Gratulacje;-)Hihihi i ja chyba dopatrzyłam się czegoś innego, bo dziś tylko biały zębolek widać i rozpulchnione dziąsełko.
Także na strachu się obeszło.
reklama
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
ASIU jejku jak Oliwka chwile marudzi lub ma gorszy czyli placzliwy dzien to JA PO CHWILI JUZ ODPADAM :-(
Dziewczyny nie znam sie zabardzo na karmieniu piersia ale moze dzieci decyduja kiedy chca cyca kiedy nie.I jak dlugo chca byc cycowe :-)
Nie martwcie sie Ja wiem ze poczatki nie karmienia lub mniej karmienia niz dotyczczas sa ciezkie ale dacie rade :-)
Dziewczyny nie znam sie zabardzo na karmieniu piersia ale moze dzieci decyduja kiedy chca cyca kiedy nie.I jak dlugo chca byc cycowe :-)
Nie martwcie sie Ja wiem ze poczatki nie karmienia lub mniej karmienia niz dotyczczas sa ciezkie ale dacie rade :-)
u nas podobna sytuacja :-( ale może to i dobrze bo nie będzie problemów z odstawieniem.:-)Ważne że to nasze maluszki podjęły taką decyzję a nie my ;-)Malenko u nas podobnie - mały cyckuję rano i ewentualnie jak wrócę z pracy oraz jak chce wieczorkiem po kąpieli.
Wtedy przeważnie jest butla i jeśli ma ochotę to pocycka.
Czuję, że i u mnie laktacja zanika - niestety nie najadał się tylko cyckowym :-(
MALENKO jak mi zaczął zanikać pokarm to zaczęłam pić herbatkę ale z zielarni a nie np hipp . Ja jeżdżę przez całe miasto do zielarni i zamawiam tam mieszankę laktacyją:
- rutwica
- kozieratka
-czarnuszka
to są zioła które poprawiają laktacje (jeśli będziesz zainteresowana to opiszę Tobie jak się to parzy itd )
dodatkowo możesz kupić sobie granulki homeopatyczne - ricinnus communis 5CH
POWODZENIA
- rutwica
- kozieratka
-czarnuszka
to są zioła które poprawiają laktacje (jeśli będziesz zainteresowana to opiszę Tobie jak się to parzy itd )
dodatkowo możesz kupić sobie granulki homeopatyczne - ricinnus communis 5CH
POWODZENIA
magdziunia
Październikowa Mama'08
Ja planowałam karmić do roku albo ciut dłużej - lubię to i wtedy czuję się taka zrelaksowana.
Szkoda by było przestać ... i tak wiem, że kiedyś będę musiała.
Ale puki co na razie chciałabym.
Chyba właśnie przejdę się do zielarskiego sklepu i zakupie mieszankę jaką Wiolu podałaś.
Dzięki wielkie.
Szkoda by było przestać ... i tak wiem, że kiedyś będę musiała.
Ale puki co na razie chciałabym.
Chyba właśnie przejdę się do zielarskiego sklepu i zakupie mieszankę jaką Wiolu podałaś.
Dzięki wielkie.
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
MALENKO jak mi zaczął zanikać pokarm to zaczęłam pić herbatkę ale z zielarni a nie np hipp . Ja jeżdżę przez całe miasto do zielarni i zamawiam tam mieszankę laktacyją:
- rutwica
- kozieratka
-czarnuszka
to są zioła które poprawiają laktacje (jeśli będziesz zainteresowana to opiszę Tobie jak się to parzy itd )
dodatkowo możesz kupić sobie granulki homeopatyczne - ricinnus communis 5CH
POWODZENIA
Wiolu - jak ona ładnie zjada to się szybko u mnie rozkręca.
A jak tak mardzi - to w jeden dzień potrafi zanikać...
Dodatkowo odciągam jedną porcję dziennie, żebym miała na wyjścia.
To utrzymuje też zapas na te gorsze dni/
Ale widzę, że pokarmu mniej - na razie starcza.
Wczoraj było lepiej, więc na razie nic nie robię.
U mnie Fito-Mix Herbapolu działa jak trzeba.
magdziunia
Październikowa Mama'08
Mnie Fito-mix pomagał.
Dziewczyny, u mnie nieubłagalnie zbliża się czas powrotu do pracy i wyjścia na 10h z domu (8.00-18.00). Doradźcie jeszcze raz jak wg was powinnam rozłożyć posiłki, żeby podcza mojej nieobecności Marika jadała co 3-4h.(ona raczej po 3h juz się domaga jedzenia)
8.00 cycek i jak dalej, żeby było dobrze?
Bo się waham, czy jako oddzielne posiłki i zupka i obiadek, czy np. obiadek i owoce z ryżem lub biszkoptem
i czy jak wrócę o 18.00 to dać cycka, czy lepiej kaszę a cycek na noc????
jakoś nie mogę sobie dobrze ułożyć pomożecie???? :-):-):-)
I
8.00 - cycek
11.00 - kasza
14.30 - obiad lub zupka
18.00 - cycek
20.00 - kasza
czy odwrotnie 2 ostatnie
II
8.00 - cycek
11.00 - kasza
14.30 - obiad lub zupka
18.00 - kasza
20.00 - cycek
III
8.00 - cycek
11.00 - zupka
14.30 - obiad
18.00 - kasza
20.00 - cycek
IV
8.00 - cycek
11.00 - kasza
14.30 - obiad
18.00 - owoce z dodatkiem ryżu lub biszkopta
20.00 - cycek
V
8.00 - cycek
11.00 - zupka
14.30 - obiad
18.00 - owoce z dodatkiem ryżu lub biszkopta
20.00 - cycek
8.00 cycek i jak dalej, żeby było dobrze?
Bo się waham, czy jako oddzielne posiłki i zupka i obiadek, czy np. obiadek i owoce z ryżem lub biszkoptem
i czy jak wrócę o 18.00 to dać cycka, czy lepiej kaszę a cycek na noc????
jakoś nie mogę sobie dobrze ułożyć pomożecie???? :-):-):-)
I
8.00 - cycek
11.00 - kasza
14.30 - obiad lub zupka
18.00 - cycek
20.00 - kasza
czy odwrotnie 2 ostatnie
II
8.00 - cycek
11.00 - kasza
14.30 - obiad lub zupka
18.00 - kasza
20.00 - cycek
III
8.00 - cycek
11.00 - zupka
14.30 - obiad
18.00 - kasza
20.00 - cycek
IV
8.00 - cycek
11.00 - kasza
14.30 - obiad
18.00 - owoce z dodatkiem ryżu lub biszkopta
20.00 - cycek
V
8.00 - cycek
11.00 - zupka
14.30 - obiad
18.00 - owoce z dodatkiem ryżu lub biszkopta
20.00 - cycek
reklama
magdziunia
Październikowa Mama'08
Kate wg mnie to II lub IV rozwiązanie jest dobre.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 997
- Wyświetleń
- 100 tys
- Odpowiedzi
- 152
- Wyświetleń
- 30 tys
Podziel się: