reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Proste ze tak😋! Mam chlebek wileński żytni, podgrzewam w opiekaczu, masełko, szyneczka, ser 🧀 i pomidorek no pyyszka!
Juz strzelałam dzis, wiec kołdra sie niw będzie unosic.🤭
Pierogi z serem białym na słodko jutro 👍!
A Ty dawaj czadu 😜😜😜!
Ojoj, no taka kanapka jak Twoja to ja myślę, że bym wsunela 😁
Noc spokojna, kilka uniesień, tylko mój coś nie wstaje 🙈😂
 
reklama
W pl :) a później Pani doktor przyszła i powiedziała tylko "aha jednak zdrowa"

Dziewczyny jestem zalamana... Tyje w zawrotnym tempie... Nie obzeram się, nie jem aż takich głupot no dobra pozwoliłam sobie na pół princessy wczoraj bo mam problem z cukrem ze mi strasznie spada i muszę szybko zjesc coś mega słodkiego, a ogólnie nawet odmówiłam schabowego na rzecz zdrowego obiadu i tak jest codziennie, jem chleb pełnoziarniste, nie jem po 18 jem co 3h, a że słodyczy to cukierek /dwa dziennie i wiecie co? Tragedia poprostu tyje z dnia na dzień... Jeden dzień z princessa +0.5kg
To jest jakieś nienormalne jak tak dalej pójdzie znow wyląduje z +30 kg na końcówce... Wogole niewiem co się dzieje jest jakaś mama której tak równie Waga? Ja dodatkowo mam takie zaparcia ze chodze raz na tydzień do kibelka :/
Ja jak miałam zaparcia pod koniec ciazy poprzedniej to tez szybciutko tyłam. Rzadko tez pozwalałam sobie na niezdrowe żarcie, ale jak juz w jakiś dzień zjadłam np.pizze to od razu 1kg w gore i juz nie spadał... a pijesz dużo? Może organizm wode juz zatrzymuje?
 
Witajcie, dzisiaj już trochę lepiej, leżę po śniadaniu żeby zostało ;) A zaraz do pracy. Odnośnie wczorajszego USG to lekarz był bardzo miły ( @Kamiśka :) nastawiałam się, że może być średnio ale chyba faktycznie miał wtedy gorszy dzień), wszystko pokazywał i objaśniał, nawet liczyliśmy palce u rączki 😃 Widziałam żołądek i pęcherz moczowy, serducho biło 152/min. Przezierność 1,8, ryzyko z wieku po USG spadło czterokrotnie :)Zobacz załącznik 1190837Zobacz załącznik 1190838Zobacz załącznik 1190839
Jeju, jakie piękne zdjęcia 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
 
Piękne te Wasze dzidzie 🥰 Ja mam USG w poniedziałek, ciekawe czy będzie widać płeć. A powiedzcie mi, może któraś z Was się zna. Dostałam umowę na rok, wczoraj powiedziałam o ciąży i usłyszałam że zmienią mi umowę na taką tylko do dnia porodu. Czy tak można? Tak, wiedziałam o ciąży zatrudniając się ale czy to jest podstawa do tego żeby zmieniać mi umowę na gorszą? Dostałam jeszcze skierowanie do ich lekarza medycyny pracy, bo "zaświadczenie od mojego ginekologa jest nic nie warte". Ale podobno jeśli tamten lekarz stwierdzi że jestem zdolna do pracy to nie będę mogła pójść na zwolnienie 🥺 Pomóżcie bo jestem w rozsypce, nie wiem co mogą zrobić a czego nie
Z tego co wiem to pracodawca może zmienić Ci umowe bo zataiłaś przed Nim fakt o ciąży. Jasne jesteś chroniona ale to raczej nie dotyczy sytuacji gdy zatrudniając się w firmie zatajasz fakt o ciąży. Skoro np pracodawca zatrudniając pracownika ma prawo wymagać od niego np nie palenia papierosów to ma prawo nnie zatrudniać kobiety w ciąży.
 
Kurde, przez Was muszę wyprowadzić się z sypialni😱 nie śpię codziennie między 2 a 4, ale nie mogę tu wlazic bo mój wtedy wstaje i się drze że Go oslepiam. W końcu p 8 człowiek wstaje, pierwsze co to Wc j czytanie. I myślicie, że dam radę Was nadrobić 🤔🤔🤔🤔 nieeeeeee😂🙈
Siadam do laptopa bo od 8 pracuje hahaha.
Miłego dnia dziewczyny 😘😘
 
Hej dziewczyny! Dopiero 14 tydzień a mnie tak bolą plecy w pracy że ledwo wytrzymuję... 😭 Też tak macie? Myślałam że problemy z plecami to w późniejszych tygodniach się zaczynają 😅 Mam możliwość iść od poniedziałku na zwolnienie, ale kierowniczka i mój partner chcą żebym została do końca miesiąca bo dostanę dodatkowe pieniądze za brak absencji... Ale ja już ledwo daję radę, pracuję na kasie i te plecy naprawdę niedługo pękną mi w pół. Co byście zrobiły na moim miejscu? Czekać i przemęczyć się jeszcze te kilka dni czy pieprzyć bonus? Wiem, że kasa na ziemi nie leży ale moje zdrowie też nie a wszyscy dookoła mówią że mam wytrzymać 😔 Dla mnie to jest straszna męka
Ja bym olała te pieniądze... No chyba, ze byś była w mega ciężkiej sytuacji życiowej i bardzo potrzebowała tej kasy. Ja w obu ciążach szlam dość szybko na zwolnienie i nigdy nie patrzyłam na aspekt finansowy. A to l4 płatne 100% niby jest, ale to jest wyliczane ze średniej rocznej, ja akurat trafiałam zaraz po podwyżkach, wiec jak wyliczyło średnia to dostawałam mniej niż pensje. Są rzeczy ważniejsze niż kasa, mąż tez mi mówił, ze kasa to nie wszystko i ze mam odpoczac. Tym bardziej Ci powiem, ze Twój partner to niech sie pocałuje! To Ty sie męczysz i cierpisz, nie on! Dla mnie to on tu by nie miał nic do gadania, a Ty jak czujesz, ze nie dajesz rady to mykaj na l4!😉
 
Niewiele brakło i byłabym na kwarantannie :/ W ostodku, w ktorym robilam badania tydzien temu lekarze maja koronę ( a tak sie wyzamykali od początku pandemii, ze praktycznie tylko teleporady) Na szczęście pielęgniarka którą mi pobierala nie ma uff za tydzień wizyta .Mój mąż chyba by zwariowal jakby miał siedzieć na kwarantannie ( umiarkowany pracoholik)
Z przyjemniejszych rzeczy dzidzia coraz bardziej daje znać o sobie :) Jak mąż wczoraj mnie drapal pod pepkiem to zaraz się odzywała:) Miłego dnia dziewczynki :) Czas wstać wyprawic moje gwiazdy do szkoły:)
Jej, u mnie tak samo cała przychodnia, w której jest główne laboratorium zamknięta.... A tam chodziłam zawsze krew pobierać... już więcej tam nie pójdę, a zwłaszcza przed planowaną wizytą... Będę teraz kombinować żeby szukać mniejszego laboratorium, gdzie jak najmniej osób chodzi żeby w razie czego mnie nie zamknęli na kwarantannie
 
@Marynia88 nie masz obowiązku informować pracodawcy o takich rzeczach - jedyny warunek, kiedy może się pracowaca o to zapytać to moment, kiedy się starasz o stanowisko, na którym praca kobiet w ciąży jest niedozwolona.

@Martxx1 nic się nie martw, że maleństwo spokojne - moja na każdym usg była spokojna, prócz prenatalnego, gdzie zjadłam cukierka przed i było ciężko ją zbadać ;) za to teraz wulkan energii 😂
 
taaak i tu masz racje z tym pozytywnym nastawieniem. To się nawet nazywa coś jakby pozytywna wizualizacja. Mam taka koleżankę która to uważa ze żeby mieć więcej pieniędzy trzeba tez wydawać bo pieniądz wywracają i ona sobie siebie cały czas wizualizuje z pieniędzmi. Dodatkowo kiedyś ja byłam na etapie poszukiwania pracy i byłam z nią na zakupach i ona do mnie mówi ze mam sobie kupić coś ładnego bo jak pójdę na rozmowę o prace to będę się dobrZe czuła. I ja kupiłam extra marynarkę z myślą ze ja ubiorę na rozmowę. I wiecie co ... za pare dni zaprosili mnie na rozmowę i prace dostałam !!!! Także pozytywne nastawienie to podstawa !!! A historia z córeczka koleżanki super !!!
To może i mojemu siusiak uschnie😂
 
reklama
@Marynia88 nie masz obowiązku informować pracodawcy o takich rzeczach - jedyny warunek, kiedy może się pracowaca o to zapytać to moment, kiedy się starasz o stanowisko, na którym praca kobiet w ciąży jest niedozwolona.

@Martxx1 nic się nie martw, że maleństwo spokojne - moja na każdym usg była spokojna, prócz prenatalnego, gdzie zjadłam cukierka przed i było ciężko ją zbadać ;) za to teraz wulkan energii 😂
Tego nie wiedziałam, skoro jest taki przepis to dyskutować nie będę.
 
Do góry