reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem sobie przedszkolaczek, nie grymaszę i nie płaczę :)

reklama
ja akurat co do kubka to jestem za bo słyszałam że nie zawsze dzieci dostają picie na żądanie i np. nie każde pije to co dostanie.Szymek pije tylko wodę w większości dnia lub herbatkę malinową bądź brzoskwiniową innej nie lubi.A tak będzie mógł pić ile chce i kiedy chce.
No to nieciekawie, jak nie dają pić dziecku, kiedy o to prosi :baffled: Oli zawsze dostaje jak poprosi, nie ma z tym problemu. Jednak jeśli nie dają, to wątpię, żeby to się zmieniło, jak Szymek będzie miał swój kubek, bo przecież nikt w przedszkolu dziecku nie pozwoli cały dzień biegać z kubkiem w ręku, bo się powylewa, napewno będzie leżał w bezpiecznym miejscu z innymi kubkami, żeby dzieci nie sięgały sobie bez pytania. Myślę, że powinnaś porozmawiać na pierwszym zebraniu o swoich obawach i powiedzieć, że prosisz, żeby dziecko dostało za każdym razem wodę, jeśli o to poprosi.

A tam Karola,mały szybko polubi to co inne dzieci.:-)
Jak byłam z Kubulą w przedszklolu,to jedna mama codziennie przynosila dziecku kompocik(który zreszta fermentował na słoncu),a dziecko i tak piło to co inni.;-)
Zgadzam się z Rozalką, zobaczysz, że w grupie Szymek nie będzie marudził, tylko będzie pił i jadł to co inni, przecież on nie jest niejadkiem. Dzieci w grupie inaczej się zachowują, w naturalny sposób się uczą, że nie są same na świecie i że do grupy trzeba się przystosować. A dzieci, które odstają od grupy, nie są zbyt dobrze traktowane przez inne dzieci, więc myślę, że nie ma co za bardzo naciskać, żeby nasze dziecko było jakoś specjalnie traktowane.

pewnie tak ale on jest maniakiem wody serio i dośc sporo pije.
Oli też bardzo lubi wodę i często o nią prosi :tak:
 
Ostatnia edycja:
A to, że nie dają słyszałaś od jakiejś mamy czy skąd o tym wiesz :confused: Jeśli faktycznie są takie sygnały, to koniecznie porusz sprawę na zebraniu, powiedz, że Twoje dziecko pije dużo wody i oczekujesz, że dostanie ją zawsze, kiedy będzie chciał.
A Szymek jest już duży, więc jakby coś nie grało, to napewno Ci powie, także spoko :tak:
 
i problemy z maluchami..no i mnie to na nowo czeka od września..boje sie tego bardzo, bo nie mogę sobie pozwolić na kolejna porcję stresu...
oby poszło w miarę...a przynajmniej lepiej niż rok temu
 
u nas w przedszkolu w kazdej sali stoi dystrybutor na wodę, każe dziecko ma kubeczek podpisany i pani nalewa wodę na żadanie dziecka, nie ma problemu, do posiłków potem są inne napoje, typu herbatka, czy kakao, czy kompot, a woda dostepna cąly dzien w odwolnej ilosci - Karola jak masz obawy to faktycznie sprawę porusz na zebraniu i już:tak: to ważne, by dziecko nie musiało sie stresowac dodatkowo, ze picia nie dostało jak chce, i tak dla takich maluszków to stres samo przebywanie na poczatku w przedskzolu, nie potrzebne dodatkowe stresy.

kurczę, pomału faktycznie trzeba szykowac wyprawke do przedkoslza, spodni dresowych musze nakupic, i poscile uszyc, jak sie juz w pracy zaaklimatyzuje to potm ruszam z rzeczami do przedszkola:-)
 
Ach wrzesień za pasem i trzeba będzie przygotować rzeczy do przedszkola:tak: Oby wszystkie Przedszkolaki były zadowolone i chętne do chodzenia każdego dnia:happy:

Kasiad a jak tam Wasza sytuacja? Wyjaśniło się coś, czy nadal niepewnie czekacie?:-(
 
Zaczynam Milence kupowac jakies rzeczy do przedszkola - kapcie, dresiki itp. I powiem Wam ze zaczynam miec pietra. Pod koniec sierpnia czeka nas tydzien adaptacyjny.
 
reklama
Karolina my tez mamy tydzien adaptacyjny pod koniec sieprnia i tez zaczynam mieć pietra, haha:-D. Niby moje dziecko pozytywnie nastawione ale jak to wyjdzie w praniu to nie wiem:sorry: szuka ewidentnie kontaktu z dziećmi, na wakacjach zaczął zaczepiać je sam, przedstawia sie, zaprasza do zabawy, więc mam nadzieję, ze chęć posiadania kolegów i kleżanek bedzie silniejsza niż tesknota i strach przed nowym miejscem
 
Do góry