blond_20
Czarownica
i moj tez raczej tylko w prawo ma ta glowe....i moja mama sie martwi wlasnie ze cos nie tak chyba.nawet pediatra sie pytala czy tylko w jedna i mowilam ze czasami ale rzadko w druga tez i nic nie powiedziala
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
moje córy niecierpiały lezec na brzusiu i niezmuszałamTak ostatnio Izunę chwaliłam, że się unormowało, a od wczoraj stała się nieprzewidywalna z jedzeniem. Chce cycusia w dzień co 2 godziny albo i częściej
Może przechodzimy do następnego etapu. Aż mnie piersi bolą
Ale martwi mnie jedno. Wogóle nie mogę jej nakłonić do leżenia na brzuszku.
10 min to jest max i kończy się wyciem.
A nawet jak leży to nie próbuje się dźwigać tylko wzdycha jakby była na mnie zła.
I zawsze głowe na jedną stronę przekręca. Próbuję jej obracać, ale przecież nie będę na siłę!
Doradźcie mi coś...
Nie wiem jakie są konsekwencje "nieleżenia" na brzuszku.
Wogóle to główka jest już stabilna dosyć. Czasem jeszcze się kiwa, ale już ładnie ją trzyma. I bioderka ok? To i tak powinnam ją męczyć?
tez sie tym przejmowałam a jak pewnego razu połozyłam na brzuchu nagle sie przekreciłą na plecy. I tyle było z jej leżenia na brzuchu bo zaraz sie przekrecałaMalena ja mojego tez rzadko na brxuchu klade i tez sie zastanawiam kiedy on si e nauczy obkrecac....
Dorotko ja mam tak samo.Jak zostawiam Macieja samego jak sie bawi to sobie mysle że mu przykro.ale tak musi byc.Dzieci powinny juz od najmłodszego wieku bawić sie same. Najlepiej jest jak same odkrywaja swiat, same dotkna wiszącej zabaweczki, same coś chwycą. Nasza obecnosc oczywiscie tez jest im potrzebna, ale musimy pozwolic im tez na troszke samodzielności. Przynajmniej ja tak sie pocieszam ;-)Dziewczyny a czy wasze dzieciaczki tez sie same bawia Tzn moja lezy w lozeczku i slucha karuzeli Jak skonczy grac to ona dalej lerzy Biegnie nozkami i raczkami i gada cos do siebie A ja mam wyrzuty sumienia ze sie nie zajmuje Wiem ze zle mysle ale zmotywujcie mojt tok myslenia ze nie robie jej tym nic zlego Chyba ze robie Ja mam wtedy wrazenie ze ona sie czuje sama :-( Glupia jestem