S
Sol
Gość
Witajcie dziewuszki, ale mnie tu dawno nie było. Ale strasznie mało mam czasu, szczególnie żeby posiedzieć na necie.
A tak wogóle to próbuje znaleźć odpowiedź na moją obecną sytuację. @ spóźnia mi się już 3 dzień a testy ciążowe wychodzą negatywne. Od laparoskopii nie miałam takich historii i zastanawia mnie ten fakt, tym bardziej, że nic nie wskazuje na to żeby @ miałą przyjść, bo jak zawsze przed @ boli mnie brzuch, tak teraz czuje się świetnie, no może po za tym że mogłabym spać i jeść i nic innego nie robić. Jak do środy ta wredna @ nie przyjdzie, to ja odwiedze mojego ginekologa. Już znalazłam trochę informacji czemu @ może się spóźniać, ale nie pasuje do żadnego zaproponowanego rozwiązania.
A moje słoneczko śmieje się ze mnie, że ostatnio tak ją wyklinałam, że się na mnie obraziłą i teraz przyjść nie chce Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, mam wszystkie objawy jak na @, prócz tego cholernego bulu w podbrzuszu, bolące piersi, parcie na pęcherz i coś co męczy mnie od 2 tygodni to stan podgorączkowy (36,8-37,2).
Może wy coś wymyślicie?
Pozdrawiam i ściskam wszystkie starające się.
Ps:za parę dni będę już miałą internet u siebie, więc będę częściej do was zaglądać
A tak wogóle to próbuje znaleźć odpowiedź na moją obecną sytuację. @ spóźnia mi się już 3 dzień a testy ciążowe wychodzą negatywne. Od laparoskopii nie miałam takich historii i zastanawia mnie ten fakt, tym bardziej, że nic nie wskazuje na to żeby @ miałą przyjść, bo jak zawsze przed @ boli mnie brzuch, tak teraz czuje się świetnie, no może po za tym że mogłabym spać i jeść i nic innego nie robić. Jak do środy ta wredna @ nie przyjdzie, to ja odwiedze mojego ginekologa. Już znalazłam trochę informacji czemu @ może się spóźniać, ale nie pasuje do żadnego zaproponowanego rozwiązania.
A moje słoneczko śmieje się ze mnie, że ostatnio tak ją wyklinałam, że się na mnie obraziłą i teraz przyjść nie chce Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, mam wszystkie objawy jak na @, prócz tego cholernego bulu w podbrzuszu, bolące piersi, parcie na pęcherz i coś co męczy mnie od 2 tygodni to stan podgorączkowy (36,8-37,2).
Może wy coś wymyślicie?
Pozdrawiam i ściskam wszystkie starające się.
Ps:za parę dni będę już miałą internet u siebie, więc będę częściej do was zaglądać