Nasz Kubuś robi raz na tydzień i to po wielkim wysiłku, czasami tylko czopek nas ratuje Cały czas karmię go piersią, przepajam raz dziennie herbatką na trawienie, 1 raz dziennie dostaje jakieś owoce ze słoiczka i 1 raz dziennie warzywa jakieś i nic nie pomaga Robiliśmy mu posiew kału, elektrolity, USG brzuszka i wszystko wyszło dobrze. Mamy zamiar jeszcze wybrać się do gastrologa dziecięcego, moze on nam coś poradzi. Tak więc jak piszecie ile Wasze dzieciaczki robią kupkę to jestem w szoku.Mam nadzieję że mu się to unormuje...
Może być tak, że dostanie od gastrologa debridat (taki syrop) i bakterie np dicoflor. Przecier ze śliwek też można spróbować. Ja miałam taką przeprawę z Martynką.