gaba82 my rzeczywiście idziemy że się tak wyrażę "łeb w łeb" :-) ale wiecie co? spanikowałam, wymyśliłam pierdyliard powodów, żeby przesunąć pracę nad potomstwem na lipiec albo i na sierpień czy Wam też zdarzają się takie chwile zwątpienia i zwycięstwa lęków i obaw nad chęciami? Bo zaraz będzie czas na przytulańsko, a mi się jakoś zabrakło chęci do zafasolkowania. Głupio to tak trochę, taka staraczka co się nie stara.
xXxIzuLQaxXx życzę Ci fasoleczki z całego serca ale to może być też to co u mnie, czyli niedobór progesteronu, Twoje objawy są mi bardzo znajome.
Dla dziewczyn o silnych nerwach artukulik polityczno-przepychankowy. Póki co pozostawię go bez komentarza.
xXxIzuLQaxXx życzę Ci fasoleczki z całego serca ale to może być też to co u mnie, czyli niedobór progesteronu, Twoje objawy są mi bardzo znajome.
Dla dziewczyn o silnych nerwach artukulik polityczno-przepychankowy. Póki co pozostawię go bez komentarza.