reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

Ale tak może trochę pozytywnie, to znajoma się długo starała, miała już 3 nieudane inseminacje i teraz jej się udało, jak całkowicie się nastawiła, że nie ma szans i stwierdziła, że chyba pójdą na in vitro. A od lekarza usłyszała najlepszy tekst, który pewnie wszystkie uwielbiamy „widzi pani, bo głowa odpuściła”.
niech tylko jeszcze tabletki o nazwie odpuszczenie wyprodukują 😂
 
reklama
Czemu ktoś miałby Cię oceniać? Byłaś na innym etapie życia, świadoma, że nie chcesz tego dziecka w tedy. Teraz chcesz. Zmieniamy się przez życie jako ludzie, zmienia się nasze podejście, sytuacja. Znam dziewczynę, która brała tabletki po na studiach, prawie jak, cukierki. Teraz jest w ciąży, rodzi w maju.
Tu cały czas chodzi o wybór. Na każdym etapie życia. Na każdym etapie ciąży, bo to wybór kobiety.
Jedyne czego sobie nie możesz wybrać i nie jest twoim wyborem to niepłodność.
niestety ludzie mają to do siebie, że lubią się nawzajem oceniać, a tym bardziej w tak kontrowersyjnych kwestiach jak aborcja
 
Boziuu dziewczyny moja znajoma dzis dowiedziala sie ze jest w 11 tygodniu . Myslala ze niema okresu bo schudła i dlatego testu nie robila. Tylko raz zapomniala sie z mezem zabezpieczyć(3wpadka).. 2 tygodnie temu dopiero test zrobila bo dopadly ja mdlosci .
Mega zdziwiona.

Zostalam w szoku serio . . Nierozumiem kobiecej plodnosci .
 
Hej… ja dziś się trochę zdołowałam…. Dowiedziałam się o ciąży, znajomej. Nasze dzieci są przyjaciółmi od 2 lat w przedszkolu. W sumie to jesteśmy we trzy, ja staram się ponad rok…. Druga zaczęła starać się jakoś w styczniu i nadal nic, a trzecia, ta która mi dziś powiedziała o ciąży, zaszła w pierwszym cyklu…. Oczywiście bardzo się ucieszyłam, bo super, szybko i nie musi przechodzić przez „starania” które są obciążające psychicznie.. ale jak wsiadłam do samochodu było gorzej…..
kur.wa dlaczego to jest takie… chore…. Trudne… i poryte…
Mam tak samo… dlaczego ja poroniłam? Dlaczego musimy się tyle starać? Czemu tyle leków?
Ale chyba na niv nie zdadzą się te pytania. Po prostu tak jest 🥺
 
Witam:)
Dołączam do Pań, będzie raźniej.
11.04 miałam pierwszą inseminacje(ARTVIMED Kraków), dziś wiem, że niestety się nie udało:/
Beta 1,2 mIU/ml w 11 dniu po zabiegu w 21 dc.
Cykle 28 dniowe- zabieg w 10dc(??)

O samej inseminacji:
Cykl stymulowany Lametta
Pęcherzyk 22mm
Endometrium 9mm
Zastrzyk Zivafert w ten sam dzień po zabiegu
Duphaston od dnia zabiegu do dnia oznaczenia BETY.

Oboje zdrowi, u Męża wzrost odsetka zdrowych żołnierzyków z 2%na 5% dzięki suplementacji, u mnie drożność ok, FSH/LH super, wysokie AMH.

Nastawiamy się na podejście nr 2.

Czy któraś z Was podpowie kiedy spodziewać się okresu? Czy po odstawieniu Dupka przyjdzie jak zwykle?
 
Mam tak samo… dlaczego ja poroniłam? Dlaczego musimy się tyle starać? Czemu tyle leków?
Ale chyba na niv nie zdadzą się te pytania. Po prostu tak jest 🥺
dokaldnie, dlaczego to tyle trwa… czasem mam wrażenie że tak ma być że trzeba się „starać” ale jak rozglądam się w przedszkolu ze co druga z kolejnym i 3 dzieckiem… to sobie myślę, kur.wa co jest nie tak….
 
tez mialam takie chwilowe zalamanie dzisiaj.. moja znajoma dzisiaj urodzila pierwsze dziecko i zaszla od strzala .. ciesze sie ogromnie ale… no wlasnie te ale .. ze tez bym w koncu chciala .. wszyscy wokol radosni .. kazdemu sie udalo tylko mi nie ..
możemy zadawać sobie takie pytanie… ale ile nas tu jest i ile się przewija… nie kumam…. Dlaczego tak. Ktoś z nowym życiem dał dupy na maksa….
@fckathy dlatego wiem że z moją psychika nie mogę całkowicie podporządkować się staraniom, przyjdzie weekend i wypije dwa trzy drinki, jak zawsze, to nie zaszkodzi…. Jak jedno mam a imprezowaliśmy na grubo weekend w weekend to okazyjnie nie zaszkodzi….
Nikt Cię nie będzie oceniać! Tak jak napisała @Mademoiselle_Nika każdy z nas byl i jest na jakimś etapie w życiu. Ja też wzięłam ze 3 razy??? Tabletkę „po”, nawet z obecnym niemałżem, to nie był czas, a ja nie byłam gotów! BAAA swojego czasu zarzekałam się że nie będę mieć i nawet na Facebooku znalazłam kiedyś zdjęcie takie trupki szkielety siedzące przy stole i podpis na górze - moja rodzina czekająca aż wyjdę za mąż i będę mieć dzieci 😂😂😂
mam to samo. Ja staram się już prawie rok, a moja bliska znajoma zaszła w pierwszym cyklu. Wiadomo cieszę się jej szczęściem ale jednocześnie strasznie mnie to „zmiotło” i jestem bardzo rozbita….☹️ to cholernie trudne tym bardziej że ona nie wie że ja już się chwilę staram. No nic pozostaje nam wierzyć i czekać mam nadzieję że już niedługo😞💪🏼❤️
tak… wiadomo. Cieszymy się z każdej ciąży bliskich, ale w środku rozdarcie na maksa…. :( musi nam się w końcu udać, nie widzę innego zakończenia…;) 💪💪💪 tylko
To taaaak wku.rwiaa…
 
reklama
dokaldnie, dlaczego to tyle trwa… czasem mam wrażenie że tak ma być że trzeba się „starać” ale jak rozglądam się w przedszkolu ze co druga z kolejnym i 3 dzieckiem… to sobie myślę, kur.wa co jest nie tak….
Ja bym chciała pójść ze swoim kiedyś do przedszkola 🥹
Kiedyś chciałam mieć trójkę, teraz marzę chociaż o jednym.
 
Do góry