Keejti- fajny ten wózeczek. Ja miałam dawno temu trójkołowca Graco i bardzo go lubiłam. Top był najbardziej wytrzymały wózek jaki miałam. Britaxy mają dobre opinie, mnie np. podoba się Britax Motion 4 . Oglądałam go nawet wczoraj w sklepie, tylko jak dla mnie troszkę sztywny jest.
Ostatecznie po licznych rozmyślaniach doszłam do wniosku , że wszelkie duże wózki, z pompowanymi kołami u mnie odpadają. Potrzebuję czegoś małego bo na pewno minimum raz dziennie będę jeździła z maluchem samochodem po dziewczyny do przedszkola i synka do szkoły więc muszę mieć coś lekkiego co się super składa i do czego pasuje bardzo dobry fotelik. Niestety nie ma wózków idealnych i na ogół mniejsze koła wiążą się z gorszą amortyzacją i często je słychać ale niestety coś kosztem czegoś... W mieście takie koła są do przeżycia, a ostatecznie mam jeszcze starego Espiro na pompowanych kołach więc jak zasypie Kraków i nie zdążą odśnieżyć przed spacerem to maluch się na niego przesiądzie. Zależy mi też bardzo na tym, żeby nie tylko gondolka była fajna ale na bardzo dobrej spacerówce, z którą nie będę się wstydziła chodzić.
Znalazłam kilka takich, które mają w sumie to czego potrzebuję: Graco Evo, Britax Motion 4 , Baby Jogger city mini, i mój faworyt Recaro City Life. Dla mnie ten ostatni jest mega - dobra amortyzacja jak na takie kółeczka, duża budka w spacerówce i bardzo szybkie składanie , ma do tego super fotelik Recaro Privia , który świetnie wypada w testach- bezpieczeństwo na 5, pozostałe parametry 5 i 4.
Nie wiem jak jest z innymi wózkami ale szukałam właśnie nowego Recaro jak najtaniej i okazuje się, że kupując wszystko osobno ( spacerówkę, gondolę , fotelik i bazę) w różnych sklepach wychodzi taniej o jakieś
400-500zł niż w komplecie. Może warto sprawdzić jak jest z innymi wózkami
Jeszcze co do podwójnego wózka- miałam dwa i dla mnie były absolutnie konieczne. Nie wyobrażam sobie innego funkcjonowania, ale u mnie różnica między dziećmi niewiele ponad 1,5 roku. Zwłaszcza na zakupach się przydawał taki wózeczek, tylko fajnie wybrać jakiś mniejszy model. Teraz są wózki jedno dziecko pod drugim. Dawniej były głównie kolumbryny jedno za drugim i niestety źle się takie wózki prowadziło , a podbicie tego pod obciążeniem dwójki dzieci było prawie niemożliwe. Widziałam ostatnio super malutki podwójny wózek Stokke Crusi ale cena niestety powalająca...