Ale skrobiecie :-)
Beata wszystkiego naj dla Was!
U nas tez tak trochę dzidzia rocznicowa, bo pierwszy test robiłam 18 lipca a 23 lipca mielismy 4 rocznice slubu.
Aniabuu piękny ten dom :-) mi tez się marzy ale raczej mala szansa w najbliższej przyszlosci, musze się cieszyc z 50 metrow kwadratowych co mam, ale z drugiej strony to nasze własne bez kredytu wiec jak pomysle ze ludzie kredyty maja na mieszkania na 30 lat to doceniam te nasze dwa pokoje...
Ja przed ciaza pilam dość dużo kawy, teraz czasami wypije jedna na dwa dni, oczywiście z mlekiem ale zawsze taka pilam. Nie to ze się ograniczam po prostu nie mam za bardzo cohoty na kawe.
Niestety u mnie tez niskie ciśnienie :-( przez co bardzo często mam zawroty glowy i jak postoje chwile za długo to zaraz mroczki przed oczami i robi mi się slabo, nawet w domu już mi się zdarzalo.
Maluch będzie spal z nami w pokoju, nie wyobrazam sobie inaczej wstawac kilka razy w nocy. My mielismy w planie przyzwyczaić Jule do spania we własnym lozeczku, ale wyszlo inaczej, ona ogolnie miała problemy z zasypianiem, jak była malutka to mylil jej się dzień z noca, potem był etap kolek a ja jak szlam razem z nia spac o 3 czy 4 rano to w końcu nie dawałam rady i brałam ja do lozka do nas i tak spala z nami dość długo, ale w sumie milo wspominam ten okres i nie zaluje, bezproblemowo potem przestawila się na własne lozeczko jak przyszedł czas.
Beata wszystkiego naj dla Was!
U nas tez tak trochę dzidzia rocznicowa, bo pierwszy test robiłam 18 lipca a 23 lipca mielismy 4 rocznice slubu.
Aniabuu piękny ten dom :-) mi tez się marzy ale raczej mala szansa w najbliższej przyszlosci, musze się cieszyc z 50 metrow kwadratowych co mam, ale z drugiej strony to nasze własne bez kredytu wiec jak pomysle ze ludzie kredyty maja na mieszkania na 30 lat to doceniam te nasze dwa pokoje...
Ja przed ciaza pilam dość dużo kawy, teraz czasami wypije jedna na dwa dni, oczywiście z mlekiem ale zawsze taka pilam. Nie to ze się ograniczam po prostu nie mam za bardzo cohoty na kawe.
Niestety u mnie tez niskie ciśnienie :-( przez co bardzo często mam zawroty glowy i jak postoje chwile za długo to zaraz mroczki przed oczami i robi mi się slabo, nawet w domu już mi się zdarzalo.
Maluch będzie spal z nami w pokoju, nie wyobrazam sobie inaczej wstawac kilka razy w nocy. My mielismy w planie przyzwyczaić Jule do spania we własnym lozeczku, ale wyszlo inaczej, ona ogolnie miała problemy z zasypianiem, jak była malutka to mylil jej się dzień z noca, potem był etap kolek a ja jak szlam razem z nia spac o 3 czy 4 rano to w końcu nie dawałam rady i brałam ja do lozka do nas i tak spala z nami dość długo, ale w sumie milo wspominam ten okres i nie zaluje, bezproblemowo potem przestawila się na własne lozeczko jak przyszedł czas.