyś prenatalne, ale teraz pewnie jest bez certyfikatu dlatego nie robi. To juz poczekam na wizytę u niego. Chyba, że umowie się do zwykłego Gina, bo to szybciej się dostanę na wizytę
 
No te dzieciaki to juz kilka lat maja. Dobrze ze zmienili bo później strach kobiety zatrudniać.
A ja włożę kij w mrowisko ...
Zdarzyło się Wam nie dostać pracy, tylko dlatego ze konkurentem był facet ? Bo mi tak. Moje kompetencje przegrały tylko dlatego ze jestem kobietą ( nie byłam w ciąży)
Temat zatrudniania kobiet, ciązy i podejścia do tematu jest naprawdę szeroki - i wśród nas są dziewczyny, które mimo rewelacyjnych wyników nie będą miały przedłużonej umowy, ( tylko do dnia porodu)
Moja kolezanka, która w wieku 36 lat, zaszła w ciążę, po cięzkiej chorobie nowotworowej, wilu latach leczenia i kilku latach zakazie zachodzenia w ciąże - usłyszła od szefowej - to nie jest dobry moment.

Idąc dalej - zobaczcie - kobieta kobiecie wilkiem - ( wiem, są cwaniary i z tym nie dyskutuję) w obecnych czasach nie kazda zachodzi w ciaze ot tak, jedna stara sie jeden cykl, druga 3 lata, trzecia po kilku nie udanych próbach , ma ciążę dzieki invitro - i zamiast się wspierać to same siebie ciśniemy.
Ja zrobiłam zadymę o nauczycielkę po macierzyńskiem - że absolutnie nie chcemy, żeby uczyła nasze dzieci, bo to zbyt wazny przedmiot ,żeby non stop były zastępstwa bo ona bedzie na l4 - a potem okazało się że jestem w ciązy i było mi głupio samej przed sobą, bo ja nie chciałabym być tak potraktowana.
Bo są w zyciu sprawy ważne i ważniejsze. Być moze ta nauczycielka majątek wydała na leczenie, zabiegi żeby byc mamą. A tak łatwo się ocenia.
 
No właśnie miałam mierzoną 30.09 szyjkę - mierzyła 3,5 cm a dzisiaj już 3,0 cm i jestem już kłębkiem nerwów :(
A miałaś jakieś objawy bole brzucha czy coś?
Ja jestem zla taka, nie sprawdził mi wczoraj szyjki prywatnie a wizytę mam z a miesiąc teraz no to 2 miesiace nie będę mieć badanej szyjki i jestem zla na to :(
No a przez stres plus dziecko w domu z chorym gardłem ja o tym nie myslalam :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry