reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie maluszkow

Ja najczęściej podgrzewam, chyba że mały wyjec się bardzo niecierpliwi a mleko nie jest zimne to podaje w temp. pokojowej i do tej pory wszystko ok.
 
reklama
dzięki mi_mi :-) nie bałabym się, ale gdzieś natrafiłam na jakiś artykuł i tam pisało, z lepiej nie dzielić pokarmu już ruszonego i świeży podawać, więc się wahałam
a powiedzcie mi, czy podajecie takie mleko o temperaturze pokojowej czy jeszcze podgrzewacie czy jak?

ja jeżeli jest mały odstęp między ściąganiami (ok.3 godz) to mieszam. nie podgrzewam jeżeli stoi w pokoju tylko to z lodówki :)
 
mleko w temp pokojowej moze stac 6 godz, jednak gdy sa takie upaly to krocej
niedopite mleko w upaly moze stac okolo godz. (zdaniem poloznej)
nie lepiej dziecku wlewac po malu do butelki i dolewac jak wypije?
 
Dziewczyny, może Wy coś wymyślicie, bo ja kompletnie nie mam pomysłu dlaczego moja mała ma takie problemy przy jedzeniu. Dostaje cyca, possie go z 10 minut, po czym nagle zaczyna płakać, wypluwa cyca z buzi, za 2 sekundy już rozdziawia buźkę i szuka cyca, pociumka go chwilę, znowu go wypluwa i płacze i tak w kółko. Myślałam, że może musi sobie odbić po tych pierwszych 10 minutach jedzenia, ale to nie to. Pomyślałam, że może mam mało mleka i po tych 10 minutach już nic nie leci, ale leci.. Karmienie zamieniło się w jakiś koszmar. Mała płacze i się pręży, ja się denerwuję, bo nie wiem o co chodzi... Nie mam pomysłu dlaczego nagle Pola ma takie problemy z cycem... :/
 
reklama
Tak piszecie o odciąganiu pokarmu, kurcze u mnie się nie da:-/ Dzisiaj chciałam wyskoczyć do fryzjera i niby mała śpi po 3 godziny ale w razie czego chciałam zostawić trochę pokarmu i nie udało się. Nie wiem czy ten laktator mam do bani czy to wina piersi.
 
Do góry