Dziękuję[emoji173]️
Co do objawów to trzy dni po owulacji wiedziałam, że się udało, bo w nocy obudził mnie straszy ból w piersiach. Nie taki jak przed okresem, a taki rwący, rozciągający skórę. Ciągnęło mnie trochę w lewej pachwinie i miałam dziwny katar. Taki ból piersi był u mnie do 5+2tc. 7 dni po owulacji zaczął wyczulać mi się węch i odrzuciło mnie całkiem od mięsa. 9 dni po owulacji zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Wtedy zaczęło się siusianie co chwilę. W dniu spodziewanej miesiączki potwierdziło się, że jestem w ciąży, bo nie przyszła, dzień później zrobiłam Beta HCG.
W poprzedniej ciąży, którą poroniłam też miałam taki ból w piersiach, ale również taki mleczny śluz. Było go pełno, cały dzień. Chyba w dzień spodziewanej miesiączki zaczęło się ze mnie wyciekać mleko, czego do tej pory nie rozumiem. Bólu w pachwinach nie było, nic nie ciągnęło. Tutaj również pojawiła się kresa, ale w całości, bo na górze również.
Każda ciąża jest inna jak widzisz. U Ciebie może nie być żadnych objawów, więc się nie przejmuj.
Trzymam kciuki, żeby to była ciąża[emoji4]