nieznośne_poplątanie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2023
- Postów
- 1 988
Ja już po usg. Liczyłam na ciałko żółte, ale niestety na obu jajnikach torbiele krwotoczne...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kochana, ściskam Cię mocnoJa już po usg. Liczyłam na ciałko żółte, ale niestety na obu jajnikach torbiele krwotoczne...
Brawo organizmieOde mnie update ławeczkowy. Pisałam Wam ostatnio, że mamy dwa miesiące zabezpieczania się, a owu miała być za 4-5 dni, od dawna mam 14-15 dc. To był 10dc, poszłam do gina po skierowanie na wymazy. Przy okazji USG - okazało się, że pęcherzyk 22mm testy owu pozytywne, owulacja rano następnego dnia. Miała być pauza, a wyszło, że nieplanowanie było dużo starań.
Pierwsza moja owulacja w 11dc..
Byłam u mojego gina w poradni 5dpo i edno 9,5mm.. naturalnie. Gdzie w poprzednich cyklach chciał robić stymulację, żeby je poprawić.
Powiedziałam mu, że nie chce proga na ten miesiąc, chce odpocząć, zacznę brać po powrocie do starań. Była okazją do zbadania.
6dpo 13,82 ng/ml... Szok. Poszłam też 7dpo i było 14,24 ng/ml. Mój naturalny rzadko przekraczał 10..
Testy zamówiłam, już testowałam i wiadomo - biało. Ale mój organizm w tym miesiącu odwalił coś dziwnego
Na pewno! Nie licząc dwóch wizyt u gina, dwóch wymazów, dwóch badań krwi i testów owulacyjnych.. kto by na to patrzył, to na pewno odpuszczenie!Brawo organizmie
Czyżby to magia „odpuszczania”?
Może zamiast ananasa i wina wskazana czekolada i kebaby?A i dodam, że moja dieta w tym miesiącu to.. trochę bagno. W biegu nie jem zdrowo. Może mój organizm po prostu lubi jak jem słodycze
No wypisz wymaluj moja dieta w tym miesiącu! Batoniki, ciastka francuskie, maczek i inne żelki nie ma się czym chwalić. Marchewka była aż jedna.Może zamiast ananasa i wina wskazana czekolada i kebaby?