U
użytkownik 200
Gość
Jesteśmy w izolacji, lekarz kazał nam do niedzieli na niej być. Ani razu nie sprawdzała nas policja, sanepid nie dzwonił. Tak więc kiepsko to zorganizowane.
Trochę jak zatoki trochę nie. Ciężko powiedzieć. Ja byłam ledwo przytomna tego dnia.
Trochę jak zatoki trochę nie. Ciężko powiedzieć. Ja byłam ledwo przytomna tego dnia.