U mnie z tymi objawami było tak:
-zaczęłam normalny cykl starankowy,wyliczyłam,że dni płodne są od 13 do 17 dc,więc były przytulanki ale tylko 12 i 15 dnia bo tak wyszło.Szczerze nie liczyłam na cud w tym cyklu.Tym bardziej kiedy 16 dc dostałam plamienia,a potem przez następne dwa dni jakby normalny choć troszkę słabszy @
-pomyślałam,że to jakieś zaburzenia hormonalne albo torbiel ;-(
-od tego czasu miałam lekkie bóle podbrzusza i jajników na zmianę raz lewy raz prawy
-23 dc straszna senność,a 24 dziwne zawroty głowy i mdłości w samochodzie
-29 dc podniosłam coś co mogło ważyć max 5kg i poczułam silny krótki ból w podbrzuszu-szpilkowy
-33 dc @ brak ale bóle podbrzusza jak przed...Tescior zrobiony rano ewidentnie negatywny,
-34 dc wszędzie smrody czuje i uwaga zgaga...!?
- 35 dc ogromne zmęczenia i zgaga
- 36 dc płacze o byle co chyba ze 3 razy w ciągu dnia
- 37 dc wieczorem w łóżku straszny przeszywający ból podbrzusza i prawego jajnika.....
- 39 dc śluz w małych ilościach ale białawy,mazisty
- 41 dc ogromny ból piersi tak nagle,do tej pory wcale ich nie czułam
- 42 i 43 dc bez zmian,czyli bóle podbrzusza jak na @,ale lekkie,ból piersi,płaczliwość,czuję,że @ nadchodzi,ale nadal nic...
- no i 44 dc wstałam ok.9 rano,pokręciłam się po domu jak zawsze,wróciłam do łóżka na pół godzinki a potem nagle zgłodniałam.Zrobiłam śniadanie kawkę i siadłam przy stole.Jak spojrzałam na talerz dosłownie od razu poczułam,że chyba zaraz zemdleje,oblały mnie poty takie,że w ciągu 30 s byłam cała mokra,przeraziłam się nie na żarty.Poleżałam troszkę przeszło więc poszłam i zrobiłam test.Była 10 rano,więc nie pierwszy mocz.Patrzę a tu druga kreseczka słabsza ale jest;-)
-zapomniałam dodać,że 29,30 i 31 dc miałam ciągnący śluz przezroczysty i myślałąm,że mam znowu owulację,to mnie zmyliło.I najważniejsze dwa objawy.Pierwszy to ból pleców w dolnym odcinku od ok.18 dc aż do teraz,każdego dnia i od kilku dni sny tak wyraźne jak filmy;-)Każdej nocy i przepełnione emocjami,szczególnie złymi.
- dziś 45 dzień cyklu.Test powtórzyłam i druga kreseczka jest ciut mocniejsza.Powodzenia wszystkim staraczkom,mam nadzieję,że choć troszkę pomogłam.Pamiętajcie,że każda z nas jest inna i inaczej odczuwa jakiekolwiek zmiany w organizmie.Dodam że moje cykle były zawsze jak w zegarku co 26-27 dni.