P
pożegnanie
Gość
Ja jem o 23, zdarza sie kanapeczka z serem żółtym, rzecz jasna .Moj maz jest moim bohaterem dzisiejszego dnia bo kupil kfc,ba nawet nie wzial napoji i wzial wiecej skrzydelek!wlasnie zjadlam i nie wiem czy to byl dobry pomysl...tak na marginesie u mnie jest 22:00 wiec az tak mnie nie pokrecilo by jesc o 23:00 hehe
No powiem Ci, że masz męża super hero!!! Zaimponował nam tu!!!