Hej :-) Wczoraj bylismy z Olcia w Chorzowie u laryngologa, na szczescie powiedziala ze wszystko jest w porzadku, uszka zaczynaja pracowac jak powinny, badanie tympanogramem ( bada poziom sluchu) wyszlo bardzo ladnie, choc jeszcze nie tak jak powinno, ale jestesmy na dobrej drodze. Pytalam ja o bole glowki, powiedziala, ze jej sie wydaje ze prawdopodobnie to od zatok, bo akurat zbieglo sie to z katarem, ale jesli cos takiego sie powtorzy od razu na tomograf kierowac. Zobaczymy mam nadzieje, ze to byl falszywy alarm, nie chce juz jej meczyc wiecznymi wizytami u lekarza, czasem mysle , ze to dziecko za duzo juz przeszlo jak na swoj wiek.
Jeszcze sobie wyobrazcie, ze w piatek Łukasz odbiera ja ze szkoly i dzwoni do mnie roztrzesiony i mowi, ze Ola pobila w szkole kolege z klasy mlodszej,prawie zemdlal. Ja o malo tez jak to uslyszalam, ale od razu zapalila mi sie czerwona lampka. Za dobrze znam swoje dziecko zeby mi wmawiali, ze walnela piescia miedzy oczy chlopaka zupelnie bez powodu. Jako, ze szkole mam po drodze z pracy, wstapilam tam, akurat pani ze swietlicy, ktora byla przy tym obecna byla z dzieciakami na boisku. Podczas rozmowy wyszlo, ze Ola zle znosi nadmierny halas, co mnie wcale nie dziwi, bo zdrowemu czlowiekowi ciezko zniesc obecnosc 75dzieci w godzinie szczytu w swietlicy o powierzni ok 15-20m2 a co dopiero dziecku niedoslyszacemu. Ale mniejsza o to. Zmierzajac do sedna sprawy, pytam sie Pani czy ten ow maly gowniarz ze sie tak brzydko wyraze Ole zaczepial slownie, Pani mowie, ze tak ale powiedzial, ze nic wulgarnego nie mowil. Powiedzialam, wiec ze z Ola porozmawiam, ale taka sytuacja sadze wiecej sie juz nie powtorzy. W domu pytam sie Oli, co sie stalo, co ten chlopak Ci mowil, ze go uderzylas, na to Olusia mi zaczyna plakac, i mowi, ze on odkad weszla na swietlice, chodzil za Nia i mowil na Nia - DZIPKA.
No wiec mnie w tym momencie ciesnienie sie dzwignelo, nie mam mozliwosci spotkac za bardzo teraz tego chlopaczka, ale powiedzialam Oli,ze ja to sobie z nim zalatwie, bo zaden 7-letni gowniarz nie bedzie w taki sposob obrazal mojej corki :/ Nosz szlak mnie trafil...
Wiem, ze piesci to nie sposob za zalatwianie takich rzeczy, szczerze nigdy nie pomyslalabym, ze Ole bedzie stac na to, zeby wlanac z takim impetem chlopaka, ale wewnatrz siebie powiem Wam jedno - jako matka wiem, ze zrobila dobrze. Nigdy zadna kobieta nie powinna pozwolic sobie na to, zeby jakikkolwiek mezczyzna ja obrazal i to w taki sposob. Co dopiero dzieci, w glowie mi sie to nie miesci. Ona na szczescie nie zna znaczenia tego slowa, zapewne chlopak wymowil je dobrze, ona z racji niedoslyszenia pewnie je przejezyczyla, ale jak tak mozna...eh