reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Katowice zapraszają przyszłe mamusie

reklama
do_ti widze, ze oczekujesz dzidziusia :))) cudownie ach :happy:
nie mialas komplikacji ? ja przy olci lezalam na podrzymaniu ciazy przez dwa tygodnie, bo lozysko sie obnizylo za bardzo :/ Szpital juz na pewno masz wybrany ?:)
 
wpadłam na chwilkę, wszystko mam przygotowane na przybycie gości. Ciasto, które pierwszy raz robiłam, wyszło, więc mega szczęśliwa jestem.
Teraz chwilka relaksu dla mnie
biggrin.gif

Byliśmy wczoraj w schronisku i kurcze wcale nie tak łatwo z tym pieskiem. Dla nas priorytetem jest by lubił dzieci i nie wykazywał żadnych oznak agresji. Pies będzie u mojej cioci, ale zarówno my tam jesteśmy często, jak i chcielibyśmy od czasu do czasu brać go do siebie. Spodobało nam się kilka kundelków, jeden szczególnie Igorowi, ale mimo, że bardzo mi go szkoda, mam świadomość, że prawie całe swoje życie jest w schronisku (ma 4,5 - 5 lat i od 4 w schronisku
unhappy.gif
) i sama nie wiem czy będzie w stanie się przyzwyczaić do normalnego życia
confused.gif
Mamy kilka dni na przemyślenie.
Nuuśka witam, fajnie, że nas przybywa:-) "Przymierzasz" się do kolejnego maluszka, dobrze zrozumiałam<?> Twoja córcia już do szkoły chodzi, mogę zapytać gdzie i czy jesteś zadowolona?
Doti no ja właśnie dlatego, że nie ma nas czasem po 9-10h mimo ogródka na razie nie decyduje się na pieska u nas, mimo, że bardzo bym chciała, ale za jakieś 2-3 lata na pewno. Igor będzie wtedy dość duży, żeby po powrocie ze szkoły wyjść z psem. B mi obiecał kupić na 35 urodziny.
uciekam
 
Hej dziewczyny!

U nas nic nowego, siedzimy w domku i cieszymy się ostatnimi wspólnymi dniami. Adaś cały czas mówi ,że chce iść do przedszkola-a ja się boje jak sobie da radę. Muszę w przyszłym tygodniu iść do dentysty z Adamkiem -bo zauważyłam kolejną plamkę na ząbku. Ostatnio nas zbyła i nic nie zrobiła dentystka-twierdząc,że przy właściwej higienie nie pojdzie mu na kolejne ząbki-a ja głupia jej posłuchałam-mam nadzieje,ze teraz coś zrobi z ząbkami. Nie chce by potem miał problemy ze stałymi ząbkami.

Annoj- sto latek dla synka:)

Nusia- witam nową mamę, widziałam ,że piszesz też na młodych mamach. Ja tam zaczynałam i do dziś tam piszę ,choć ostatnio troszkę zaniedbałam. Śliczną masz córeczkę:) Widzę,że mieszkasz na Brynowie to niedaleko mnie. Mieszkam w okolicy Awf-u.
 
Cześć Dziewczyny;)
Ja co prawda jeszcze nie do końca jestem mamą, ale w 1/3 można powiedzieć;) Krąże między Katowicami a Zagłębiem i czekam na dzidziusia ;) Fajnie, że troche Was tu jest (i że większość ma już brzdące) - będę miała kogo o rady pytać;)
 
do_ti widze, ze oczekujesz dzidziusia :))) cudownie ach :happy:
nie mialas komplikacji ? ja przy olci lezalam na podrzymaniu ciazy przez dwa tygodnie, bo lozysko sie obnizylo za bardzo :/ Szpital juz na pewno masz wybrany ?:)

tak oczekuję lada moment ;)
jestem już po poronieniu więc muszę uważać
a poza tym takie tam problemy: nadciśnienie, z serduchem, anemia, puchnieęcie... ;)
byle do września


wpadłam na chwilkę, wszystko mam przygotowane na przybycie gości. Ciasto, które pierwszy raz robiłam, wyszło, więc mega szczęśliwa jestem.
Teraz chwilka relaksu dla mnie
biggrin.gif

Byliśmy wczoraj w schronisku i kurcze wcale nie tak łatwo z tym pieskiem. Dla nas priorytetem jest by lubił dzieci i nie wykazywał żadnych oznak agresji. Pies będzie u mojej cioci, ale zarówno my tam jesteśmy często, jak i chcielibyśmy od czasu do czasu brać go do siebie. Spodobało nam się kilka kundelków, jeden szczególnie Igorowi, ale mimo, że bardzo mi go szkoda, mam świadomość, że prawie całe swoje życie jest w schronisku (ma 4,5 - 5 lat i od 4 w schronisku
unhappy.gif
) i sama nie wiem czy będzie w stanie się przyzwyczaić do normalnego życia
confused.gif
Mamy kilka dni na przemyślenie.
Nuuśka witam, fajnie, że nas przybywa:-) "Przymierzasz" się do kolejnego maluszka, dobrze zrozumiałam<?> Twoja córcia już do szkoły chodzi, mogę zapytać gdzie i czy jesteś zadowolona?
Doti no ja właśnie dlatego, że nie ma nas czasem po 9-10h mimo ogródka na razie nie decyduje się na pieska u nas, mimo, że bardzo bym chciała, ale za jakieś 2-3 lata na pewno. Igor będzie wtedy dość duży, żeby po powrocie ze szkoły wyjść z psem. B mi obiecał kupić na 35 urodziny.
uciekam

a jakie robiłaś dobre ciacho??? fajnie że wyszło
to możecie się przyzwyczajać do piesków

fajna taka rodzina dalsza dla pieseczka

wszystkiego naj dla syneczka



Hej dziewczyny!

U nas nic nowego, siedzimy w domku i cieszymy się ostatnimi wspólnymi dniami. Adaś cały czas mówi ,że chce iść do przedszkola-a ja się boje jak sobie da radę. Muszę w przyszłym tygodniu iść do dentysty z Adamkiem -bo zauważyłam kolejną plamkę na ząbku. Ostatnio nas zbyła i nic nie zrobiła dentystka-twierdząc,że przy właściwej higienie nie pojdzie mu na kolejne ząbki-a ja głupia jej posłuchałam-mam nadzieje,ze teraz coś zrobi z ząbkami. Nie chce by potem miał problemy ze stałymi ząbkami.

Annoj- sto latek dla synka:)

Nusia- witam nową mamę, widziałam ,że piszesz też na młodych mamach. Ja tam zaczynałam i do dziś tam piszę ,choć ostatnio troszkę zaniedbałam. Śliczną masz córeczkę:) Widzę,że mieszkasz na Brynowie to niedaleko mnie. Mieszkam w okolicy Awf-u.

co za lekarze... wrrrrrr
mam nadzieję, że teraz coś zrobią z ząbkiem

Cześć Dziewczyny;)
Ja co prawda jeszcze nie do końca jestem mamą, ale w 1/3 można powiedzieć;) Krąże między Katowicami a Zagłębiem i czekam na dzidziusia ;) Fajnie, że troche Was tu jest (i że większość ma już brzdące) - będę miała kogo o rady pytać;)

witaj
to jesteś już mamą!!!!!!!!!!
tak jak ja - tylko ja już przy końcówce


pozdrawiam mamuśki
 
.
Nuuśka witam, fajnie, że nas przybywa:-) "Przymierzasz" się do kolejnego maluszka, dobrze zrozumiałam<?> Twoja córcia już do szkoły chodzi, mogę zapytać gdzie i czy jesteś zadowolona?

annaoj tak Olusia we wrzesniu idzie do drugiej klasy, chodzi do szkoly kolo Naszego domu, do 4 im.Leona Kruczkowskiego na ul.W.Pola. Wiem, ze rodzice maja wiele opinii na temat tej szkoly, jedno oczywiscie pozytywne, inni negatywne. Ja powiem Wam jestem na prawde ze szkoly zadowolona, Olusia mysle tez.Swietlica ogolnodostepna, babeczki na prawde cudowne, fajna wychowawczyni, szkola sie rozwija, inwestuja w modernizacje ( w zeszlym roku powstal nowy plac zabaw na tylach szkoly specjalnie dla najmlodszych, plus wymiana nawierzchni boiska i zmiana plyty).Nauczycielki bardzo sympatyczne, o Pani Dyrektor nie moge powiedziec zlego slowa.Ale wiadomo, ze to poczatki, zobaczymy jak bedzie sie toczylo dalej :)
Co do dzidziusia to tak, przymierzam sie do mysli o powiekszeniu rodziny, czas w koncu juz na to, choc boje sie.Chyba najbardziej utraty pracy.

do_ti trzymam kciuki za Ciebie i malucha, na pewno dacie rade do rozwiazania i wszystko bedzie dobrze :) A gdzie bedziesz rodzic jesli moge spytac ? Interesuje sie szpitalami na terenie Katowic, nie wiem ktory w tej chwili ma najlepsza renome jesli chodzi o porodowke:blink:
 
witam z pracy, z kawką. Dzisiaj u mnie bezkrólewie, szefowa na urlopie, a szef wyjechał dzisiaj, zresztą z Nim to akurat luz, bo niej "czepliwy"
Wczoraj wypiłam chyba butelkę wina i od rana coś mnie tak ćmi w głowie. Najważniejsze, że Młody zachwycony, wszystkie preznty trafione się okazały.
Witaj Natalka. Mamą jesteś już od 10 tygodni z tego co widzę na suwaczku:-) zapraszamy do pisania.
Lenka będzie dobrze. Adaś pozna kolegów i dużo się nauczy.
Doti rafaello z adwokatem. Ja mam dwie lewe ręce do ciast, więc mega zadwolona jestem, że mi wyszło.
Nuuśka a co taka nie prordzinna;-) Twoja firma? W pracy to niestety zwykle tak jest, że żaden okres na ciąże nie jest dobry.
miłego dnia wszystkim
 
Nuuśka a co taka nie prordzinna;-) Twoja firma? W pracy to niestety zwykle tak jest, że żaden okres na ciąże nie jest dobry.
miłego dnia wszystkim

annaoj eh jakby Ci to w skrocie powiedziec...tam gdzie w gre wchodza pieniadze, nie zawsze sie liczy dobro pracownika.O renomie przychodni, w ktorej pracuje moze swiadczyc fakt, iz pracuje tu rok, i jestem chyba najdluzej pracujaca tu osoba..:blink:O wszystko musze walczyc, nawet o urlop, ktory prawnie mi sie nalezy.
Przeczytalam milion przepisow odnosnie tego, ze prawa kobiet w ciazy sa jasno zdefiniowane, zwolnic mnie nie moze,zwlaszcza ze pracuje na umowie na czas nieokreslony, tak jak na l4 tak jak i na urlopie macierzynskim.
Ale co po ? Choc wiem jedno, nie ta praca to inna, wiem ze dlugo jej szukalam, wiem ze jest blisko domu, ale co poza tym ? Czy jest warte to, zeby tu tkwic do konca zycia ? Na pewno nie, tylko potrzebuje silnego bodzca zeby powiedziec w koncu dosc. Wiem, ze na dziecko na pewno sie zdecydujemy na poczatku przyszlego roku.Boje sie co bedzie po, ale wiem, ze nie to jest najwazniejsze. Choc praca w sluzbie zdrowia ma na pewno swoje plusy i to wiele.
A moze nie bedzie tak zle...moze nie zwolnia..?:sorry2:Eh nie wiem sama.
Dziewczynki z Katowic, gdzie rodzilyscie ? Jaki szpital w tej chwili ma najlepsza renome w Katowicach ?
 
reklama
Nuuuśka a mnie właśnie druga ciaza oczy otworzyła, że o ile człowiek nie ma czegoś swojego to poświecenie rodziny, własnych planów itd raczej nie bywa doceniane. Jak Ugor skończył rok pracowałam bardzo, bardzo dużo, praktycznie z pracy dziennie wracałam około 18-19, mimo że pracuję do 16 i jeszcze przynosiłam mnóstwo papierów do domu. Mój syn jak miała dwa lata, siedział papierki przekładał i mówił, że pracuje. A ja chciałam zrekompensować fakt zajścia w ciąże i macieżyńskiego i udowodnić, że pracująca mama wcale nie jest gorszym pracownikiem.
W drugiej ciąży pracowałam do 8 miesiąca, mimo, że miałam pessar zakładany w 4 miesiącu, a potem nadal do porodu z domu, a nawet po urodzeniu Młodej. potem zostałam porposzona o wcześniejszy powrót do pracy na kilka godzin i też się zgodziłam. A po kilku miesiącach byłam sama na siebie zła, że wcale nie jest to docenia. Teraz pracuje 8h i ani minuty dłużej i mam podejście do pracy jak wszyscy u mnie w firmie.
ależ się rozpisałam:zawstydzona/y:
więc tylko radzę na nic się nie oglądaj i na l4 sobie idź od razu, ja teraz tak właśnie bym zrobiła
 
Do góry