ja nigdy z partnerem na wizycie nie bylam.. moze dlatego,ze chodze na NFZ i sprzetu do USG tu nie maja wiec nie czulam potrzeby zeby byl ze mna przy rozmowie z lekarzem i badaniu palpacyjnym... na USG bylam raz dopiero i mimo,ze spytal czy isc ze mna to odmowilam mu
w sumie dlatego,ze sie balam,ze nie zobacze bijącego serduszka i nie potwierdzi sie,ze jestem w ciazy...bylby to dla mnie cios a jego obecnosc chyba by mnie tylko dodatkowo zdołowała... potem bylo mi troche przykro,ze mu odmowilam bo chodzil taki smutny... wiec nastepnym razem zabiore go ze soba...