Kwietniowe mamy 2017

[92Tynka92]

Hej ledwo was nadrobiłam :-)
Mega produkujecie, ale to dobrze. Potem mam co czytać.
U mnie chroniczny brak czasu. Muszę wam powiedzieć ze po 12 h w pracy jestem wykończona. Wczoraj i dziś do południa bolał mnie brzuch, aż się zaczęłam martwić.
Adziorek ja właśnie to samo czuję. Takie jakby rozpieranie i rozpychanie i jakby mnie coś tam ciągnęło. Mowie sobie ze tak ma być bo wszystko rośnie bardzo szybko.

Gratuluję wszystkim wizyt. Zazdroszczę że już maluszki widzialyscie. Ja mam wizytę dopiero 12 października. Jeszcze tyle czasu i niepewności.

Jak wasze samopoczucie? Mnie dziś piersi dużo mniej bolą. Sutki tylko ale to jak nacisne. Mdłości nadal są i mega senność. O 20.40 codziennie chodzę spać.

 

[adziorek]

Hej ledwo was nadrobiłam :-)
Mega produkujecie, ale to dobrze. Potem mam co czytać.
U mnie chroniczny brak czasu. Muszę wam powiedzieć ze po 12 h w pracy jestem wykończona. Wczoraj i dziś do południa bolał mnie brzuch, aż się zaczęłam martwić.
Adziorek ja właśnie to samo czuję. Takie jakby rozpieranie i rozpychanie i jakby mnie coś tam ciągnęło. Mowie sobie ze tak ma być bo wszystko rośnie bardzo szybko.

Gratuluję wszystkim wizyt. Zazdroszczę że już maluszki widzialyscie. Ja mam wizytę dopiero 12 października. Jeszcze tyle czasu i niepewności.

Jak wasze samopoczucie? Mnie dziś piersi dużo mniej bolą. Sutki tylko ale to jak nacisne. Mdłości nadal są i mega senność. O 20.40 codziennie chodzę spać.

Hehe to w takim razie nie ma sie co martwić skoro czujesz podobnie

Ja dziś miałam pełno energii rano potem lunch z koleżanka i babskie ploty a teraz leżę w łożku ogólnie mdłości jak cos to mam wieczorem piersi juz dawno nie bolą ale są nabrzmiałe ( mogły by juz takie zostać ) a spać chodzę podobnie a często zasypiam z corka ok 19.30 i potem jak zombie ide wprost do mojego łóżka maz sie śmieje ze pożytku ze mnie żadnego nie ma

 

[92Tynka92]

Adziorek mój to samo. On nie potrafi pojąć jak można tyle spać he he. A ja już jestem całkiem bez życia...już bym mogła iść spać.

Moje piersi też takie nabrzmiałe i sterczące. No i wielkie ale z tego to się nie cieszę. Oby mi potem nie wisiały do pasa he he.

 

[Ela1990]

Też mam nabrzmiałe i duże piersi ale na szczęście już przestały boleć Mąż tylko zauważył, że brodawki mi się dużo powiększyły, no i ogólnie jest nimi zachwycony (skoro nie bolą to może w weekend Mu się nawet pozwolę dotknąć )
Ja też mam w sobotę wesele ale jeździłam za sukienką i nic nie znalazłam więc będzie trzeba coś starego wyciągnąć...
Dziś pojechałam do apteki odebrać leki i tak mnie naszło, że po drodze musiałam zjeść hamburgera - był pyszny! <3
A za leki zapłaciłam 200 zł :/ w niby jednej z najtańszych aptek w mieście... :/

 

[salatkaOwocowa]

Też mam nabrzmiałe i duże piersi ale na szczęście już przestały boleć Mąż tylko zauważył, że brodawki mi się dużo powiększyły, no i ogólnie jest nimi zachwycony (skoro nie bolą to może w weekend Mu się nawet pozwolę dotknąć[emoji14])
Ja też mam w sobotę wesele ale jeździłam za sukienką i nic nie znalazłam więc będzie trzeba coś starego wyciągnąć...
Dziś pojechałam do apteki odebrać leki i tak mnie naszło, że po drodze musiałam zjeść hamburgera - był pyszny! <3
A za leki zapłaciłam 200 zł :/ w niby jednej z najtańszych aptek w mieście... :/

Moje piersi tez sa duze i nabrzmiale. Maz sie cieszy[emoji5]
Ja dziekuje w myslach mojej gin ze mi wypisuje recepte z refundacja bo inaczej bym zbankrutowala... nie wiem czemu tak robi bo czytalam ze nie powinna. Na 3 tyg lekow place ok 120 zl a bez refundacji bym placila ok 300 zl.

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[92Tynka92]

Ela o matko jakie drogie musimy być te leki. Ja muszę w przyszłym tygodniu badania zrobić na wizytę...pewnie zostawię w laboratorium z 250 zł. Aż z ciekawości policze zaraz.

 

[salatkaOwocowa]

Moj nie rozumie mnie ze koge tyle spac i jestem wiecznie zmeczona. Moglabym nie wychodzic z lozka... nie mam wcale energii ledwo obiad zrobie i troszke posprzatac i musze siadac

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[92Tynka92]

Salatka mam to samo ech. W mieszkaniu syf, obiad gotuje dwa razy w tygodniu dosłownie bo ta praca mnie wykańcza. Chciałam pracować do grudnia ale chyba idę na zwolnienie w połowie października. Trudno. Niech szefostwo gada. Przez dwa lata pracy nigdy na żadnym zwolnieniu nie bylam. Nie chce ryzykować zdrowiem dziecka, bo po 12 h na nogach padam po prostu. I jeszcze te bóle podbrzusza od dwóch dni:-/

 

[ania.orz]

Ja mam tak samo... kiedyś praca, sprzatanie, spacer z psem, zakupy i obiad bez problemu, wszystko dało się ogarnąć i nawet nie byłam wielce zmeczona. A teraz coś robię i się czuję jakbym pracowała cały dzień w kopalni... ciekawe czy to minie w II lub II trymestrze?!

Jest szansa w drugim poczuć powera i to takiego fest [emoji6] bo w trzecim szczególnie pod koniec to nie masz co marzyć.

 

[salatkaOwocowa]

Salatka mam to samo ech. W mieszkaniu syf, obiad gotuje dwa razy w tygodniu dosłownie bo ta praca mnie wykańcza. Chciałam pracować do grudnia ale chyba idę na zwolnienie w połowie października. Trudno. Niech szefostwo gada. Przez dwa lata pracy nigdy na żadnym zwolnieniu nie bylam. Nie chce ryzykować zdrowiem dziecka, bo po 12 h na nogach padam po prostu. I jeszcze te bóle podbrzusza od dwóch dni:-/

Ja podziwiam Ciebie i wszystkie kobiety pracujace w ciazy. A jak do tego maja jeszcze dzieci w domu to juz w ogole... podziwiam. Ja bym nie dala rady...
Chociaz moze gdybym byla w takiej sytuacji to bym dala. Nie wiem

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom