reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

U mnie też stoi w miejscu. Czy teraz jak pisze posty to widać suwaczek? Bo z telefonu go nie widzę, a z komputera tak..
Nie widać, musisz go skopiować do aplikacji ;)

ckai43r886icswaj.png
 
reklama
Co prawda moja córa od początku spała osobno, w swoim łóżeczku...ale kiedyś miała kryzys i do nas się wciskała co wieczór. Najlepszy sposób na pozbycie sie dziecka z łóżka małżeńskiego to kupić dziecku wypasioną pościel, nowe fluo naklejki na ścianę i śliczną lampkę nocną :)
Moja jest jeszcze za mala na takie rzeczy... Ciężko ja przekonać do czegos nowego...
 
moj sie czasem foszy o brak seksu bo kiedys to 2 razy dziennie było takim minimum a teraz cóż posucha xD żal mi go troche... niby stara sie to zrozumiec,ze czesto mi niedobrze albo mnie boli brzuch... ale jak mnie zaczepia i mowie mu NIE to widze jego miny :D a tak poza tym na moje jęczenie i narzekanie na inne tematy dzielnie znosi...
moj to juz wariuje... Ja nie mogę, nie mam sily na nic i mi niedobrze... On niby rozumie ale bomba zegarowa sie z niego zrobila... Nerwus straszny... Tylko nie rozumie ze ja tez mam zero seksu i zero przyjemnosci...
 
moj to juz wariuje... Ja nie mogę, nie mam sily na nic i mi niedobrze... On niby rozumie ale bomba zegarowa sie z niego zrobila... Nerwus straszny... Tylko nie rozumie ze ja tez mam zero seksu i zero przyjemnosci...
Ja to się też naczytałam, że czasem występuje plamienie po stosunku i już w ogóle się cykam [emoji23][emoji23]

ckai43r886icswaj.png
 
Co prawda moja córa od początku spała osobno, w swoim łóżeczku...ale kiedyś miała kryzys i do nas się wciskała co wieczór. Najlepszy sposób na pozbycie sie dziecka z łóżka małżeńskiego to kupić dziecku wypasioną pościel, nowe fluo naklejki na ścianę i śliczną lampkę nocną :)
U nas nie działa :/ mała sobie wybrała pościel w gwiazdki, lampkę kwiatek ikeowski i naklejki minionki i dalej przychodzi i wchodzi mi na głowę [emoji23]
 
aaaa nie straszcie z ta pamiecia :D bo co to bedzie jak niedlugo musze na uczelnie wracac i zakuwać ;d juz sie boje..a mnie straszzyło pare osób ''maslanym ciazowym mozgiem '' haha :D kurczee...

Ja byłam na 2 roku jak byłam w ciąży z corka i termin miałam na 21.04. Ciąże miałam zagrożona bo najpierw krwawiłam i musiałam sporo leżeć a potem w 20tyg zakładali mi szew na szyjkę bo mocno zaczęła sie skracać i tez musiałam sie bardzo oszczędzać a zajęcia mieliśmy czasami od 7 do 20 :/ jakos w połowie zimowego semestru poszłam do dziekana z zaświadczeniem od lekarza o tym ze ciąża zagrożona i ze mam prowadzić oszczędzający tryb życia i powiedziałam mu ze mimo to noe chce przerywać nauki i czy jest szansa na indywidualny tok. Dziekan sie zgodził i powiedział ze mam sie dogadać z prowadzącymi a jeśli bedzie jakiś problem to on mi pomoże. Udało mi sie dogadać i wiele przedmiotów zaliczyłam pisząc prace kontrolne bądź robiąc projekty w domu. Na niektóre zajęcia przyjeżdżałam tylko pisac kolokwia bądź egzaminy. Znajomi z roku duzo mi pomogli szczególnie jeśli chodzi o notatki :) na początku semestru letniego dogadalam sie z prowadzącymi zeby do końca marca pozaliczac wszystkie kolokwia i projekty tak zeby mieć ,,wolny "kwiecień. Corka urodziła sie 31.03 wiec miałam cały miesiąc bez szkoły a potem znów jeździłam na wybrane zajęcia bo karmiłam piersią. Jakos wszystko udało sie pogodzić :) cześć wykładowców super do mnie podeszła niektórzy poszli bardziej na rękę a 2 rok skończyłam z wysoka średnia i stypendium za dobre wyniki. Odrobina zorganizowania i czasami szczerej rozmowy i bedzie dobrze :) trzymam za Ciebie kciuki bo wiem ze sie da tylko trzeba mocno sie na to nastawić :)

Sorki za moj dlugasny wywód :p


0d1yrjjgdubgvxu4.png

w5wqio4py03s1fij.png
 
Mój jak tylko mu powiedziałam że jestem w ciąży to wypalił " i znów 9 mies. Celibatu " niestety w poprzedniej ciąży mieliśmy zakaz a teraz ja nie mam ochoty a poza tym ciągle jakieś problemy z ciąża więc strach trochę. Zobaczymy może w 2 trymestrze będzie lepiej.

Co do spania małej samej. Niestety u nas Noe podzialalo ani zwierzątko (była świnka morska) ani nowa pościel która sobie wybrała ani światełko które jeszcze bardziej jej przeszkadza. Trafiłam na ciężki przypadek. Już oddałam jej swoją poduszkę by miała kolorowe sny i jak to ona mówi ( lumpa) czyli moja górę od piżamy która tuli cała noc. Już starałam się chodzić kilka nocy do niej i jak usypiala to wracałam. Ale gdy przywalilam 2 razy że zmęczenia w futryne stwierdziłam że się nie będę męczyć i chodzę spać do niej. Z drugiej strony jak przyjdzie dzidzia to będę spać z nimi w pokoju więc muszę pocierpiec.
 
My specjalnie kupilismy normalne łóżko z barierka dla Zuzi myśląc ze może mało miejsca w lozeczku ma, nic to nie dało[emoji2]
 
reklama
Nasza tez do nas ciagle przychodzi 24-1 w nocy juz drepta ma nawet w łożku swoją własna poduszkę. Kiedyś maz sie zawziął i ja ciagle odprowadzał to skończyło sie tym ze oboje byli niewyspani i wściekli rano :) za bardzo mi nie przeszkadza to ze przychodzi w nocy a łóżko mamy bardzo duze wiec sie jeszcze mieścimy :) jak bedzie dzidzia to zobaczymy :) najwyżej maz bedzie spać z corka u niej w pokoju a ja z maluszkiem w sypialni :)


0d1yrjjgdubgvxu4.png

w5wqio4py03s1fij.png
 
Do góry