reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Katowice zapraszają przyszłe mamusie

Nie miałam neta i nie wziełam od nikogo numeru. Byliśmy z Adamkiem w parku , tylko spóźniliśmy się 10 minut. Następnym razem trzeba się lepiej zgadać. Fajnie,ze udał się wam spacerek. Nam także, nawet się trochę opaliłam.
 
reklama
Aliswiat to cieszę się, że się udał spacerek. Dziś chyba jeszcze cieplej ;) Ja lenię się z laptopem na kolankach :)

Lenka będzie następny raz :) ja się też nie załapałam
 
Poeezja to coś co pozwala mi przetrwać w trudnych chwilach.
Moje spełnianie marzeń tomik "Melodia" - Tomik Melodia

I jakże warto się zatrzymać
i złapać w skostniałe ręce
obrazy snów
widziane na jawie
 
hejka
ja dzisiaj niestety w pracy, ale muszę urlop oszczędzać, więc trudno. Najgorsze to, że ja nienawidzę się w pracy nudzić:baffled:
Wczoraj mieliśmy imprezkę z okazji 2 urodzin Alicji, najbardziej zachwycona była rowerkiem. Nie kładłam jej w południe spać i od nadmairu wrażeń padła o 19.
Na spacerku było bardzo fajnie. Dziewczyny były średnio sobą zainteresowane, za to my fajnie sobie pogadałyśmy. Następnym razem powymieniamy się telefonami, co by nie było problemów.
uciekam pracować
 
Annaoj no niestety czasem trzeba iść do pracy wtedy kiedy się nie chce, a szczególnie w taką pogodę. A na co tak oszczędzasz ten urlop???
Cieszę się, że Ali urodziny były super
no i przede wszystkim, że udało Wam się spotkanie w parku kościuszki
pozdrawiam
 
witam
umieram z nudów w pracy, ale swoje musze odsiedzieć. Uważam, że to bezsens, ale że nie swiom człowiek jest to musi się podporządkować.
Wczoraj super dzień spędziliśmy, byliśmy u rodziny mojego B, pieczonki robiliśmy, dzieciaki się wyalatały, fanie było.
Mam nadzieje, że jutro pogoda będzie ok, bo się ze znajomymi na grila umówiliśmy.
Doti w czerwcu jadę na 2 tygodnie nad morze, dzieciaki będą 3 tygodnie, pierwsze tydzień z moją mamą. Igor ma sanatorium.
W sierpniu wybieramy się na 2 tygodnie na wakacje. A jeszcze zawsze jakieś pojedyncze dni się trafią i tak mi urlop stopniał, że teraz każdy dzień liczę.
miłego popołudnia
 
Annaoj no to super kumuluj ten urlop. Też wyjechałabym gdzieś, ale mój M ma urlop dopiero w sierpniu, a to termin więc wolę się nie ruszać :)


Wczoraj byłam na spacerku w parku chorzowskim z siostrzyczką - było miło. Nie ma to jak pogadać z siostrą.
Byłam dziś w kinie na Nietykalnych i wyśmiałam się jak nigdy dotąd
polecam film.
Jutro wyjeżdżam do rodziców na kilka dni, bo malowanie się szykuje i wolę nie wdychać.

Nie wiem czy dopuszczą mnie do neta więc życzę miłego każdego dnia do końca tygodnia :D
 
Witam się z pracy, oby do 16. Ja będę miała weekend jak Katik, bo w poniedziałek mam urlop, bardzo zalatany, bo z dzieciakami do okulisty, potem bilans 2latka, potem się na pedicure omówiłam i jeszcze próba w przedszkolu. Byle tylko prognoza co do deszczu się nie sprawdziła.
Doti udanego wyjazdu życzę.
spadam
 
Ja też miałam lekki zgrzyt z mamą odnośnie imienia dla córki - Zuzia. Jej się nie podoba, tak to może się nazywać kot, a w rodzinie żony brata ktoś też ma tak na imię, ale przecież to nie moja rodzina i widzę się z nimi max 2 razy w roku, więc po co mam tak samo nazywać, bo będą obgadywać :/ ech już sama nie wiem co mam zrobić.
Mąż i chrzestna mówią że mam się nie przejmować, bo im się podoba, a mi smutno.


Mnie zaś cholera weźmie ze swędzeniem skóry. Już niczym się nie smaruję, plamy chrosty i nie da się wytrzymać. Drapaczkę sobie zrobię. Muszę powiedzeć dla mojej ginki, bo ja nie wytrzymam. Mam takie spuchnięte nogi, że stopa mnie boli jak chodzę.

Właśnie wróciłam od rodziców, nie powiem żebym odpoczęła, bo mama po szpitalu i trzeba było jej pomóc, więc po kilku dniach powróciłam i ległam się na kanapę - na moje centrum dowodzenia.
Nogi spuchnięte jak balony nic nie pomaga, a jeszcze jutro jadę na komunię i czeka mnie kilka godzin jazdy autobusem więc baniaki nadal będę miała
no i nie chce mi się jechać ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
do-ti- A czy każdemu musi się podobać imię twojego dziecka. Nie rozumiem jak można komuś coś narzucać. Nigdy byś nie dogodziła nikomu. Jedni lubią oryginalne inni pospolite. Mama nie musi wołać Zuzia. Zapytaj czy kota też Zuzanna nazywają?? Przecież pełne imię inaczej brzmi. To twoje maleństwo i nie daj sobie nic wmówić.
Co do swędzenia ja też miałam ten problem. Nawet bałam się,ze to może cholestaza. Upały dały się we znaki no i niestety rozciągająca się skóra także. Smaruj brzuszek, powinno być troszkę lepiej. No i wybieraj tkaniny bardziej przepuszczające powietrze,bo to także może mieć wpływ. Teraz upały troszkę zelżały to i opuchlizna może odpuści.
 
Do góry