reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

Pelegrynka- ale mnie wystraszyłaś!!! Od kilku dni mój mały pokasłuje, głownie rano. Osłuchowo jest czysty,ale lekarz dał mu Bactrim bo ja i syn bylismy przeziebieni. dzis w jednej dziurce miał troche białawej wydzieliny. Teraz panikuje, czy nie zażądać skierowania na RTG!Jemu też czesto sie ulewa i zachłystuje sie i strasznie sie boje tego zapalenia płuc. Czy twoja pociecha miała jakies inne dodatkowe objawy prócz pokasływania? Jakaś pobudzona lub wrecz przeciwnie?Bo nie wiem czy na cos zwrócić jeszcze uwagę.
 
reklama
fela_76, jak leżała na pleckach to kaszel się nasilał, a kiedy ją brałam na rączki przestawała kaszleć. I nie miała żadnych innych objawów. Mam nadzieje, że u Twojego dziecka to nic poważnego, bo te dni, które spędziliśmy w szpitalu to jakiś koszmar.

P.
 
Panegiryka mnie też wystraszyłaś bo moj też kaszle tylko ja leży na pleckach ... jutro ide do lekarza i o co mam prosić?? O skierowanie na RTG?? A takiemu maluchowi można robić???
Kurcze ale teraz mam stresa... :(
 
Nie chciałam nikogo nastraszyć, po prostu wole już "dmuchać na zimne". Myślę, że każdy lekarz wie co robi i nie u każdego dziecka taki kaszel to zapalenie płuc. U mojego dziecka tak się zdarzyło, co nie znaczy, że u innego będzie tak samo. Także nosy do góry, przecież czasami pokasływanie nie oznacza tego najgorszego.

P.
 
witam się w dosyć wietrzny dzionek - przynajmniej u nas ;-);-)

mam pytanko: czy wasze maluszki mają zimne dłonie??
bo moja ma strasznie zimne rączki, zakładam jej rękawiczki - niedrapki ale jej ulubioną zabawą ostatnio jest wkładanie rączek do buźki i nie chce aby ssała te rękawiczki więc jej zdejmuje, ale po chwili jej rączki są strasznie zimne, a nawet lodowate, i zastanawiam się czy to tylko moja tak ma?? i czy może to być objaw czegoś niepożądanego??

pozdrawiam serdecznie
 
adudz moja małą tez ma wiecznie zimne rączki, wczesniej miała spocone bo zaciskała piąstki, teraz ma chwilami lodowate a kark ok cieplusi wiec sie nie martwiłam, ale ponoc to jest cos z krążeniem. dzis ide do pediatry po recepte to zapytam i dam znac co mi odpowie.
 
Beatko mi się też właśnie coś o uszy obiło, że to może być związane z krążeniem, więc jak się czegoś dowiesz to będę wdzięczna za jakieś informacje, a wracając do mojej to u niej też zawsze karczek miała cieplutki i nosek także, bo ponoć jak nosek jest ciepły to maleństwu nie jest zimno, i też jakoś nie za bardzo sie tym przejmowałam, ale czasami ma te rączki strasznie zimne a teraz je wkłada jeszcze do buźki i nie wiem co z tym zrobić.
 
Dziewczyny mi położna mówiła, ze zimne rączki u niemowlaka, to norma, bo jeszcze ich uklad termoregulacji jest nie wykształcony czy coś, i najważniejsze, że ma ciepły karczek, to znaczy ze im ciepło, i mój szkrab też ma często zimne rączki i też ostatnio wkłada piąchy do buzi, a głodny nie jest, a i robi takie śmieszne bąbelki ze śliny :-)
 
Dziewczyny mi położna mówiła, ze zimne rączki u niemowlaka, to norma, bo jeszcze ich uklad termoregulacji jest nie wykształcony czy coś, i najważniejsze, że ma ciepły karczek, to znaczy ze im ciepło, i mój szkrab też ma często zimne rączki i też ostatnio wkłada piąchy do buzi, a głodny nie jest, a i robi takie śmieszne bąbelki ze śliny :-)
dokładnie to samo od pediatry dziś usłyszałam, wiec nie ma się co martwic poki karczek i nosek cieplutki:-) hehe moja tez robi bąbelki pękam ze smiechu jak to widzę, martwi mnie tylko ze od rana ma jakąś gęstą slinę:eek: taką spienioną
 
reklama
No właśnie, mnie się wydaje że właśnie od tej śliny nasze dzieciaczki pokasłują, bo przynajmniej u nas jeszcze parę tygodni temu śliny prawie nie było a jak się pojawła to Agatka zaczęła pokasływać...:eek: Może nie mają jeszcze wprawy w jej przełykaniu i jak sama spłynie za daleko to odruchowo tak reagują...:confused: Oczywiście Agusia bąbelki też robi ;-)
 
Do góry