Wiecie co?
Znalazłam pierwszy srebrny (ładniej brzmi niż siwy) włos. Muszę pogodzić się z myślą, że mi prędzej babcią być niż mamą. ;-)
Pytanka na dzisiaj mam dwa do Was.
1. Czy komplet "różyczka, toksoplazmoza, cytomegalia" wystarczy, czy warto zrobić coś jeszcze (jestem honorowym dawcą krwi)?
2. Czy któraś z Was brała przed zajściem w ciążę dopochwowo luteinę? Czy miałyście jakieś skutki uboczne? Czy na coś trzeba się nastawić?
Znów burza idzie...
Znalazłam pierwszy srebrny (ładniej brzmi niż siwy) włos. Muszę pogodzić się z myślą, że mi prędzej babcią być niż mamą. ;-)
Pytanka na dzisiaj mam dwa do Was.
1. Czy komplet "różyczka, toksoplazmoza, cytomegalia" wystarczy, czy warto zrobić coś jeszcze (jestem honorowym dawcą krwi)?
2. Czy któraś z Was brała przed zajściem w ciążę dopochwowo luteinę? Czy miałyście jakieś skutki uboczne? Czy na coś trzeba się nastawić?
Znów burza idzie...