reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

Cześć dziewczyny,
Mnie też tutaj trochę mniej ostatnio, ale weekend intensywny, a od wczoraj męczy mnie okropna migrena 😣

Ale ogólnie jestem zadowolona, bo piątkowa wizyta dała mi dużo nadziei i przede wszystkim doktor nadała naszym staraniom kierunek 😊 dostałam skierowanie do poradni leczenia niepłodności i na drożność (w końcu!!!). Ulżyło mi, bo po 3 latach słuchania, że powinnam „wyluzować”, „wyjechać gdzieś z mężem i napić się wina”, „nie myśleć tyle o ciąży” i że „jeszcze jest czas” w końcu jakiś lekarz uznał nasze problemy za niepłodność i wpisał takie rozpoznanie do dokumentacji.
I mega się cieszę, że mój mąż dostał nakaz brania supli, bo wiem że skoro lekarz powiedział, to znaczy że ma brać i koniec tematu 😁 Także wszystko już zamówione, część czeka w aptece na odbiór, druga część w paczkomacie. 3 miesiące brania + 1,5mca i ma powtórzyć badanie (u nas jest oligospermia). No chyba, że wcześniej uda nam się zajść w ciążę i właśnie na taki scenariusz mam nadzieję 🤞🏻 chociaż pewnie i tak warto by powtórzyć badanie, żeby choćby zobaczyć czy suplementy pomogły.
 
reklama
Dziękuję, że pytasz <3

Nie czekamy, żeby tego nie odkładać, ale nasze plany prokreacyjne to istny rollercoaster - w poprzednim cyklu zaczęliśmy stymulację pod ivf, ale z powodu wyjazdu męża musieliśmy zmienić ten plan i zrobiliśmy szybkie iui. Mieliśmy teraz zacząć stymulacje - wizytę miałam wczoraj, ale okazało się, że mój organizm sobie z nami pogrywa i wczoraj, bez żadnej stymulacji, miałam już pęcherzyk dominujący 14mm (w 5dc [sic!]), więc jakakolwiek stymulacja nie wchodziła w grę (teraz, od 16dc do miesiączki, mam przyjmować estrofem, żeby spowolnić wzrost pęcherzyków.

Poza tym - i to może być ciekawe dla dziewczyn, które mają endometriozę/poronienia nawykowe/niepłodność idiopatyczną - nieco zgłębiam temat lipiodolu (kontrast olejowy na bazie oleju makowego i jodu) - który (jak wynika z badań - pod linkami krótkie info z odnośnikami do badań: Link do: Nadzieja na ciążę dla pacjentek z endometriozą - Sono HSG z Lipiodolem - Instytut Rodziny Link do: Lipiodol® – Innowacyjne leczenie niepłodności - CMS Code) działa łagodząco na stany zapalne endometrium (hamuje rozwój bakterii), zmniejsza negatywną reakcję układu immunologicznego i zwiększa receptywność endometrium na implantację i, w ramach oczekiwania na ivf, postanowiłam umówić się na jego podanie - musi być przed owulacją, więc u mnie będzie to jutro (w 7dc 🤦‍♀️).

Dowiedziałam się o nim od koleżanki, która (po 10 latach bezskutecznych starań i diagnozowania), w pierwszym cyklu po jego podaniu zaszła w ciążę - oczywiście może to być przypadek, ale wiadomo, że wcale nie musi.

A co u Was? Czekacie na czerwiec?
No tak, plany planami a los przewrotny się z nami bawi w kotka i myszkę. :( dobrze że lekarz ma pomysł co w takiej sytuacji zrobić i że jest możliwość dostosowania leczenia. Bardzo duży pęcherzyk jak na Ciebie, nie? A jak endo?

Gdzie robisz ten wlew? Pierwszy raz o tym czytam :) dzięki za podesłanie info! Zapytam swoją lekarkę o to :D

My czekamy do czerwca, bo i tak dopiero kończę kurację antybiotykiem na zapalenie endo. Zrobimy sobie jeszcze kiry i hlca - tylko zastawiam się czy tylko mąż powinien robić hlca czy ja też? Bo są różne opinie… W sumie juz tylko miesiąc został do czerwca, więc mam nadzieję że za dwa/trzy cykle rozpoczniemy procedurę.
 
Cześć dziewczyny,
Mnie też tutaj trochę mniej ostatnio, ale weekend intensywny, a od wczoraj męczy mnie okropna migrena 😣

Ale ogólnie jestem zadowolona, bo piątkowa wizyta dała mi dużo nadziei i przede wszystkim doktor nadała naszym staraniom kierunek 😊 dostałam skierowanie do poradni leczenia niepłodności i na drożność (w końcu!!!). Ulżyło mi, bo po 3 latach słuchania, że powinnam „wyluzować”, „wyjechać gdzieś z mężem i napić się wina”, „nie myśleć tyle o ciąży” i że „jeszcze jest czas” w końcu jakiś lekarz uznał nasze problemy za niepłodność i wpisał takie rozpoznanie do dokumentacji.
I mega się cieszę, że mój mąż dostał nakaz brania supli, bo wiem że skoro lekarz powiedział, to znaczy że ma brać i koniec tematu 😁 Także wszystko już zamówione, część czeka w aptece na odbiór, druga część w paczkomacie. 3 miesiące brania + 1,5mca i ma powtórzyć badanie (u nas jest oligospermia). No chyba, że wcześniej uda nam się zajść w ciążę i właśnie na taki scenariusz mam nadzieję 🤞🏻 chociaż pewnie i tak warto by powtórzyć badanie, żeby choćby zobaczyć czy suplementy pomogły.
Super że się udała wizyta :) drożność będziesz robić na NFZ czy prywatnie?
 
Super że się udała wizyta :) drożność będziesz robić na NFZ czy prywatnie?
Najpierw mam w planach dzwonić po NFZ i mam nadzieję, że się znajdzie jakiś sensowny termin. A jak nie, to pomyślimy o prywatnym, tylko tutaj koszt w Warszawie już potrafi być spory 🙄 Ewentualnie może będę mogła zrobić w Lublinie w tej klinice, w której teraz byłam. Tam jest za 800zł.
 
No tak, plany planami a los przewrotny się z nami bawi w kotka i myszkę. :( dobrze że lekarz ma pomysł co w takiej sytuacji zrobić i że jest możliwość dostosowania leczenia. Bardzo duży pęcherzyk jak na Ciebie, nie? A jak endo?

Gdzie robisz ten wlew? Pierwszy raz o tym czytam :) dzięki za podesłanie info! Zapytam swoją lekarkę o to :D

My czekamy do czerwca, bo i tak dopiero kończę kurację antybiotykiem na zapalenie endo. Zrobimy sobie jeszcze kiry i hlca - tylko zastawiam się czy tylko mąż powinien robić hlca czy ja też? Bo są różne opinie… W sumie juz tylko miesiąc został do czerwca, więc mam nadzieję że za dwa/trzy cykle rozpoczniemy procedurę.
Właśnie ostatnio ten mój organizm jakoś tak dziwnie działa, że mam owu ok. 9dc - podobno wynika to z braku hamowania fsh, stąd estrofem. Nawet nie wiem ile miało endometrium, bo nie spodziewałam się, że ten pęcherzyk będzie już tak duży. Jutro się dowiem ;)

Pytaj i daj znać, bo też jestem ciekawa co na ten temat myślą inni lekarze - ja wcześniej o tym nie słyszałam. Będę to robiła w szpitalu w Pyskowicach, ale mam też namiary na dwa gabinety na Śląsku, gdzie je wykonują.

My HLA-C robiliśmy oboje - choć największy wpływ ma antygen odziedziczony od partnera w korelacji z kir partnerki.

Czerwiec już za chwilę, więc czas do rozpoczęcia szybko zleci :)
 
Najpierw mam w planach dzwonić po NFZ i mam nadzieję, że się znajdzie jakiś sensowny termin. A jak nie, to pomyślimy o prywatnym, tylko tutaj koszt w Warszawie już potrafi być spory 🙄 Ewentualnie może będę mogła zrobić w Lublinie w tej klinice, w której teraz byłam. Tam jest za 800zł.
Aha, i mam jeszcze zrobić wymazy MUCHa. Mam wpisane, że na następnej wizycie, ale w sumie nie jestem pewna, czy mam przyjechać już z wynikami, czy będziemy robić na miejscu 🤔 muszę dopytać.
 
Najpierw mam w planach dzwonić po NFZ i mam nadzieję, że się znajdzie jakiś sensowny termin. A jak nie, to pomyślimy o prywatnym, tylko tutaj koszt w Warszawie już potrafi być spory 🙄 Ewentualnie może będę mogła zrobić w Lublinie w tej klinice, w której teraz byłam. Tam jest za 800zł.
Możesz zobaczyć też tutaj: Link do: Badanie drożności jajowodów (Sono-HSG) - Instytut Rodziny (u nich, poza zwykłym sono hsg, można też zrobić sono hsg z lipiodolem)
 
A ja dzisiaj byłam u mojego lekarza i jakoś te HSG tak narobiło nadziei, a on obejrzał wszystkie wyniki i stwierdził, że jego możliwości juz się skończyły, bo co by nie zlecił wychodzi dobrze. A przez refundację od czerwca sugeruje invitro. Ewentualnie spróbować jeszcze inseminacje.
 
reklama
A ja dzisiaj byłam u mojego lekarza i jakoś te HSG tak narobiło nadziei, a on obejrzał wszystkie wyniki i stwierdził, że jego możliwości juz się skończyły, bo co by nie zlecił wychodzi dobrze. A przez refundację od czerwca sugeruje invitro. Ewentualnie spróbować jeszcze inseminacje.
To jednak jest trochę niepokojące, że teraz, w związku z refundacją, ivf będzie zalecane niemal od razu :/

Przypomnisz jakie badania macie zrobione?
 
Do góry