Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 120
Mi się wczoraj śniło, że byłam na porodówce i za żadne skarby nie mogłam urodzić koszmar.... Wstałam tak przybita, że szok.... Ale dzisiaj sobie myślę, że jak już znajdę to urodzę koniec, kropka ! Myślę, że dołki z powodu śmierci w rodzinie młody chłopak 42 lata...znów mam myślenie, że w nosie z teoriami wszystkich dookoła, nikt za mnie życia nie przeżyje a kocham je w aktualnej formie i z naszymi planami.Mi też się dziś śniło testowanie, z tymże ja zrobiłam jeden i go zalałam. Także finał snu nie pokazał ani jednej kreski ani dwóch
Ale nawet mi się nie chce sikać dzisiaj, po prostu czuję że idzie okres
Na rurze coraz lepiej ogarniam i będzie mi szkoda jak zajdę w ciążę treningów oczywiście.
Nasz młody konik zaczyna fajnie pracować pod siodłem i już nawet tak dużo nie odwala zaczyna mnie korcić, żeby na nią wsiąść bo ja pracuję z nią z ziemi, mąż z siodła. Dużo fajnych rzeczy się dzieje nawet nie wiem kiedy mi ta większość celibatu minęła jeszcze teraz zaliczam potężne przeziębienie